wróć do strony głównej

wróć do spisu treści

POSZANOWANIE WŁASNEJ GODNOŚCI NARODOWEJ




Część chwalebna

I. Zmartwychwstanie Pana Jezusa

"Może, gdybyś, Chryste, umarł od kamieni, umarłbyś tylko jako jeden z Żydów. Gdybyś położył głowę pod miecz, umarłbyś jako Rzymianin. Tyś jednak, Panie, umarł jak niewolnik na swym krzyżu, bo śmierć krzyżowa była dla ludzi najbardziej pogardzanych, dla nie mających żadnych praw, słowem - dla niewolników... I w taki sposób stałeś się bratem całej ludzkości, bo śmierć niewolników była śmiercią ludzi różnych narodowości" (wg bł.Jerzego Popiełuszko). I śmierć publiczna była i nadal jest udziałem wielu narodowości, gdy się próbuje dany naród poniżyć w oczach świata. Gdy się próbuje upokorzyć i rzucić na kolana... lecz chyba żaden naród w historii nie był tak bardzo poniżany przez długie wieki, aż do dziś, jak ten nasz Naród polski. I żaden nie był tak smagany biczami nienawiści za swoje wielkie dokonania, które wrogowie chcieliby wymazać z dziejów świata.

Ty wiesz, o Jezu, że przez wieki żyliśmy tak jak inne nacje, mając w historii zapisane dobre i złe stronice. Dobre nas wywyższały pośród innych narodów... "Wielkim i dumnym był nasz kraj, i tak potężnym zwłaszcza w epoce Jagiellonów, że się kłaniały przed nią narody, a o życzliwość i poparcie prosiło wiele krajów, sąsiedzi zaś prosili ją o królów" (wg św.Urszuli Ledóchowskiej)... Pisarz angielski Daniel Defoe, który przez pewien czas był gościem w naszym kraju (XVIIw.), zanotował z uznaniem: "Człowiek, który potrafi mówić po łacinie, może odbyć podróż z jednego krańca Polski na drugi z taką łatwością, jak gdyby urodził się w tym kraju", czego nie mógł powiedzieć o swej ojczystej Anglii (wg Normana Daviesa). Bo "Polska od zarania swych dziejów włączona była do tradycji cywilizacji łacińskiej" (wg Piotra Jaroszyńskiego). Wola rozwoju kulturowego była tak wielka w naszym Narodzie, że wkrótce "staliśmy się bardziej łacińscy, niż wszystkie narody europejskie" (o.Mieczysław Albert Maria Krąpiec OP)... Tymczasem złe stronice wiodły nasz Naród na skraj przepaści. "Pierwszy rozbiór Polski rzucił jaskrawe światło na jej ówczesny stan" (św.U.L.jw.), toteż świadomość narodowa kazała zrewidować status naszej Ojczyzny..

Udało się, i dzięki temu nawet daleko, za oceanem zaczęto nas postrzegać jako "najbardziej postępowy kraj w świecie przemian ustrojowych". Po uchwaleniu naszej przesławnej Konstytucji, pisano: "Jest to kraj niezwykle zasobny w ludność i produkty, a pod dobrymi rządami może dojść do rangi mocarstwowej w tej części Europy" (jeden z dzienników nowojorskich). I w tym momencie przyszedł cios ze strony naszych wrogów, którzy postanowili, że Polska musi zginąć, bo "sama chce uwolnić się od swoich starych przywar, bo już zaczęła się reformować, a zatem może się umocnić i stać się niebezpieczną dla nich" (wg Jerzego Roberta Nowaka). "Polska upadła, ale nie w momencie swego największego poniżenia, lecz w chwili, kiedy zaczynała budzić się do życia; w chwili, gdy naród sam okazał tak wiele patriotyzmu" (Robert H.Lord).

Aby nie stracić w oczach świata własnego wizerunku, nasi wrogowie rozpoczęli "deformowanie obrazu Polski i Polaków. W stolicach trzech mocarstw zaborczych powstała "czarna legenda Polski" (J.R.N.jw.) jako narodu, w którym "barbarzyńscy chłopi zajmowali się w ciągu ostatnich paru stuleci "robieniem kłopotów" swoim sąsiadom oraz prześladowaniem Żydów" (S.Boss). Zaborcy bowiem w taki sposób chcieli usprawiedliwić wobec innych narodów rozbiór naszego kraju... Odtąd "polityka zaborców oraz systemów sprzecznych z duchem narodu zawsze zmierzała do tego, byśmy byli we własnych oczach mali. Eliminowano wszystko, co zwykło wytwarzać poczucie własnej godności i wzajemnego zaufania. Uczono obojętności, a wręcz pogardy dla rodaków i narodowego dziedzictwa, byśmy utracili jakąkolwiek siłę ?" (wg P.J.jw.). I tak jest aż do dziś...

O Jezu, jakież to okropne, gdy się wytacza tak poważne, choć nieprawdziwe oskarżenia, Ty miałeś możność odczuć to samo w tamtą czwartkową noc (Mk 14,46- 15,15)... Podobnie my musieliśmy żyć pod pręgierzem takich opinii przez wiele długich lat...

To prawda, że "niewola była źródłem zepsucia dla tysięcy rodaków. Ci upodleni i zepsuci stopniowo rozpraszali się po wszystkich krajach świata, stąd często, bardzo często osądzało się cały naród według nich, stąd spotykało się osoby, miasta i niemal całe kraje wierzące w to, że synonimem Polaka jest - ignorant, analfabeta, pijak i złodziej, który myśli tylko o zrobieniu majątku i wzbogaceniu się bez względu na sposoby" (wg św.U.L.jw.)... Prawdą jest też, że obok nich, w okresie Wielkiej Emigracji, zwłaszcza polskiej biedoty, tak na zachodzie Europy, jak również w Ameryce, Polacy stali się najtańszą siłą roboczą, co mogło sugerować, że kraj, z którego tam przybyli, jest prymitywny, zacofany, a to nie budowało dobrej opinii o nas. A przecież znacznie więcej było "uczciwych patriotów oddanych krajowi i służących mu z bezgranicznym poświęceniem" (wg św.U.L.jw.). Tak więc, na bazie tych opinii, po odzyskaniu niepodległości jeszcze straszliwiej "wzrosła kampania antypolska, zwłaszcza ze strony niemieckiej Republiki Weimarskiej. Opinię o Polsce kształtowano w Berlinie, co stało się możliwe z powodu nikłej znajomości spraw polskich, naszego języka w całym świecie. Ta propaganda miała na celu izolować nasz kraj w oczach opinii światowej, by doprowadzić do rewizji Traktatu Wersalskiego, który ustalił granice między obu państwami" (wg Jerzego Olędzkiego).

"Do popularyzacji oszczerstw pozyskiwano nawet co celniejsze pióra zachodniej Europy" (J.R.N.jw.), co Tobie, Panie Jezu, dokładnie znane jest... Znane Ci również jest i to, że w całym okresie międzywojennym skuteczna propaganda niemiecka starała się "przypisać Polsce wszelkie możliwe cechy negatywne, niskiego stopnia cywilizacji, zacofania kulturalnego i prymitywizmu technicznego, zaś propaganda hitlerowska dość długo lansowała rzekome barbarzyństwo Polaków, znęcanie się nad ludnością niemiecką mieszkającą w Polsce, czy kłamstwa o prowokowaniu przez nas konfliktów granicznych... Szczególnie ośmieszano męstwo żołnierzy polskich.

Tworzeniu pozytywnego obrazu Polski Ludowej nie sprzyjał okres zimnej wojny, kiedy antykomunizm łączono z antypolskością, uznając Polską za kraj totalnie "zniewolony" i "uwięziony"... Na koniec, odkąd powstało NATO, a hitlerowscy oficerowie weszli w skład Bundeshwery, zjawiskiem dość powszechnym stało się pomniejszanie odpowiedzialności faszystowskich Niemiec za wybuch ostatniej wojny oraz za rozmiar zbrodni popełnionych przez nazizm na Narodzie polskim... Po agresji Izraela na państwa arabskie do propagandy antypolskiej skwapliwie przyłączyły się organizacje syjonistyczne (wg J.O.jw.). Taki stan trwa do dziś, a nawet się rozwija, gdyż preparuje się wciąż nowe sposoby i powody, aby poniżyć nas w oczach opinii światowej. I nawet nasi najbardziej wpływowi politycy "uczą nas szacunku do obcych, a pogardy dla swoich. Każą nam miłować wszystkich, choćby ludożerców, a nienawidzić ojców i braci, za to tylko, że nie gorzej, ale inaczej myślą" (Ignacy Paderewski). Dzisiaj nie tylko się ośmiesza godność naszego Narodu, lecz przeinacza chlubne fakty naszej historii albo się je przemilcza. Prosimy zatem, Panie, wejrzyj na naszych wrogów i spraw, by świat mógł się przekonać jak zakłamani są.

Ty wiesz i to, że są Polacy, którzy wtórując swoim wrogom, też przypisują swym rodakom wszelkie możliwe wady, nie bacząc na to, że i inni, a może przede wszystkim tamci mieli w historii większe plamy i dziś są znacznie bliżej dna niźli ich własny Naród. Ciągle i skrajne uwypuklają polskie klęski i błędy, nie licząc tego, że byliśmy wzorem dla innych krajów; że "dawne państwo polskie podjęło próbę najszczerszej i najgórniejszej republikańskiej formy rządu, jaką świat widział od czasów rzymskich" (R.H.L.jw.)... Nie widząc popełnianych w tym samym niemal czasie klęsk i błędów przeciwnika" (J.R.N.jw.)... Niektórzy nasi wielcy Polacy byli zaszczuci przez swych rodaków licznymi oszczerstwami, przy jednoczesnym pobłażaniu dla przeciętniaków i miernoty, przy osłanianiu licznych zdrajców naszej Ojczyzny... Prosimy zatem, Jezu Chryste, zechciej powstrzymać te ataki na nasz znękany Naród, bo "nie wiadomo dlaczego i w czyim interesie chce się obniżać dobre imię: "Polska", "Polak" (ks.Prymas Józef Glemp).

Dopomóż nam zachować własną godność narodową poprzez "życie zgodne z sumieniem, poprzez budzenie i kształtowanie w sobie sumienia prawego, a zwłaszcza poprzez troskę o sumienie narodowe, bo kiedy ono zawodziło, to dochodziło do wielkich nieszczęść w naszej historii" (wg Sługi Bożego J.P. jw.). Pomóż nam "pielęgnować w sobie tę umiejętność walki o sumienie narodowe, jeżeli chcemy być Narodem, który choć z krzyżem na ramionach, ale z godnością kroczy ku swojemu zmartwychwstaniu" (wg Sługi Bożego Stefana Wyszyńskiego).

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...


II. Wniebowstąpienie Pana Jezusa

Sądzono Cię niesprawiedliwie, bito i obrażano (Mt 26,57-67); w końcu poddano biczowaniu Twoje niewinne ciało (Mk 15,15), choć Tyś, o Jezu, nie miał nic wspólnego z tymi zarzutami; choć byłeś pełen takiej godności, o jakiej nawet się nie śniło żadnemu z Twych oprawców... Nawet cud Twego Zmartwychwstania nie mógł powstrzymać kłamstw i oszczerstw, jakimi obrzucano Cię (Mt 28,11-15). Mogłeś uwolnić się od tego dopiero wtedy kiedy "obłok zabrał Cię" (wg Dz 1,9) ku niebiosom, gdy wstąpiłeś do nieba.

I my, o Panie, mamy swoją szczególną godność, niepowtarzalną, jakiej nie ma nikt inny poza nami. "Polska posiada swoją tożsamość, swój profil, dzięki czemu jest zawsze sobą; przy tym tworzy niepowtarzalną, określoną wspólnotę ludzi na ziemi w czasie i w przestrzeni, zespolonych życiem, myślą, sercem, czynem, celami i ideałami" (ks.Czesław Bartnik). "Nasza kultura stanowi o nas przez cały ciąg dziejów Ojczyzny, bardziej niż siła materialna, czy granice polityczne. Dzięki kulturze Naród pozostał sobą, pomimo wieloletniej utraty niepodległości. Duchowo zawsze był niepodległy, ponieważ miał swą wspaniałą kulturę" (bł.Jerzy Popiełuszko). Mamy swe godło, swoje barwy i swój hymn narodowy.

"Biały Orzeł, od wieków symbol polskiej państwowości i polskiej narodowości... Łopotał dumnie skrzydłami na chorągwiach królestwa polskiego od czasów Władysława Łokietka. Podnosił majestatycznie dziób na pieczęciach polskich monarchów... W całej okazałości prezentuje się w Kaplicy Zygmuntowskiej na Wawelu. Zdobi sale zamku królewskiego w Warszawie. Widnieje w herbach wielu miast polskich. Kuto go w marmurach pałaców i świątyń. Haftowano na sztandarach pułkowych. Zdobiono nim dzieła sztuki. W czasach zaborów i niewoli stawał się najświętszą relikwią. Tłoczono go na powstańczych manifestach i pieczęciach. Noszono w pierścionkach, szkaplerzach, ryngrafach. Widniał jako winieta pism konspiracyjnych. Był obecny wszędzie i zawsze tam, gdzie byli Polacy. Opiewali go poeci, umieszczali na swych płótnach malarze...

["Wiem, że nie ucisk i chciwe podboje,

Lecz wolność ludów szła pod Twoim znakiem,

Że nie ma dziejów piękniejszych niż Twoje

I większej chluby, niźli być Polakiem" -

pisał Jan Lechoń o Ojczyźnie...]. I dziś jest Orzeł Biały godłem naszego państwa. Widnieje na budynkach publicznych i na czapkach żołnierskich. Żegna nas w granicach Rzeczpospolitej. Wita w polskich placówkach dyplomatycznych na świecie. Spotykamy się z nim w dniach narodowych świąt i manifestacji... Nasze godło - Orzeł Biały - wraz z hymnem "Jeszcze Polska nie zginęła" i biało-czerwonymi barwami, są symbolami naszego tysiącletniego dziedzictwa historycznego. Są symbolami więzi narodowej wszystkich Polaków. Są tym, co nas jako Naród łączy i co nas wyróżnia w świecie" (Marek Ruszczyc). Jak można więc traktować nas, jakbyśmy byli nikim...?

Mamy swój piękny język ojczysty, który, choć był tak bezlitośnie zwalczany przez zaborców, chociaż za jego używanie groziły bardzo surowe kary, a czasem nawet śmierć - przetrwał i dalej służy nam, gdyż broniąc go wiedzieliśmy, że "naród żyje, dopóki jego język żyje. Bez języka narodowego nie ma narodu" (Karol Libelt)... Mamy też "własną polską ziemię taką gościnną dla swoich dzieci, taką wabiąca ich swoją miłością i krasą, że kto raz tu otworzył oczy, ten pozostaje pod miłosnym jej urokiem aż do grobowej deski... Niech więc na zawsze będzie poddana ! Komu ? Tym, którym Bóg ją dał, naszemu Narodowi" (wg Sługi Bożego Stefana Wyszyńskiego). Pozwól nam więc, o Panie, szanować to, co mamy; co z łaski Twojej ubogaca nie tylko nasze życie, lecz przede wszystkim nasz honor narodowy. "Jest bowiem jedna tylko rzecz w życiu ludzi, narodów i państw, która jest bezcenna: tą rzeczą jest honor" (Józef Beck)...

Spraw, byśmy zwłaszcza dzisiaj "mieli w sobie coś z orłów. Abyśmy hartowali ducha, byśmy wznosili się wysoko, by móc jak orły przelatywać nad wszelkim innym ptactwem, bo tylko będąc jak orły będziemy mogli przebić się przez wszystkie dziejowe przełomy, wichry i burze... Orły to wolne ptaki, bo szybują wysoko, nie pełzają po ziemi... A to, czy będzie w nas coś z orłów, zależy tylko od tego komu pozwolimy rzeźbić w naszych duszach i w naszych umysłach" (wg bł.J.P.jw.). Tylko od tego, czy się poddamy zuchwałym poniżeniom, czy przeciwnie, będziemy pamiętali o tym, że ten, "kto kark do ziemi zgina, nie ma prawa się dziwić, że po nim depczą" (Iza Moszczeńska)...

"Niechaj mężowie polityczni bronią prestiżu Narodu, niech bronią swej godności mężów stanu, gdyż mają obowiązek pójść dalej, aniżeli godność Narodu tego wymaga" (Sługa Boży S.W.jw.)... Niechaj czuwają i skutecznie walczą w obronie naszej godności, aby "nad białoskrzydłym, niezmazanym, najczcigodniejszym Ojczyzny symbolem już dłużej nie krakały żadne kruki ni wrony, aby nie chichotały obce złowrogie puszczyki, zwłaszcza by mu nie urągały zacietrzewione swojskie orlęta. By nigdy więcej nie ważyły się zawołać: "Precz z Polską"; "niech żyje ludzkość", jak gdyby życie ludzkości ze śmierci narodów powstać mogło" (wg Ignacego Paderewskiego)...

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...


III. Zesłanie Ducha Świętego

Tobie jest znana, Duchu Święty, ta wielka godność chrześcijańska w naszym polskim Narodzie. Ty wiesz, jak wiele dla nas znaczy godność dziecięctwa Bożego, bo nigdy "nie istniała w całej naszej historii - Polska niewierna, odłączona od Chrystusa i Jego Kościoła" (Sługa Boży Pius XII)... Bywało, że "po drogach dziejowych, którymi kroczyła Najjaśniejsza, niejeden przetoczył się strumień łez i potok krwi. Widzieliśmy ją zstępującą aż do samego dna otchłani i bólu. Naród nasz tak pełen żywotności, nie jeden raz zaznawał już chwili konania, już nawet leżał owładnięty pozorem śmierci. Jednego tylko nie wykaże nam nikt w naszych dziejach: to Polski, która by zdradziła, Polski oderwanej od Chrystusa i Kościoła. Ojczyzna nasza mogła utracić w ciągu wieków na czas dłuższy lub krótszy swoje ziemie, swoje bogactwa, swoją niepodległość, nigdy jednakże nie utraciła wiary" (wg Sługi Bożego P.XII jw.)... Jakiż to wielki zaszczyt dla nas, bo chyba nie ma w całym świecie drugiego takiego narodu, który tak wiernie, tak lojalnie, trwałby przy swojej wierze. Jakaż to niebywałe świadectwo naszej godności...

Ty wiesz i to, że wtedy, gdy "wszystko nam zabrano: szczęście, sławę, wielkość, niepodległość, ziemię - jedno pozostało, czego nikt nie mógł nam odebrać - wiara, nasza święta wiara katolicka... Wiara, która się stała najsilniejszą ostoją naszej narodowości, co dostrzegali przede wszystkim nasi ciemiężyciele. Stąd był ich lęk przed naszą wiarą, jakby to była jakaś niebezpieczna broń - nawet w rękach małych, słabych i ujarzmionych. Lęk, który się wyrażał prześladowaniem kleru. Lęk, który w nich wyzwalał wszystkie krwawe prześladowania, przez które próbowano odebrać wiarę i przynależność naszą do Kościoła katolickiego" (wg św.Urszuli Ledóchowskiej). "Naród nasz jednak nawet w niewoli nie przestał wierzyć w sprawiedliwość Bożą. Wołał nieustannie, cierpliwie, wytrwale: "Przed Twe ołtarze zanosim błaganie, Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie".

Ten śpiew, krzyk rozpaczy, nadziei i wiary przebijał niebiosa, mobilizował całą Polskę, rozlegał się w kraju ojczystym i na wygnaniu, w więzieniach, w kopalniach. Zewsząd podnosił się w niebo wielki, potężny głos Narodu, który nie chce i nie może umrzeć, bo mu nie wolno, bo nie ma do tego prawa" (wg Sługi Bożego Stefana Wyszyńskiego).

"Widziane z katolickiej perspektywy polskie tysiąclecie, było okresem niezmordowanej walki z ignorancją i grzechem; walki, w której odwieczne wartości religii zawsze musiały brać górę nad przemijającymi względami panującego aktualnie ładu społecznego" (Norman Davies). "W naszej rodzimej polskiej kulturze religia zawsze stanowiła jej ogniskową, albowiem w niej splatały się podstawy wszelkich naszych ludzkich decyzji działania" (o.Mieczysław Albert Maria Krąpiec OP). "Nikt, kto zna dzieje Europy chrześcijańskiej, nie może wiedzieć lub zapomnieć o tym, jak wiele dorobku wnieśli święci i bohaterowie Polski, jej uczeni i myśliciele, do duchowego dziedzictwa Europy i świata; i jak bardzo także prosty i wierny lud polski, w milczącym heroizmie swoich wiekowych cierpień przyczynił się do rozwoju i do zachowania Europy chrześcijańskiej" (Sługa Boży Pius XII). Przy tym, mimo przewagi religii katolickiej, Rzeczpospolita uważana była za wzór tolerancji religijnej. Więcej, bo "Polska przewyższała wszystkich swoją tolerancją" (Helmut von Moltke).

"Od czasów Mieszka i Chrobrego uczyliśmy się tej dumy i godności, która nikogo nie poniewiera, staje w obronie uciśnionych, ale i siebie poniewierać i uciskać nie pozwoli" (Sługa Boży S.W.jw.). A "kiedy wszystkie narody europejskie powstały przeciw Żydom, zamykając przed nimi wrota, Polska przyjęła ich z życzliwością i pozwoliła znaleźć drugą ojczyznę na swojej ziemi. Później, gdy reformacja wzbudziła okrutne wojny religijne, Polska katolicka trzymając się zasady tolerancji - udzieliła schronienia różnym sektom religijnym, przy czym pozostawiła swym poddanym pełną wolność sumienia. Pomimo to, a może właśnie dlatego pozostałą do gruntu katolicka" (wg św.U.L.jw.). "Zawsze byliśmy Narodem otwartym na inne nacje, mimo to zachowaliśmy swoją własną odrębność" (o.M.A.M.K.jw.). I tak jest aż do dzisiaj. Wielu jest jednak takich ludzi, którzy zadają kłam wszystkiemu, co dobrze świadczy o nas, że "wprost odnosi się wrażenie, że Polska ciągle komuś przeszkadza" (Piotr Jaroszyński).

Ty, Duchu Święty, wiesz i to, że "uderzenie w Boga i w religię jest uderzeniem w naród. Naród z kolei nieomal instynktownie, czasem nawet rozpaczliwie - gdy życie polityczne, społeczne, kulturalne jest antynarodowe - do Boga się wyrywa i błaga o ratunek" (wg o.Mieczysława A.M.K.jw.). Przeczuwa bowiem, że "z utratą wiary wiąże się utrata polskości" (Feliks Koneczny). A wtedy jeszcze bardziej wyszydzają nas i ośmieszają naszą ludową pobożność, i czynią wszystko, "aby nasze polskie chrześcijaństwo kojarzyło się z tym, co najgorsze, do czego nikt cywilizowany nie będzie chciał się przyznać" (P.J.jw.). Prosimy więc, o Duchu Święty, umacniaj nas wobec ataków i pomóż wiernie trwać przy naszej godności narodowej. Dopomóż nam szanować ją, bo jeśli sami nie będziemy takich wartości szanowali, to nikt nie będzie miał szacunku dla nas samych.

Prawda, że "póki Kościół będzie głosił naukę Chrystusową, zawsze będą do niego ciągnęli mędrcy i pasterze i nieszczęśliwi, i biedni, i uciemiężeni... I zawsze będą go prześladowali bogaci, możni, potężni - ci, co z pomocą pieniędzy, z pomocą wpływów i władzy - chcą człowiekiem manipulować" (wg ks.Mieczysława Malińskiego). Tak więc, nie tylko u nas, ale i "w różnych częściach świata, wyznawanie wiary chrześcijańskiej skutkuje prześladowaniami i wykluczeniem ze środowiska" (wg Carlo Caviglionea), bo "niewolnicy szatana i miłośnicy świata - prześladowali i prześladują - obecnie, bardziej niż kiedykolwiek, tych wszystkich, co należą do Najświętszej Maryi Panny. Jak niegdyś Kain prześladował swojego brata Abla, a Ezaw brata swego Jakuba, bo między nimi nie było żadnej wewnętrznej łączności" (wg św.Ludwika Marii Grignion de Montforta), tak dziś synowie ciemności chcą zniszczyć chrześcijan, dzieci światła, gdyż oni z Twoim światłem nie mają nic wspólnego...

Wiemy, że nienawidzą nas niemal na całym świecie, "gdyż będąc w nim, my jednak nie jesteśmy z niego... Bóg wybrał nas, abyśmy byli znakiem przyszłego życia, stąd budzimy sprzeciwy i doświadczamy prześladowań z powodu naszej wiary" (o.Marek Rojszyk OP)... Ale i u nas jest niemało takich, co odcinają się od swojej wiary, od wiekowych korzeni swojej tożsamości, dlatego "wynarodowienie już się nieomal dokonało, bo dzisiaj mało kto zdaje sobie sprawę, co znaczy być Polakiem... dlatego walka idzie teraz o żywy Kościół, który my stanowimy; my, ludzie wierzący, oddający Bogu w głębi duszy swoje wielkie i małe sprawy. Kościół jest bowiem coraz bardziej narażony na śmierć za sprawą metanoi, czyli za sprawą zastąpienia prawdy przez kłamstwo, dobra przez zło oraz akceptowania sprzeczności jako reguły myślenia" (wg P.J.jw.). Tym bardziej więc "musimy dzisiaj być mocni wiarą, musimy być mocni mocą nadziei, musimy być mocni mocą miłości, miłości, która wszystko przetrzyma... [Tym bardziej więc] nie wolno nam zapominać tej prawdy, że dla zachowania wiary i godności można poświęcić nawet wolność, ale dla zachowania wolności nigdy nie wolno poświęcić wiary i godności dziecka Bożego" (wg bł.Jana Pawła II)... I w tym, o Duchu Święty Boże, zechciej utwierdzać nas.

Ojcze nasz... 10 zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...


IV. Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny

Najświętsza Panno, która nosisz godność naszej Hetmanki, Ty wiesz, że zawsze czuwaliśmy i nadal czuwamy, by nie nadużyć tej godności, dlatego nigdy "jako Naród nikogo nie poniewieramy, z każdym narodem umiemy i chcemy żyć w przyjaźni" (Sługa Boży Stefan Wyszyński), bo "nie jesteśmy Narodem zaborców, nie sięgaliśmy po cudze" (Nikodem Mędlewski). "Nigdy nasi królowie i mężowie rycerscy nie zabierali ziem sąsiednich gwałtem, ale przyjmowali narody do braterskiej więzi, wiążąc je ze sobą dobrodziejstwem Wiary i Wolności" (Adam Mickiewicz). Mimo to Pan Bóg wybrał nas już od zarania państwowości, abyśmy byli "wałem ochronnym chrześcijaństwa" (o.Jakub du Tramblay OFMCap), przedmurzem chrześcijaństwa" (ks.kard.Armand Jean Richelieu) dla całej Europy; "niezłomnym murem dla całego kontynentu" (Krzysztof Trecy). "Koroną Polską niby płotem chrześcijaństwo od pogan zagrodził" (W.Dembołęcki), wynosząc nas w godności, jak żaden inny naród...

Już w wiekach najwcześniejszych Polska była zaporę Europy Zachodniej przed agresywną inwazją pogan pruskich i litewskich. Od czasów Bolesława Chrobrego, Polska aż przez kilkaset lat, walcząc z naporem niemieckim stworzyła potężną barierę obronną przeciw dalszym podbojom Niemiec. Pod wodzą króla polskiego, wojska sprzymierzone pokonały zaborczych, bardzo groźnych krzyżaków... Przez ponad cztery wieki Polska zmagała się z naporem islamsko-azjatyckim, który ją nękał nieustannie od wschodu i południa. W tym czasie doznała 93 napadów tatarskich, a także tatarsko-kozackich, które waleczne wojsko polskie skutecznie odpierało. Obok tych walk musiało staczać potyczki i poważne bitwy z groźną nawałą turecką, która ciągle na nowo zagrażała nam. Tak więc byliśmy także tarczą ochronną państw Europy przed Azją. Największy jednak sukces odniósł kolejny polski król, który będąc głównym dowódcą wojsk sprzymierzonych kilku krajów, skutecznie zniszczył armię turecką, która już nie powstała. Czyn ten był otoczony nimbem tak wielkiej chwały, że pokonana Turcja jako jedyny kraj na świecie przez szacunek dla Polski nie uznała rozbiorów.

Nasi żołnierze pokonali także najeźdźców szwedzkich, którzy chcieli zawładnąć naszą kochaną Ojczyzną. W ten sposób Polska osłoniła znaczną część Europy przed protestanckim potopem. W nowszej historii znowu nasze wojska znów uchroniły Europę przed przerzuceniem rewolucji bolszewickiej na Zachód, którą Rosjanie "po trupie Polski mieli roznieść po świecie" (Michaił Tuchaczewski)... Tak oto Polska przez stulecia wciąż "odbierała strzały i rany, gdy inni chrześcijanie zażywali miłego spokoju" (S.Rozdrażewski). Tak właśnie dzięki Polsce "na łonie Europy prawa ludzkie, religia, kunszta i różne wiadomości w życiu społecznym potrzebne, mogły zachować się" (A.Horodyski)... Jakże więc mogą śmiać się z nas, zamiast do końca swoich dziejów wdzięcznością nam odpłacać ?... W czasie zaborów nasi rodacy wzniecili kilka wielkich powstań nadto, rozsiani po całym świecie, walczyli także u boku Napoleona i brali zbrojny udział we wszystkich wolnościowych zrywach Europy oraz obu Ameryk. "Walki Polaków na wszystkich kontynentach, gdzie tylko podejmowano walkę o wolność, są tak znane w świecie, iż nadają nam miano Narodu najbardziej miłującego wolność" (Sługa Boży Stefan Wyszyński). Tak było również w czasie drugiej Wojny Światowej, gdzie polski żołnierz walczył niemal na każdym froncie.

"Polacy - mówił kiedyś generał La Fayette - jesteście wielkim ludem i nawet zła wola nigdy was zgnębić nie zdoła. Polska nie zginęła, a historia opowiadając o waszych nieszczęściach składa hołd waszej miłości Ojczyzny i waszemu bohaterstwu, i głosi waszą chwałę"... Sam Napoleon mówił, że "Polska jest kluczem Europy" (Bonaparte) Prosimy więc, Maryjo, zechciej wejrzeć na tych, którzy zuchwale podważają nasz autorytet narodowy i racz ukazać światu prawdę o naszej wielkości. Kto bowiem nie zna tych niezbitych faktów historycznych, kto nie dostrzega, że "Polacy, to mężny Naród obarczony największymi w społeczności chrześcijańskiej wojnami" (Krzysztof Marlowe), kto nie rozumie, że jesteśmy "najodważniejszą z nacji świata" (Johann J.Kausch), przy tym ma czelność się wyśmiewać z naszej godności narodowej, ten sam wydaje sobie jak najgorsze świadectwo: świadectwo ignoranta, świadectwo dyletanta, słowem, człowieka, który ma poważne braki w wykształceniu na szczeblu podstawowym. Wszystkim zaś, którzy sami będąc Polakami, nie wstydzą się podważać naszej dobrej sławy, nie wstydzą się ośmieszać tego, co stanowi nas, powiedz, że "zły to ptak, co swoje gniazdo kala". I niech zapamiętają, że "hańba przechodzi na tych, którzy są jej przyczyną" (bł.Jerzy Popiełuszko)...

Któż nie ma wad ? My też je mamy... "Nie jesteśmy osobami całkowicie złymi ani totalnie dobrymi. Jesteśmy jednocześnie wielcy i mali, zdolni do dobra, ale i do zła, [toteż i nam, jak wszystkim innym] potrzeba dyscypliny, zasad oraz wymagań" (wg ks.Jacka Szczygła SCJ)... I tylko głupi wytrzeszcza oczy, "gdy na obrazie jest czarna plama albo jeżeli jest na nim dziura, lecz zalety obrazu widzi tylko znawca. Tak też i ludzie dobrzy sądząc, zaczynają od dobrej strony" (wg A.M.jw.)...

Matko, Ty wiesz, że Bóg dla znanych sobie powodów umieścił nas "na terytorium nawiedzanym wojnami, grabieżą, wywózką dzieł kulturowych i ostatecznie morderstwami polskiej ludności przez różnych najeźdźców i przez bandyckie organizacje polityczne... [Ty wiesz, że] napór obcych religii, antypolskich pochodów z północy i południa, zawsze nas wzywał do postawy bohaterskiej - aż do oddania życia. W związku z tym jako Naród ponosiliśmy ogromne straty, [pozwól więc, byśmy zwłaszcza dzisiaj] zdawali sobie sprawę z tego, że POLSKA to jest postawa obronna - prawdy, dobra, wolności... i że nie można od tego uciec, i przestać się bronić, bo przestaniemy być sobą" (wg o.Mieczysława Alberta Marii Krąpca OP).

"O polski kraju święty ! Warowny domie nasz !

O, jakiż niepojęty ty dla nas urok masz !

Potężna w tobie siła ! Żywota wieczny zdrój;

O Polsko moja miła, o drogi kraju mój !" (Władysław Bełza)

"O Niepokalane Serce Maryi, Serce naszej Pani ! U kresu Twego bolesnego pobytu na tej ziemi Pan przyszedł po Ciebie, aby Cię wprowadzić do niebiańskiego szczęścia. Z ciałem i duszą zostałaś wzięta do nieba, by tam otrzymać królewską koronę. Posługuj się potęgą, którą obdarzył Cię Pan, aby w każdej chwili przyjść nam z pomocą. Niech Twoje czułe błaganie uczyni nas, któregoś dnia, godnymi otrzymanie korony nieśmiertelności"(wg PJ do s.Marii Natalii)...

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...


V. Ukoronowanie Najświętszej Maryi Panny

Królowo nasza, Ty wiesz, że "Polska, to przede wszystkim polscy ludzie. To bliscy, pradziadowie, dziadowie, rodzice i wszyscy, którzy nas materialnie i duchowo zrodzili i nadal kształtują... Polska, to uosobienie wszystkich najdroższych osób naszego dzieciństwa, naszej dojrzałości i naszej starości. Polska, to cały zespół wartości cielesnych, materialnych, technicznych, ale jednocześnie duchowych, intelektualnych, moralnych, emocjonalnych. Polska to też światłość, miłość ludzi, łaska Boża i serdeczna więź z przyrodą, ze światem fauny i flory, z niebem i ziemią... Polska, to nasza uroda, sposób życia i bycia, to wszystkie barwy naszego istnienia... To nieopisana nasza wartość, nasz duch, nasze "polskie ja", nasz temat życia, nasza forma miłowania bliźnich... dziedzictwo wszystkich działań, myśli i marzeń pokoleń, które nas poprzedziły, a które przygotowały nam życie i świat...

Polska to Wola Boża, to przykazanie moralne, wybranie Boże i drogowskaz na wieczność. Dlatego nie zbawimy się przez negację Polski, lecz przez Nią właśnie, przez czucie bicia Jej Serca, przez ludzi - w łonie Rodziny Narodów" (wg ks.Czesława Bartnika). "Trzeba więc zerwać z manią "obrzydzania" naszych dziejów i dowcipkowania z tragicznych niekiedy przeżyć Narodu" (Sługa Boży Stefan Wyszyński). I "tak jak człowiek jako członek wspólnoty nie przekreśla faktu, że wywodzi się z konkretnej Rodziny, którą ma miłować i czcić; nie może mówić, że kocha tylko ludzkość, a nie kocha Matki i Ojca, tak w łonie całej ludzkości nie można negować i nie czcić swojej Ojczyzny, swojego Narodu i uważać się za beznarodowca, bezojczyźnianego" (wg ks.Cz.B.jw.), bo "człowiek bez narodu jest duszą bez treści, obojętną, niebezpieczną i szkodliwą" (Stanisław Brzozowski)...

Powiedz, Królowo, wszystkim Polakom, że "nie jesteśmy Narodem tylko na dziś. Jesteśmy narodem, który ma przekazać w daleką przyszłość moce nagromadzone przez całe tysiąclecia" (wg bł.Jerzego Popiełuszko). Jeśli więc zaprzepaścimy swą "godność narodową. Jeżeli ją stracimy, to stracimy siebie... Jeżeli ją zyskamy - także zyskamy siebie... Dopiero bowiem tacy ludzie, którzy szanują siebie samych, którzy szanują się nawzajem, tworzą prawdziwe społeczeństwo" (wg ks.Mieczysława Malińskiego). Prosimy zatem, spraw, "abyśmy w każdej trudnej sytuacji pamiętali, że naród chrześcijański wychowany pod Twoją opieką, w światłach Ewangelii Twojego Syna, powinien pragnąć, aby nadal bronić swego honoru. Jest to bowiem jeden z obowiązków, składających się na dobrze pojętą miłość Ojczyzny" (Sługa Boży S.W.jw.).

Niechaj rodacy zrozumieją jak bardzo "słaby jest lud, który godzi się na swoją klęskę, gdy zapomina, że został posłany, by czuwać aż przyjdzie jego godzina. Bo godziny wciąż wracają na wielkiej tarczy historii". Niech wiedzą, że "grzech zaniedbania jest bazą dla wszelkich grzechów, wszelkich złych uczynków, które wyrastają jak grzyby po deszczu wokół nas i w nas samych" (o.Mieczysław A.M.K.jw.). "Trzeba więc, aby Naród stał mocno na tych bastionach i pokładach wypracowanych mozolnie w ciągu naszej przeszłości dziejowej bo rzeczą jest nierozważną, a niekiedy zuchwałą, ośmieszać przeszłość narodową z pozycji współczesnej... Każdy zatem, kto milczy wobec nieprzyjaciół sprawy, rozzuchwala ich" (Sługa Boży S.W.jw.). Ufamy, że za Twą przyczyną poruszą się sumienia. "Sumienie bowiem raz obudzone łatwiej odróżni prawdę od zakłamania, łatwiej odróżni dobre ziarno od plew" (wg bł.J.P.jw.)...

"Ty wiesz, Maryjo, że Narodem, który tyle wycierpiał w swojej historii, który tyle odniósł zwycięstw, który wniósł tak wielki wkład do kultury Europy i świata, który wydał i wydaje tylu wspaniałych ludzi, który w końcu dał światu papieża, papieża, który ten świat zadziwiał, takim Narodem - jak żadnym narodem - poniewierać nie wolno. Takiego Narodu nie rzuci przemocą na kolana żadna siła szatańska. Ten Naród udowodnił, że kolana zgina się tylko przed Bogiem. I dlatego wierzymy, że upomni się o niego sam Bóg" (wg bł.J.P.jw.). Dlatego "Polska przejdzie przez te wszystkie straszliwe próby, i to moralne... przekona się, że krzyk to hałas marny, że demagogia to zdrada kraju, a gdy się tych niezmiernie trudnych, choć niesłychanie prostych rzeczy nauczy, wtedy spoi się w wielką narodową siłę duchową, prawdziwie i z sercem Boga pełnym, jedna wśród Europy nie zatraciwszy Boga zaważy na szalach losu ciężarem rzeczy Boskich ! Powoli będzie zmartwychwstawać, nie od razu, powoli, w miarę duchowej zacności rozumu" (Zygmunt Krasiński).

"Maryjo, nieba złotego Królowo,

porzuć krainę słońca lazurową

I zstąp z błękitu promienistych szlaków

między Polaków.(ks.Maciej Kazimierz Sarbiewski)

"Naucz nas żyć tutaj, na ziemi, z odnowioną wiarą, w komunii z Kościołem chwalebnym w niebie: z aniołami, którzy nas otaczają i strzegą, ze świętymi, którzy nas inspirują i pociągają, z naszymi zmarłymi, bliższymi nam bardziej niż kiedykolwiek i niechaj nasze życie zakończy się, po dokonanej misji, w radości i chwale Trójcy Przenajświętszej". "Drogich pierwiastków narodowego życia nie pozwól marnotrawnie uronić; owszem, pomóż nam je wydobyć z poniżenia i nawet znaczniej niż dotąd rozwinąć" (wg bł.Edmunda Bojanowskiego). "Niechaj mężowie polityczni bronią prestiżu Narodu, niech bronią swej godności mężów stanu, bo właśnie oni mają niekiedy obowiązek nie pójść dalej, aniżeli godność Narodu tego wymaga" (Sługa Boży S.W.jw.)... Wszystkim zaś, którzy jednak są sceptycznie nastawieni, którzy nie doceniają wzniosłej roli swojej własnej Ojczyzny, przypomnij, że "od czasów Mieszka i Chrobrego uczyliśmy się tej dumy i godności, która nikogo nie poniewiera, staje w obronie uciśnionych, ale i siebie poniewierać i uciskać nie pozwoli" (Sługa Boży S.W.jw.).

Powiedz im też, że Norman Davies, najwybitniejszy współczesny cudzoziemski badacz historii Polski, właśnie nas, właśnie Polskę nazwał "sercem Europy". Przy tym "niejednokrotnie podkreślał, że właśnie my, Polacy moglibyśmy dopomóc Zachodowi w poprawie jego kondycji moralnej" (Jerzy Robert Nowak)... Zechciej przypomnieć, że już wcześniej legat papieski mówił do nas: "Synowie szlachetnej Polski ! Jak niegdyś Ojczyzna wasza broniła krajów Zachodu od najazdu hord muzułmańskich, tak i obecnie - jak się zdaje - za szczególnym zrządzeniem Opatrzności - szlachetny wasz Naród przeznaczony został za wał ochronny do obrony cywilizacji" (ks.kard.Francesco Marmaggi). Lecz przede wszystkim przekaż to, co powiedział Twój Syn: "Cieszcie się, Moje polskie dzieci, bo zyskałyście sobie Królową niezwyciężoną, Panią wszelkich darów, Matkę, która pragnie i potrafi naprawić wszystkie krzywdy jakie was spotkały i wynieść was przed oczyma świata tak wysoko, jak nisko upadliście w jego opinii" (PJ do Anny Dąmbskiej).

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...

wróć do spisu treści

wróć do strony głównej