wróć do strony głównej

wróć do spisu treści

A DZIECKO PRZYSTĘPUJĄCE DO PIERWSZEJ KOMUNII ŚWIĘTEJ (2)




Część światła

I. Chrzest Pana Jezusa w Jordanie

"A gdy Jezus został ochrzczony... otworzyły Mu się niebiosa i ujrzał Ducha Bożego, zstępującego jak gołębica i przychodzącego na Niego" (Mt 3,16)... I nam, mój Boże podczas chrztu "zsyłasz łaskawie Ducha swego, by nam oświecał drogę życia" (o.Dominik Wider OCD), a potem, w dalszych sakramentach, odnawiasz w nas swojego Ducha, bo każdy z "sakramentów jest znakiem rzeczy świętej oraz widzialnym wyrazem Twej niewidzialnej łaski" (wg dok. Soboru Trydenckiego)...

"Panie Wszechmogący, Troisty w Osobach, Jedyny Boże, który byłeś i będziesz na wieki - Tobie polecam dzisiaj i po wszystkie czasy duszę, ciało i zmysły, wszystkie myśli, słowa i czyny [dziecka, które ma przystąpić do Pierwszej Komunii. Polecam Ci jego] wiarę i wytrwałość w dobrym, abyś je strzegł każdej godziny i każdego momentu do końca jego życia... Wysłuchaj mnie o Trójco Przenajświętsza i zechciej je uchronić od wszelkiego zła, zwłaszcza od każdej niewierności przeciw Tobie, od wszelkiej okazji do grzechu, od wszystkich znanych i nieznanych nieprzyjaciół. Błagam Cię o to przez przyczynę Najświętszej Dziewicy Maryi, przez modlitwy świętych Patriarchów, przez wstawiennictwo Apostołów, przez stałość Męczenników, przez czystość Dziewic i przez zasługi Wybranych" (wg św.Augustyna). I ufam Ci, bo "sakramenty nie tylko budzą i wzmacniają naszą wiarę, ale też obdarzają łaską, którą oznaczają; nie są tylko środkami ożywienia wiary, ale także środkami przekazywania łaski" (KKD IV 3.2). Bo "choć zostaliśmy stworzeni jako istoty skończone - to w Jezusie Chrystusie, przez Niego, poprzez łaskę, staliśmy się Twoimi dziećmi, Twoimi dziedzicami odwieczny Ojcze nasz" (wg "Słowa wśród nas")...

Tyś sam powiedział, wielki Boże: "O wy, którzy szczególnie potrzebujecie kogoś, kto będzie strzegł was w waszym życiu, byście mogli uniknąć zła - przyjdźcie do Mnie ! Jestem waszym Ojcem, który bardzo was kocha i większej miłości nie mogłoby wam dać żadne stworzenie. Schrońcie się blisko, blisko Mnie. Powierzcie Mi wasze myśli i pragnienia. Będę was czule kochał. Dam wam łaski na chwilę obecną i pobłogosławię waszą przyszłość. Bądźcie pewni, że o was nie zapomnę po piętnastu, dwudziestu pięciu czy trzydziestu latach od chwili, kiedy was stworzyłem... Przyjdźcie, gdyż widzę, że potrzebujecie Ojca łagodnego i nieskończenie dobrego - takiego jak Ja" (BO do m.Eugenii Elżbiety Ravasio). Proszę Cię zatem, by to dziecko, które polecam w swej modlitwie, wiedziało i wciąż pamiętało o tym przez całe swoje życie, do końca swoich dni...

Pozwól mu "stale o to dbać, by jak najwięcej dobra mogło wyświadczyć innym, dobra, które jest dobrem prawdziwym, w którym Ty, Boże Ojcze, masz swe upodobanie. I niechaj wie, że każde dobro wywodzi się od Ciebie, któryś jest źródłem wszelkiego dobra, Panie i Boże nasz... I niechaj ma świadomość tego, że szerząc dobro wokół siebie będzie się przyczyniało do polepszenia świata, gdyż "dobro też jest "zaraźliwe", nieraz bardziej niż zło" (wg o.Lomurno OCD)...

"Niechaj pamięta o tym, że nikt z nas i nigdy nie jest sam. Ty jesteś z nami, Ojcze nasz, jest Syn i jest Duch Święty; są z nami wszyscy aniołowie i święci oraz nasza Matka" (św.Wincenty Pallotti) - całe czcigodne Niebo. Niech zawsze ma to na uwadze, że Ty, Bóg, wszystko ogarniasz wzrokiem i nie tylko "wszystko widzisz, ale i znasz skrytości serca" (o.D.W.jw.) i wszystkie myśli jego... że "żyje nie tylko wśród ludzi, bo wokół nas istnieją także wzniosłe zastępy i błogosławieni widzowie; sympatyczni obserwatorzy, którzy znają i oceniają nasze myśli i czyny, wszystkie nasze uczucia" (wg Henriego Ward Beechera).

"Święty Michał wyznacza z Aniołów jednego,

Na stróża dla człowieka na świat zrodzonego.

I sam w wielkiej dobroci strzeże go i wspiera

Za życia, a szczególnie, gdy człowiek umiera.

Nie opuści go wtenczas, lecz na pomoc śpieszy,

Ze swymi Aniołami obecnością cieszy.

I odpędza szatana, wzbudza ufność w Boga

Jakże obecność jego jest dla duszy błoga.

Potem w czyśćcu pociesza, cierpienie osładza,

Do nieba po pokucie odbytej wprowadza" (wg ks.Bartłomieja Słowińskiego CSMA)

I niechaj zawsze ma w pamięci, że "Anioł stróż naszego życia czasami lata tak wysoko, iż umyka sprzed naszych oczu, lecz zawsze patrzy na nas w dole" (Jean Paul Richter) i zawsze strzeże nas...

Ojcze nasz ... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...


II. Pan Jezus objawia swoją chwałę na weselu w Kanie Galilejskiej

Ty, Matko Boża, byłaś pewna, że ludzie winni zrobić "wszystko, cokolwiek Syn Twój powie" (wg J 2,5), bo od początku rozumiałaś, że są to przecież Boskie słowa; że "im bardziej znaczącą osobą jest ta, która rozkazuje, tym bardziej godną zasługi jest pokora tego, kto słucha" (św.Franciszek z Asyżu). Bo Ty nie miałaś wątpliwości, że chociaż "Jezus jako człowiek, żył w ciele całkowicie podobnym ciał ludzkich, to jednak zawsze żył w doskonałej harmonii i zjednoczeniu ze swoim Ojcem niebieskim" (wg "Słowa wśród nas")... Proszę Cię zatem, o Maryjo - racz przyjąć korne prośby moje, aby za Twoim pośrednictwem Pan Bóg łaskawie dał nam to, o co z wielką ufnością gorąco proszę Go. Ty "posiadasz, wiem o tym, moc równą Twojej woli, bo jesteś Matką Najwyższego, dlatego mam śmiałość uciekać się do Ciebie i w Tobie składać nadzieję" (św.German).

Wiem również, że "modlitwa Matki może wiele uczynić i zjednać przychylność, Boga, naszego Pana" (hymn z V/VIw.), oddaję więc w Twe święte ręce to dziecko, drogie sercu memu, które do serca swego ma przyjąć Twego Syna... Oddaję Ci, gdyż wiem, że Ty na pewno "pomyślisz o wszystkim i zaspokoisz wszelkie potrzeby jego duszy i ciała; że będzie mogło żyć spokojnie ufając Ci bez reszty" (wg św.Maksymiliana Marii Kolbego). Niechaj i ono Ci "powierza [wszelkie żywotne] swoje sprawy, gdyż jesteś Matką miłosierdzia i dzień po dniu niechaj gorliwie składa szczególne wyrazy czci" (św.Bonawentura) Twojej wielkiej godności. I niechaj wie, że "z Twoim wsparciem przenigdy nie upadnie. Pod Twoim przewodnictwem przenigdy się nie zmęczy i z Twoją pomocą dotrze do bramy nieba" (wg św.Bernarda). Tylko "racz dać mu takie serce jak Twoje Serce niepokalane: czułe i czyste, które potrafi kochać i żyć z dala od grzechu; serce szlachetne i delikatne, gotowe, by przebaczać" ("Módlmy się Ewangelią" wg Sergia)...

Niech zawsze ma świadomość tego, że "Tyś jest chwałą dziewic, wielką radością matek, bastionem wierzących i koroną Kościoła; że jesteś wzorem prawdziwej wiary, siedliskiem pobożności, płaszczem cnoty i miejscem, w którym przebywa Trójca Święta" (św.Proclus)... że "w promiennych natchnieniach słońca jakim Ty jesteś, Matko Boża, w duszach się rodzą dobre myśli" (wg Sługi Bożego Piusa XII), a to jest wielka rzecz.... I niechaj ma to przekonanie, że Ty podpowiesz jak ma czynić to, co mu Jezus powie oraz nauczysz nasłuchiwać, co On mu chce powiedzieć. Ty w trudnych chwilach je przekonasz, aby "czuwało nieustannie, żeby zło nie zdobyło jego przestrzeni życia" (wg o.Bogdana Kocańdy OFMConv) oraz umocnisz jego pewność, że nigdy nie jest samo, bo z nieba

"Słodkie dusze cicho czuwają nad nami,

są coraz bliżej naszego boku;

są w naszych myślach i modlitwach,

z delikatnością dotrzymują nam kroku" (Harriet Beecher Stowe)

Ty mu przypomnisz, kiedy trzeba, że "Bóg posyła przed nim anioła, by strzegł je w czasie jego drogi i doprowadził je do miejsca, które wyznaczył mu. Niech więc szanuje go i będzie uważne na jego natchnienia. Niech nie sprzeciwia mu się w niczym... bo w nim jest Imię Boże... Jeżeli będzie wiernie słuchało jego głosu i wykonywało to wszystko, co Bóg poleca mu, Anioł będzie nieprzyjacielem jego nieprzyjaciół, i będzie się odnosił wrogo do wszystkich odnoszących się wrogo wobec niego" (wg Wj 23,20-22).

Niechaj się stara być "posłuszne nie Bogu ze względu na ludzi, lecz ludziom ze względu na Boga" (św.Jan Chryzostom), bo choć "Bóg nie jest drobiazgowy, to ono swym postępowaniem może przysporzyć Bogu chwały spełniając Jego Wolę: gdy będzie wstawać punktualnie, gdy będzie rozpoczynać dzień pobożną skupioną modlitwą, gdy się przełamie i spróbuje rozmawiać z kimś niemiłym; gdy uczciwie czas wykorzysta, gdy utrzyma nerwy na wodzy, to przed snem będzie mogło stwierdzić, że przymnożyło chociaż trochę chwały dobremu Bogu" (wg ks.bpa Kazimierza Romaniuka)... I przeciwnie, jako chrześcijanin, będzie odbierać Bogu chwałę "spóźniając się na lekcje, czy przychodząc do szkoły nieprzygotowane. Uciekając z różnych lekcji, wagarując, czy oszukując fałszywym usprawiedliwieniem... Przeszkadzając nauczycielom i innym kolegom swoimi rozmowami, kiedy trzeba uważać, czy robiąc co innego, niż powinno w danej chwili... Nie uważając na lekcjach, czy odpisując od kolegów zadania domowe; leniąc się odrabiać lekcje lub odrabiając byle jak" (wg ks. Mieczysława Malińskiego) - bo każde z tych przewinień, to grzech nieuczciwości, który obraża Pana Boga i w oczach innych ośmiesza Go przez tak niedobrych chrześcijan.

Ojcze nasz ... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...


III. Głoszenie królestwa Bożego i wzywanie do nawrócenia

Jezu, my mamy tę świadomość, że "najgłębszym pragnieniem Boga - które zostało nam objawione w wymiarze nadprzyrodzonym - jest podnieść ludzi do tego wymiaru, aby Go poznali i z własnego wyboru żyli posłuszni Jego Woli" ("Słowo wśród nas"). My wiemy o tym, że najlepiej można Go poznać poprzez Twoje słowa zawarte w Piśmie Świętym, które "nie tylko stanowi księgę objawienia chrześcijańskiego, ale także bardzo praktyczny podręcznik życia codziennego i że poddając się instrukcjom zawartym w tej czcigodnej księdze, człowiek staje się zdolny do wszelkich dobrych czynów" (wg ks.bpa Kazimierza Romaniuka). Proszę Cię zatem, Panie mój, bądź łaskaw wejrzeć na to dziecko, które w modlitwie Ci polecam, a które wkrótce ma przystąpić do Sakramentu Eucharystii i pozwól mu, by każdy dzień mogło przeżywać tak, jak nauczałeś nas.

Dopomóż mu zrozumieć, że Królestwo Boże, które przybliżasz w Ewangelii, "nie ma struktury materialnej, dostrzegalnej w codziennym życiu, lecz, choć nie można go zobaczyć, ono będzie wzrastało w nim, bo jest wewnętrzne i duchowe" (wg ks.SAC); ono się będzie rozkrzewiało niczym to drzewo, ku któremu "ptaki przylatują z powietrza i gnieżdżą się w jego gałęziach" (Mt 13,32), choć wzięło swój początek z najmniejszego ziarenka. I "niechaj w porównaniu z mądrością [Ewangelii] za nic ma wszelkie bogactwa" (wg Mdr 7,8) i wszelką mądrość świata... Oddaj je, proszę pod opiekę Najświętszej Matki Twojej. "Ktokolwiek bowiem nosi znamię dziecka Maryi, tego Bóg uznaje za swojego" (św.Alfons Liguori)...

"O Dziewico, módl się za nim do Boga, aby użyczył mu cierpliwości i siły wytrwania w dobrem; aby utwierdził pokój i umocnił w nim radość. A kiedy przyjdzie dzień cierpienia, boleści, smutku i niedoli, racz łaskawie przedstawić je swemu Jednorodzonemu Synowi, który sam jeden jest Bogiem" (Eutoreusz z Tyany)... Niechaj nauczy się "spodziewać od Jezusa wiele, wszystkiego, bo nie ma na świecie i w niebie, takiej rzeczy jakiej by nie mógł dać nam Ten, który daje samego siebie" (wg o.Dominika Widera OCD). Niech wie, że "jeśli jakiejś duszy uda się podbić Serce Jezusa, staje się ono wprost bezsilne wobec niej i już niczego jej odmówić nie potrafi" (wg PJ do Sługi Bożej Leonii Marii Nastał)... Niechaj się stara zawsze "żyć pod parasolem łaski Bożej, bo ten, kto żyje w taki sposób, chroniony jest przez Boga" (wg o.Bogdana Kocańdy OFMConv). I niech pamięta, że "bez łaski nie można zbawić się, a bez modlitwy nie można otrzymać łaski" (św.Józef Sebastian Pelczar)...

Ty wiesz, o Jezu, że "najlepszą modlitwą nie jest odmawianie: Ojcze nasz albo Zdrowaś, czy jakichś innych modlitw. Jeśli ktoś nie potrafi inaczej - to dobrze, można i trzeba tak. Ale ta bezpośrednia łączność z Tobą, o Chryste, albo krótkie westchnienie do Serca Twojego; dogłębne przekonanie, że jesteś obok nas i w nas, że jesteś tu i słyszysz nas - to jest modlitwa serca... To wymawianie całą istotą i przy każdej okazji: Jezu wspomóż, umocnij, Jezu, dziękuję Ci... To jest modlitwa, czyli życie na co dzień z Tobą, Panie Jezu, i zawsze razem z Tobą. A taka modlitwa ustna, czy rozmyślanie, tylko ma prowadzić do przyjaźni z Tobą, do tego, by umacniać swą wiarę w Twoją miłość" (wg o.D.W.jw.). Proszę Cię więc, dopomóż mu nauczyć się modlitwy sercem i nie pozwalaj, aby miało modlić się niedbale, w pośpiechu, albo, co gorsza, bez kultury słowa i postawy... Pozwól mu, Panie, z łaski swojej "zaznajomić się z aniołami i zachować je w swojej duszy; i stale mieć to przekonanie, że chociaż ich nie widać, to jednak przy nim są" (wg św.Franciszka Salezego).

"Po trzykroć święty Boże, który przez swe cudowne zrządzenie nakazałeś swoim Aniołom, aby nas strzegli, proszę Cię, pozwól temu dziecku, które polecam w swej modlitwie, obrać sobie świętych Aniołów za możnych swych Patronów oraz w szczególny sposób czcić swego Anioła Stróża, a nade wszystko świętego Michała Archanioła. Niech się odnosi do Aniołów z wielką czcią i szacunkiem. Te zaś, Niebieskie Duchy, niech strzegą jego życia, by wytrwało do końca w Twojej świętej łasce i aby wspólnie z Nimi i z Królową Aniołów, mogło się kiedyś cieszyć wieczną szczęśliwością". I niech pamięta o tym, że "tylko gdy sięgnie nieba, wtedy anioł się przed nim ujawni" (Robert Browning)...

Ojcze nasz ... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...


IV. Przemienienie Pana Jezusa na górze Tabor

"Serce Twe, Jezu, Serce Boga, który stał się człowiekiem, jest [w każdym calu] doskonałe: czyste jak światło, bardziej niewinne niż aniołowie w niebie, a przede wszystkim pozbawione jakiejkolwiek szpetoty... Bo całe piękno i odwieczna doskonałość rozbłyskują w tym Sercu" (wg bł.Karola de Foucauld). Proszę więc, pozwól przyjść do Ciebie tej bardzo młodej istocie ludzkiej, która z niecierpliwością czeka na to, aby się złączyć z Tobą. Niech "w Twym Najświętszym Sercu uściele sobie gniazdo i uczyni swój dom" (wg Sługi Bożej Luizy Piccarrety). A Ty, o Chryste, z łaski swojej, "zechciej jej dać wielkie pragnienie Twej obecności w tym niewielkim, dziecięcym jeszcze sercu. Racz dać jej zrozumienie głębokiej tajemnicy Twojego zjednoczenia z nami w Komunii Świętej" (wg o.Dawida J.Hermeta OFM)... i tajemnicę Twej Boskości, jak dałeś poznać ją wybranym apostołom (Mt 17,2)...

Niech "kocha Cię w czasie modlitwy ! Niech kocha Cię przy pracy ! Niech kocha w czasie snu !"... Proś, "aby Ojciec uznał ją za swoje drogie dziecko, a ludzie, widząc Boga w niej - niechaj ją uszanują... [A Ty, o Jezu, pozwól jej zrozumieć, że] im więcej będzie miłować Boga, im więcej będzie Mu dawała sama siebie, im więcej będzie pamiętała o Jego obecności, im częściej będzie szukać Go we wszystkim, co robi i mówi], tym On obdarzy ją obfitszymi darami swej nieskończonej miłości" (wg o.Dominika Widera OCD)...

Wszystko, co otrzymała od Boga, niech wykorzysta na Jego chwałę. "Wszystko na chwałę Bożą...! Wszystko... a więc: czytanie książek i oglądanie telewizji, chodzenie na spacery i rozmowy z innymi, znoszenie różnych dolegliwości i rozmaitych niepowodzeń... i radość nawet z bardzo małych, ulotnych sukcesików. Wszystko ! Nawet rzeczy najbardziej prozaiczne - wszystko na chwałę Bożą" (wg ks.bpa Kazimierza Romaniuka). A jednocześnie niech uważa, by jej nawet "radości zbytnio nie pochłonęły, a smutki czy jakieś chwilowe przygnębienie nie pomniejszały tej miłości, która ma wiecznie trwać"...

Zechciej uzbroić ją choć w tyle roztropności, aby już teraz, w młodym wieku, miała "świadomość niebezpieczeństwa, które zagraża jej ze strony jakichś niedobrych ludzi, ale także ze strony jej własnego wnętrza. Bo inaczej wyrośnie z niej monstrum dbające tylko o siebie, o swoją wygodę, interes, przyjemności" (wg ks.Mieczysława Malińskiego). Przeto niech "unika wszystkiego, co ma choćby pozory zła" (wg 1Tes 5,22) i niech pamięta, że "zły duch zawsze będzie się starał odciągać ją od Boga" (wg o.Bogdana Kocańdy OFMConv). A Ty, o Panie, bądź łaskawy zsyłać jej pomoc z nieba - "anioły, które łączą nasz świat ze światem Boga; za których pośrednictwem Bóg wkracza w codzienność naszej ludzkiej rzeczywistości" (wg o.Tadeusza Słotwińskiego OFM) jak wódz zastępów niebieskich - święty Michał Archanioł.

"Zjawia się niewidzialnie kiedy jest wzywany

Odpiera wrogów duszy, on, Patron nasz kochany.

O, jak szczęśliwy człowiek, który za życia swego

Czci i pomocy wzywa Michała świętego

Zapewnioną ma pomoc we wszelkiej potrzebie

Po śmierci zapewniony ma tron u Boga w niebie"

(wg ks.Bartłomieja Słowińskiego CSMA)

"Bo życie ludzkie od dzieciństwa (Mt 18,10) aż do zgonu (Łk 16,22) jest otoczone opieką (Ps 34,8; 91,10-13) i wstawiennictwem aniołów (Job 33,23-24; Za 1,12; Tb 12,12), a każdy wierny od początku ma u swojego boku anioła jako stróża i możnego opiekuna, aby prowadził go do życia (św.Bazyli Wielki), [które nie to za pośrednictwem aniołów ukazuje nam w ludzki sposób swoją bliskość" (wg o.T.S.jw.).

Ojcze nasz ... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...


V. Ustanowienie Eucharystii

Ty, "Panie Jezu Chryste, w Najświętszym Sakramencie spełniłeś tęsknotę człowieka za bliskością Boga. Przez wszystkie czasy człowiek budował świątynie i w smutnej samotności stwarzał sobie obrazy bogów... i do nich zanosił swoje uwielbienie. Od zawsze człowiek pragnął, by Bóg był blisko niego. A Ty sam przybliżasz się do nas - Panie i Boże nasz... W Eucharystii dajesz nam jako pokarm swe własne Ciało i swoją własną Krew. Jakże więc moglibyśmy odważyć się, by podejść do Twego świętego stołu, gdyby nie Twoja miłosierna miłość, która nas przywołuje" (wg o.Dawida J.Hermeta OFM)... A przecież "wszyscy potrzebują stałej Komunii z Tobą: dobrzy, by takimi pozostać, a źli, aby stać się dobrymi" (wg św.Jana Bosco) - Ty, Panie, o tym wiesz... "Komunia bowiem jest prawdziwym spotkaniem dwóch osób, jest przyzwoleniem, aby przeniknęło nas życie Tego, który jest Panem, który jest naszym Stwórcą i Odkupicielem" (wg Ojca Świętego Benedykta XVI)... Proszę więc, wejrzyj na to dziecko, tak bliskie mi i drogie, i pozwól mu tak mocno przeżyć i tak zrozumieć Wielki Dar miłości Twojej, jakim jest Pierwsza Komunia Święta, aby do końca życia mogło cieszyć się nim.

To prawda, że tam, "w niebie, bardzo kochają Cię. Tam otrzymujesz pełne zadośćuczynienie, ale Ty pragniesz żeby kochano Cię na ziemi, gdzie unicestwiasz się we wszystkich tabernakulach". "Każda świątynia jest domem Bożym, miejscem, gdzie Ty przebywasz w Sakramencie Eucharystii. Jest miejscem, gdzie przychodzi się, by wielbić Boga, dziękować Mu za otrzymane dobrodziejstwa, prosić o nowe łaski i przepraszać za wszystkie popełnione uchybienia" (ks.SAC). I choć "niektórzy mówią, że chcąc często przystępować do Komunii świętej, samemu trzeba świętym być, to przecież jest nieprawda ! Komunia bowiem jest dla tego, kto pragnie stać się świętym. Lekarstwa podaje się chorym, pokarm daje się słabym" (św.J.B.jw.), Tak więc nie tylko można, ale konieczne jest wzmacnianie poprzez Komunię świętą. Proszę więc, Panie, aby dziecko, które powierzam w tej modlitwie, a które będzie pierwszy raz uczestniczyło w Eucharystii, pojęło i zapamiętało tę ważną prawidłowość... Niech wie, że "zamiast się uskarżać na szatana, który kusi i niepokoi, trzeba pamiętać, że przez czyste i godne przyjmowanie Komunii można zwyciężyć go. Bo ci, którzy przyjmują święte sakramenty z czcią i należnym nabożeństwem, posiadają wielką władzę nad szatanem i są postrachem dla wszystkich duchów piekielnych... [Przeto niech nieustannie czuwa, i niechaj ma się na baczności, bo] zły duch gorliwie pracuje nad tym, by ludzie po Komunii znów byli obojętni" (wg Czcigodnej Sługi Bożej Marii z Agredy)...

Jezu, Ty wiesz, że ludzka "wiara i nadzieja są skierowane ku Bogu. Wierzymy w to, co Bóg objawia, mamy nadzieję posiąść to, co On nam obiecuje" (ks.bp Kazimierz Romaniuk) i mamy ufność w to, że "Ten, który zapoczątkował w was dobre dzieło, dokończy go Twego do dnia, Panie nasz, Jezu Chryste" (wg Flp 1,6). Przeto, niech w imię tej ufności, dziecko, za które modlę się "czyni postępy w mądrości, w latach, w łasce u Boga i ludzi" (Łk 2,52)...

Niech oczy ma otwarte, niech uczy się od innych jak być lepszym człowiekiem. Niech nieustannie "toczy walkę z wadami, z nieporządkiem w sobie lub innych, gdy są jeszcze małe, gdy nie trzeba zbyt drogo płacić za poskromienie ich. Lecz nawet wtedy niech nie załamuje rąk, ale oczyści się w Sakramencie Pokuty, który "spełnia i taki cel, że pomaga człowiekowi w wypracowaniu postawy pokutnej, w uświadomieniu tego, że jesteśmy grzeszni, że łatwiej nam o zło niż o dobro. Przy tym stanowi stałą kontrolę nad naszym ludzkim życiem" (wg ks.Mieczysława Malińskiego)... I niechaj wie, że "wszystko to, co dokonuje tu na ziemi, powinno czynić z oczyma utkwionymi w to życie, które je oczekuje" (ks.SAC)... w życie wieczne w niebie...

I nigdy niech nie zapomina, że wokół siebie ma "anioły, które dopomagają ludziom w ich potrzebach z miłością i wiernością, z niezwykłą troskliwością" (MB do Czcigodnej Sługi Bożej jw.). Bo my "jesteśmy niczym dzieci potrzebujące mistrzów, by oświecili nas, pokierowali nami; toteż Bóg raczył zaspokoić tę potrzebę dając anioły, jako nauczycieli i przewodników dla nas" (wg św.Tomasza z Akwinu)... "Każda obecność anioła coś przekazuje nam. Jeśli nawet anioł przecina naszą drogę w milczeniu, to Bóg mówi do nas: "Jestem tu. Jestem cały obecny w twoim życiu" (Tobias Palmer), przeto zaufaj Mi...

Ty wiesz i to, że zdarza się, iż nawet dobre dzieci, które przystępowały do Komunii, które się często spowiadały tak "pięknie oczyszczając dusze, jak gdyby po chrzcie świętym" (wg PJ do Justyny Klotz) - odchodzą, oddalają się od Źródła swego życia, gdy "nie znajdują w Bogu tego, [co chciałyby w Nim znaleźć], albo gdy Jezus nie odpowiada ideałowi jaki sobie wyobrazili w Nim, i kiedy im wydaje się, że ich nie wysłuchuje... Wtedy zrywają z Nim i z przyjaciół jakimi byli po Chrzcie i po Komunii Świętej - i bywa, że stają się Jego zaciętymi wrogami" (wg o.Dominika Widera OCD). Błagam więc, Chryste, najpokorniej, z twarzą przy ziemi błagam Cię, uchroń to dziecko od zdrady i niewierności. Nie dopuść, aby kiedykolwiek miało oddalić się od Ciebie, lecz pomóż wytrwać mu przy Tobie teraz i zawsze i na wieki wieków. Amen...

Ojcze nasz ... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...

wróć do spisu treści

wróć do strony głównej