wróć do strony głównej

wróć do spisu treści

DOBRĄ ŻONĘ DLA SYNA




Część radosna

I. Zwiastowanie Najświętszej Maryi Pannie

"Nie jest dobrze, aby mężczyzna był sam" (Rdz 2,18) - mówiłeś, Panie Boże, już u zarania dziejów. Odtąd Twe święte słowa toczą się poprzez wieki, przez pokolenia i narody. Odtąd mężczyźni żenią się i zakładają rodziny. Jednak ze wszystkich rodzin jakie dotychczas poznał świat, najgodniejsza i najbardziej chwalebna była Święta Rodzina. W niej bowiem żoną i matką była Najświętsza Panna Maryja, Niepokalanie Poczęta, najdoskonalsza, "pełna łaski... i błogosławiona między niewiastami" (Łk 1,28)... Proszę Cię zatem, Panie Boże, racz wejrzeć na mojego syna, który już dorósł do wstąpienia w związek małżeński i racz dopomóc mu założyć własną rodzinę... "Bez żony życie nie jest łatwe, a chociaż jest możliwe, to jednak cała natura ludzka dąży do tej wspólnoty, bo [człowiek jest stworzony do życia rodzinnego]... Człowiek pożądać może wielu, ale natura jego wzdycha do jednej żony lub do jednego męża, czyli do związku dwojga osób: stałego i trwałego, i nierozerwalnego" (wg o.Dominika Widera OCD).

Ty wiesz, o Panie, że "mężczyźni właściwie dojrzewają dopiero u boku żony, kiedy przychodzi troszczyć się o własną ich rodzinę. Małżeństwo więc nadaje konkretny sens ich życiu. Ono nakłada na nich poważne obowiązki, ono ich zmusza do intensywniejszej pracy... Ktoś na nich polega, ktoś na nich liczy, ktoś potrzebuje ich opieki... To wszystko sprawia, że w niedługim czasie stają się poważni i stateczni" (wg o.D.W.jw.). Błagam Cię zatem, pozwól mu znaleźć kobietę, którą będzie mógł poprowadzić do ołtarza, bo "kto zdobędzie żonę, ten ma początek pomyślności, pomoc podobną do siebie i słup oparcia, a gdzie brakuje żony, tam wzdycha zabłąkany" (Syr 36,24-25)...

Staraliśmy się jak najlepiej wychować go i przygotować do dorosłego życia, lecz czy potrafi zdać egzamin jako małżonek, jako ojciec - tego, niestety, nie wiemy. Gdybyś mu jednak pomógł znaleźć kobietę, która miałaby chociaż trochę cnót Najświętszej Panny: najczystszej, najroztropniejszej, najpokorniejszej, najpobożniejszej, najposłuszniejszej, najcierpliwszej i najmiłosierniejszej... już dzisiaj bylibyśmy spokojni o ich przyszłość. Gdyby mógł jeszcze widzieć w niej tę "delikatność uczuć, pogodny wyraz twarzy, milczenie, uśmiech bez złośliwości, skinienie głową w dowód życzliwości, które dawałyby jej wdzięk wyszukanego, ale najprostszego kwiatu, który rozchyla płatki, aby przyjąć i odbić ciepło słońca" (wg Sługi Bożego Piusa XII), jakaż to byłaby szczęśliwa para z nich.

A przy tym, gdyby była "poddana swemu mężowi jak Panu, bo mąż jest głową żony" (wg Ef 5,22), a mąż nie nadużywałby jej kobiecego poddaństwa... przy tym pamiętałby o tym, że "nie jest jej panem, lecz mężem i nie służącą otrzymał, lecz żonę" (wg św.Ambrożego) - pięknie zapowiadałoby się ich życie małżeńskie. Proszę więc, pobłogosław mu i zechciej czuwać nad właściwym jego wyborem, gdyż "dom albo majętność dziedziczymy po przodkach, ale żona rozsądna darem jest od Ciebie" (wg Prz 19,14), Panie i Boże nasz... "Pomóż mu wybrać sobie taką towarzyszkę życia, z którą mógłby żyć uczciwie ku Twojej chwale i swojemu własnemu szczęściu" ("Szum z Nieba"). A nade wszystko, proszę Cię, utwierdź oboje w przekonaniu, że "narzeczeństwo jest próbą miłości dwojga młodych ludzi" (Andrea Gasparino); że "kochać kogoś, to znaczy widzieć w nim cuda dla innych niedostrzegalne" (François Mauriac), jedynie... tylko w nim... "Kochać, to może - w ostateczności - przecierpieć całe życie. Oby chcąc kochać, zechciał przemyśleć to roztropnie, zanim się zwiąże z nią" (wg ks.Michela Quoista).

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...


II. Nawiedzenie świętej Elżbiety

Proszę Cię, Panie, aby syn mój, oparł swój przyszły związek na prawdziwej miłości, wybierając kobietę o subtelnej duszy, takiej, co w imię tej miłości "wszystko przetrzyma, wszystko zniesie... która we wszystkim będzie pokładała nadzieję" (wg 1Kor 13,7)... takiej, która potrafi pojąć, że "miłość, to jest więź (Kol 3,14); że stanowi jak gdyby życiodajne centrum, które trzeba systematycznie i wytrwale "obudowywać" całym postępowaniem" (bł.Jan Paweł II). Kobietę, "która będzie jakby słońcem rodziny poprzez swoją wielkoduszność, przez poświęcenie, przez ustawiczną gotowość oraz czujną i zapobiegliwą delikatność w stosunku do wszystkiego, co mogłoby uczynić bardziej radosnym życie jej męża oraz dzieci" (wg Sługi Bożego Piusa XII).

Spraw, aby była tak wrażliwa jak Maryja i tak jak Ona - pracowita, pogodna i usłużna; zawsze otwarta na potrzeby innych ludzi, pełna szacunku dla nich (Łk 1,39 i 56). Chciałabym, by nie była krzykliwa, aby nie była skłonna do kłótni i by nie zadręczała nikogo swym gadulstwem, lecz aby była układna, zrównoważona, pełna spokoju, roztaczająca wokół siebie przyjazne światło i ciepło... okazująca w kontaktach z ludźmi, a nade wszystko z własnym mężem, pogodną, naturalną szczerość, takt i wyrozumiałość. Bo tak już jest, że "Przy łagodnym usposobieniu kobiety, przy jej delikatności oraz uczuciowości zmniejszy się ostrość usposobienia mężczyzny, jego twardość i egoizm. Kobieta zaś może nauczyć się od mężczyzny prostego i rozumnego, nie zabarwionego nadmiarem uczuciowości, spojrzenia na wszystko" (o.Dominik Wider OCD).

Pozwól mu znaleźć taką kobietę, która umiałaby "badać bieg spraw domowych i nie jadała chleba lenistwa" (Prz 31,27), która nie byłaby uparta, gdyż takie cechy wywołują napięcia rodzinne... Przeciwnie, święty Josemaria pisząc o swojej matce stwierdził, że "nie pamięta, by widział ją kiedyś bezczynną, gdyż zawsze była czymś zaprzątnięta... a to szydełkowała, to szyła, to znów cerowała albo coś czytała... Nie mogę sobie przypomnieć, aby nic nie robiła. Przy czym nie było w tym jakiegokolwiek dziwactwa. Była bowiem osobą normalną i miłą... dobrą matką rodziny, rodziny chrześcijańskiej, lecz umiała właściwie gospodarować czasem"... Jego samego zaś, racz ustrzec "od wszelkich pokus lekkomyślności oraz dopomóż mu, by zawsze godnie odnosił się do każdej dziewczyny i kobiety. Pomóż mu ustrzec się wszystkiego, co się Tobie nie podoba, aby nie musiał później nic przed swoją żoną ukrywać albo czego przed dziećmi swoimi się wstydzić" (wg "Szumu z Nieba").

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...


III. Narodzenie Pana Jezusa

Racz mu dać, Panie, kobietę płodną, by wniosła radość do ich domu poprzez dar rodzicielstwa. A jeśli kiedyś zechcesz obdarzyć ich potomstwem, proszę, ażeby przyszła żona mego syna, stała się dobrą i mądrą, a przy tym czułą matką, która wszechstronnie zadba o dzieci narodzone i nigdy nie pozwoli na uśmiercenie poczętych... która zawsze, codziennie będzie pamiętała, że każde poczęte i "każde rodzące się dziecko, to Bóg, który staje się człowiekiem" (Simone de Beauvoir)...

"Racz go oświecić, by nie oglądał się na urodę ciała, ani na bogactwo, bo te są przemijające, ale by umiał docenić szlachetny charakter oraz pobożne, czyste życie; by ta, na którą padnie jego wybór, była mu zawsze wierną towarzyszką, przyjaciółką i godną matką dzieci, którymi raczysz ich obdarzyć" ("Szum z Nieba"). Bo "tylko czyste serce może w pełni kochać Boga ! Tylko czyste serce może w pełni dokonać wielkiego dzieła miłości, jakim jest małżeństwo ! Tylko czyste serce może w pełni służyć drugiemu" (bł.Jan Paweł II)... By szukał takiej, która by była oszczędna, gospodarna, zdolna zadowolić się małym, jeśli nie będą dość zamożni i która potrafiłaby pomnożyć nawet to, co mają... O taką błagam Cię !

Nie dopuść, aby związał się z osobą pyszną, samolubną, która swoje zachcianki i wybujałe ambicje będzie stawiała ponad sprawy własnej rodziny... Kobieta bowiem, która pnie się po szczeblach własnej kariery, ma coraz mniej czasu dla domu i traktuje rodzinę jako zło konieczne, małżonka zaś jako przeszkodę w podejmowaniu swoich jedynie słusznych decyzji... Pomóż natomiast, błagam Cię, znaleźć mu pannę taką skromną jak Maryja, by tak jak Ona, umiała znosić trudy i niedogodności, jeżeli w takich kiedykolwiek przyszłoby im żyć (Łk 2,7).

Uchroń go od kobiety próżnej i rozrzutnej, od kobiety zachłannej, uwikłanej w nałogi... Oby ozdobą przyszłej synowej "nie było to, co zewnętrzne: uczesanie włosów i złote pierścienie ani strojenie się w suknie, ale wnętrze jej serca o nienaruszalnym spokoju i łagodności ducha, który tak cenny jest wobec Ciebie, mój Boże" (wg 1P 3,3-4). Chciałabym jednak, aby była osobą schludną i miłą. "Niech się ogarnie i upiększy, a z biegiem lat, niech jeszcze bardziej stara się zadbać o swój wygląd, tak jak się robi z domami... Niechaj pamięta o tym, że miły wygląd mieszkania stwarza ogólne poczucie pogody i spokoju. [I oby potrafiła dbać o męża, o dzieci i o cały dom, by mógł być dla nich] jasnym, pogodnym ogniskiem pokoju... oazą i przystanią" (wg św.Josemarii Escrivy de Balaguera), do której chce się wracać. A nade wszystko, by oboje umieli stworzyć zgodną i szczęśliwą rodzinę.

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...


IV. Ofiarowanie Pana Jezusa

Matko Najświętsza, która, będąc dziewiczą Matką, wcale się nie musiałaś poddawać oczyszczeniu, a jednak, pragnąc być w zgodzie z rodzimym Prawem, pokornie podporządkowałaś się jego wymaganiom (Łk 2,22). Nie chciałaś bowiem wywołać jakiegokolwiek niepokoju i denerwować się. Proszę więc, wesprzyj mego syna przed Majestatem Opatrzności, by Pan Bóg pomógł mu znaleźć podobną żonę.

Uproś, by była zgodna i bezkonfliktowa, pełna spokoju, uprzejmości, wewnętrznej równowagi, by "mąż, wracając z pracy nie zastawał jej w złości" (wg św.Josemarii Escrivy de Balaguera). Oby stroniła od oszczerców i plotkarzy, oby zechciała zawsze pamiętać o dyskrecji i żadnych naszych nieporozumień nie wynosiła poza dom. Oby stroniła od złych rad i nigdy nie poddała się złowrogim nastawieniom przeciwko małżonkowi, bo jeśli nawet byłaby choć odrobina prawdy w jej zastrzeżeniach wobec męża, to przecież "nie ma na tej ziemi człowieka nawet najbardziej cnotliwego, który nie miałby wad" (św.Jan Bosco)... Niechaj ma zawsze tę świadomość, że "niewierność, zdrada małżeńska, zwykle się rodzą ze złej atmosfery w domu; z chęci zrobienia na złość swemu współmałżonkowi. I oby miała na uwadze, że jeśli będzie się poddawać zgubnym wpływom własnych rodziców, najczęściej własnej matki" (wg ks.Bronisława Kanta SDB) - "daleko nie zajedzie"...

Oby wciąż pamiętała, że zostanie "wieczną panną młodą, jeśli codziennie będzie zdobywała swego męża, a on ją i że osiągnie to, jeżeli postara się widzieć w nim to, czym jest... to znaczy, część swego serca, a nawet całe swoje serce... Jeśli zda sobie sprawę, że ona jest jego, a on jest jej i że jej obowiązkiem jest czynić go szczęśliwym, brać udział w jego sukcesach, w smutkach i być z nim w zdrowiu i w chorobie" (wg św.J.E.jw.). "Żona bowiem - jak mówił Sługa Boży Pius XII - winna być słońcem rodziny przez jasność swego spojrzenia i poprzez ciepło mowy... Jej oczy i jej głos powinny słodko przenikać duszę... winny oddalać porywy gniewu, a nade wszystko skłaniać męża do radowania się dobrem i do radosnej wspólnej rozmowy po długich trudach codziennych zajęć". Maryjo, błagam Cię...

Proś Boga, aby była wierząca i dobrze nastawiona do praktyk religijnych; aby kochała Kościół święty, żyjąc na co dzień Prawem Bożym i aby rozumiała, że właśnie ona jako matka, winna kształtować w rodzinie życie religijne, bo "na kolanach świętej matki wychowują się święci" (św.Urszula Ledóchowska)... Daj jej świadomość tego, że to właśnie "kobieca pobożność tradycję w domu utrzymuje. Cała rodzima tradycja była i jest dziedzictwem kobiet, tak też i obyczaje, cnoty i wady dzieci są ich zasługą lub winą" (wg bł. Edmunda Bojanowskiego).

Oby jej wiara była głęboka, by wypływała z przekonania i chrześcijańskiej prawości. Ona zaś sama, oby była świadoma swojej wielkiej roli, a nade wszystko, swego przykładu, który ma podstawowy wpływ na wychowanie dzieci. Od niej powinny "uczyć się cnót chrześcijańskich oraz przysposobienia do pracy w służbie dla innych" (wg św.J.E.jw.)... Oby umiała "stworzyć dzieciom atmosferę szczęścia, co jest pierwszym warunkiem wychowania dla Boga. Gdy to zrobione, cała reszta pójdzie już znacznie łatwiej" (wg św.U.L.jw.).

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...


V. Odnalezienie Pana Jezusa w świątyni

Maryjo, która wraz z Józefem, przez trzy dni niestrudzenie szukałaś swego dziecka (Łk 2,44-46) proszę Cię, módl się, aby przyszła małżonka mojego syna, też odznaczała się takim oddaniem, rozwagą, ofiarnością dla każdej dobrej sprawy... dla budowania harmonii i dobrej atmosfery, a nade wszystko dla wzajemnego porozumienia się... Aby oboje mieli świadomość, że łącząc się ze sobą, z każdym dniem, konsekwentnie będą tworzyć "rodzinę, czyli wspólnotę, w której każdy powinien znaleźć szczęście, radość, oparcie, pomoc oraz miłość. Równocześnie każdy ma obowiązek zapewnić ze swej strony to samo wszystkim innym w rodzinie. Musi więc od początku być współodpowiedzialność" (wg ks.Bronisława Kanta SDB)

Prawdą jest, że "szczęścia w małżeństwie sam sobie nikt nie znajdzie, jeżeli Bóg go nie obdarzy swoim błogosławieństwem. Stąd proszę Cię już dzisiaj, racz wybłagać u Pana to błogosławieństwo. Dopomóż mu zasłużyć na nie przez wierne wypełnianie obowiązków wobec Boga oraz przez życie uczciwe, czyste i trzeźwe, i pracowite; przez dobry wybór drogi uczciwości i honoru" (wg "Szumu z Nieba").

Zechciej uchronić go przed brakiem roztropności, przed zaślepieniem, zauroczeniem, które by mogły mu przysłonić jasną świadomość wyboru. "Kobiety bowiem posiadają ogromną siłę, którą umieją ubrać w szczególną słodycz, by nie była dostrzegalna... I właśnie dzięki tej sile mogą uczynić z męża i dzieci narzędzia Boga lub szatanów" (wg św.Josemarii Escrivy de Balaguera). Niechaj pamięta o tym !... I proszę, aby dom, z którego weźmie żonę, był takim domem, który da jej podstawową wiedzę "jak winna kochać męża i dzieci, i jak być czystą, gospodarną, rozumną, dobrą i poddaną swemu mężowi" (Tt 2,4), bo tylko "taki obraz kobiety, żony i matki wyzwoli głębokie uczucie miłości i wdzięczności w sercu ojca rodziny oraz w sercach ich dzieci" (wg Sługi Bożego Piusa XII).

Niechaj mój syn dobrze się przyjrzy rodzinie swej wybranej, jako że "każdy kto w życie rodzinne wstępuje, winien pamiętać o tym, że o ile dobrym i uczciwym życiem buduje się fizycznie przyszłe pokolenia, które z niego wezmą początek, o tyle złym i nierozsądnym - gotuje swym potomkom nieobliczalne trudności i nieszczęścia mające u podstawy grzeszność i nieład życia oraz brak prawdziwej kultury... Nadto dziedziczy się zdolności, skłonności charakteru dobre albo złe, jak choćby: skłonność do gniewu, do kradzieży, do pijaństwa, nieczystości i kłamstwa... do próżności i do wielu innych grzechów... Natomiast w dobrych rodzinach, świętą spuścizną udziela się wiara, uczciwość, pracowitość, czystość i pobożność" (wg ks.J.R.).

Ty wiesz, o Pani, że "nie ma takiej racji, aby nie żenić się, gdyż małżeństwo jest prawem natury i instynktem życia, lecz jeśli jednak Pan chciałby dać dziecku mojemu łaskę zrozumienia, że istnieją rzeczy wyższe niż małżeństwo, niech idzie za tym głosem pozostając w bezżeństwie, ażeby spełnić to, czego od niego żąda" (wg o.Marie-Augustina Bellouarda OP).

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...

wróć do spisu treści

wróć do strony głównej