wróć do strony głównej

wróć do spisu treści

A NIEUCZCIWYCH I NIEPRAWYCH




Część bolesna

I. Modlitwa Pana Jezusa w ogrójcu

Jakże musiałeś wierzyć, Panie Jezu, w dobrą wolę człowieka na drodze do poprawy. Jakże mu ufałeś... Jak wyławiałeś niegodziwców spośród tłumu, by poprzez obcowanie z Tobą uczyli się, jak iść przez życie godnie i uczciwie. Mimo to, Judasz Iskariota nie przestał być "złodziejem i mając trzos wykradać z tego, co uskładano" (J 12,6).

Chryste ! Tyś dobrze wiedział, że "kto w drobnej rzeczy jest wierny, ten i w wielkiej będzie wierny; a kto w drobnej rzeczy jest nieuczciwy, ten i w wielkiej nieuczciwy będzie" (Łk 16,10). Ten bowiem Judasz, który wykradał drobniaki ze wspólnej waszej kasy - okazał się w ogrójcu niewierny wobec Ciebie, nieprawy, nieuczciwy... Nie cofnął się przed niczym, bo po kimś takim - wszystkiego można było się spodziewać.

Dziś coraz więcej jest nieprawych i nieuczciwych, którzy "kroczą od przewrotności do przewrotności, a nie uznają Boga" (Jr 9,2); u których można dostrzec tylko "oszustwo na oszustwie, obłudę na obłudzie, a Boga nie chcą znać" (Jr 9,5). Zaś ludzie prawi są bezsilni wobec tych niegodziwców; gdyż prawo nasze jest stronnicze, a przy tym i niedoskonałe, toteż jest tak jak jest. Proszę więc, Panie, spraw choć to, by ludzie prawi zrozumieli, że wszelka nieuczciwość zawsze zaczyna się od niepozornych spraw: od kłamstwa, sprytu, czy cwaniactwa, od oszustw i kradzieży, od zadłużenia się, a potem od wykręcania od spłaty zaciągniętych pożyczek. Niechaj więc prawi nie tolerują tak zwanych drobnych nieuczciwości, bo nieuczciwi coraz bardziej będą rozzuchwalali się i żyli kosztem innych. Tamtych zaś, którzy szczycą się swoim sprytem i przebiegłością w łamaniu prawa, napomnij, by już "nie czynili zła, aby ich zło nie pochłonęło" (Syr 7,1) jak Judasza (Mt 26,5)... "Nie spotka bowiem zło żyjących uczciwie, ale u grzesznych pełno nieszczęścia" (Prz 12,21) i "zginie ten, który ma ducha nieprawego" (wg Ha 2,4)... Niech uświadomią sobie, że, że "oszustwo rozszerza kłamstwa" (Prz 14,25); że "powtarzając grzech oszustwa mogą się stać nałogowymi kłamcami, nawet złodziejami" (wg Neala Lozano). Niechaj przemyślą to...

"Złodziej - tłumaczył święty Augustyn - sądzi, że posiadanie uszczęśliwi go. Ale w tym właśnie jest bezwstydny i błądzi, że chce znaleźć szczęście dzięki złu. Na tym polega jego przewrotność, że dobra szuka, a zło czyni... "Któż na mnie patrzy ?" - pyta zuchwale. "Wokół ciemności a mury mnie zakrywają, nikt mnie nie widzi: czego mam się lękać ? Najwyższy nie będzie pamiętał moich grzechów"... Tylko oczy ludzkie są postrachem dla niego, a zapomina, że "oczy Pana nad słońce dziesięć tysięcy razy jaśniejsze, patrzą na wszystkie drogi człowieka i widzą zakątki najbardziej ukryte" (Syr 23,18-19)"... że "oblicze Pana zwrócone jest przeciwko tym, którzy źle czynią" (wg 1P 3,12) ), stąd "nie ma przyszłości nieprawy i zgaśnie światło występnych" (Prz 24,20)...

Wejrzyj więc na nich z łaski swojej, to przecież Twoje dzieci. Niech "oddadzą każdemu to, co się mu należy: komu podatek - podatek, komu cło - cło, komu uległość - uległość, komu cześć - cześć" (Rz 13,7) i niechaj zrozumieją, że "prawy siedmiokroć upadnie i wstanie, a występni w nieszczęściu upadną" (Prz 24,16). "Bo Bóg nie jest Bogiem, któremu miła jest nieprawość" (Ps 5,5). Ten zaś, za którego zanoszę tę intencję, a który "niszczeje w swojej nieprawości" (wg Mdr 5,13), chlubiąc się sprytem i cwaniactwem, które nie mają nic wspólnego z uczciwością - niechaj rozważy dokąd go takie postępki zaprowadzą, bo to jest śliska droga...

Niechaj zrozumie, że "każdy człowiek, owszem, ma prawo do posiadania jakiejś własności, która jest niezbędna do godnego życia osoby wolnej i niezależnej, lecz własność tę może pozyskać jedynie uczciwymi i godnymi sposobami: przez pracę, kupno, dar, dziedzictwo, poprzez szczęśliwy los lub mądrą inwestycję... ale nigdy drogą kradzieży, wyłudzeń, haraczy, zdzierstwa albo oszustwa" (wg ks.SAC). I niechaj wie, że żadne zło nie uniknie kary, bo sama "jego niegodziwość [wcześniej czy później] ukarze go, a jego niewierności [kiedyś] osądzą go" (wg Jr 2,19)... Niech ma świadomość, że złodzieje gorsi są od żebraków, bo "żebrak nie obraża Boga, złodziej zaś - i ludzi, i Boga" (św.Jan Chryzostom), dlatego tylko człowiek "uczciwy może się cieszyć błogosławieństwem" (wg Prz 28,20). "Kto postępuje sprawiedliwie i kto mówi uczciwie, zamieszka na wysokościach" (Iz 33,15-16).

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...


II. Biczowanie Pana Jezusa

Ci dwaj, co Cię, o Panie, biczowali, prawdziwie byli "hojni". Nie żałowali Ci razów smagając więcej, niż dozwalało prawo; więcej, niż można było się spodziewać - z nawiązką. Nie bacząc na płynące strugi krwi, nie otrząsając się na widok strzępów ciała - "solidnie" wypełniali swoją brutalną powinność... I dziś, o Chryste, cierpisz nie mniej, lecz nie z nadmiaru czegokolwiek, ale z powodu zdzierstwa, które tak wielu zdeprawowało. Tylko "uczciwy potrafi zrozumieć sprawę ubogich, natomiast występny nie ma zrozumienia" (wg Prz 29,7). A tacy są w większości...

Dzisiaj biczują Cię rozliczne ich "przekręty": nie dopłacone pobory, nie doważone i nie domierzone towary, wyłudzone łapówki, niekorzystne umowy oparte na wyzysku, lichwiarski procent od kredytów i przestępcze transakcje. Wszędzie "wdziera się grzech między sprzedaż a kupno" (Syr 27,2)... Dziś rani Cię każde okpienie ufnych i uczciwych: świadoma sprzedaż bubli z ukrytymi wadami i wykorzystywanie bezbronnej naiwności szczególnie wobec artykułów służących do spożycia. Boli Cię wszelki wyzysk i każde nadużycie ludzkiej nędzy, która nie mając innego wyjścia, musi na wszystko zgodzić się.

Kto dzisiaj słucha głosu Izajasza: "Biada ci, łupieżco, ty sam nie złupiony, i tobie grabieżco, sam nie ograbiony ! Kiedy skończysz łupić, wtedy ciebie złupią; gdy grabież zakończysz, ograbią też ciebie" (Iz 33,1)...? Kto się przejmuje biblijnym wołaniem: "Lepiej mieć mało żyjąc sprawiedliwie, niż niegodziwie mieć wielkie zyski" (Prz 16,8)...? Tak "wielu bowiem dzisiaj ciągle grzeszy dla zysku" (wg Syr 27,1). Niech więc "kto dotąd kradł, wreszcie przestanie kraść, lecz niech raczej pracuje własnymi rękami" (wg Ef 4,28). Sam Bóg powiedział bowiem do ludu przez Mojżesza: "Nie będziecie kraść, nie będziecie kłamać, nie będziecie oszukiwać jeden drugiego. Nie będziecie przysięgać fałszywie na Moje Imię" (Kpł 19,11)...

Boże nasz, Chryste, który wiesz, że "korzeniem wszelkiego zła jest chciwość pieniędzy. Za nimi to uganiając się, niektórzy zbłąkali się z dala od wiary" (1Tm 6,10) - proszę Cię, spraw, by słowa te dotarły do nieuczciwych, bo "czyny ich to czyny niegodziwe i dzieło krzywdy jest w ich rękach" (Iz 59,6)... I pozwól im zrozumieć to, że "kto ucho odwraca, aby Prawa nie słyszeć, tego nawet modlitwa wstrętna jest" (Prz 28,9) Panu Bogu...

Wejrzyj szczególnie w sumienia tych, którzy zwą się "wierzącymi". "Grzesznik bowiem, który boi się modlić i stara się wyrzec Ciebie w swoim sercu, bardziej Cię może wyznaje niż ten, co stoi przed Tobą dumny ze swego grzechu, ponieważ uważa go za cnotę. Pierwszy jest uczciwszy niż sam przypuszcza, gdyż przyznaje się do swego prawdziwego stanu mówiąc otwarcie, że nie jest w zgodzie z Tobą. Drugi nie tylko sam jest kłamcą, lecz stara się uczynić nim i Ciebie, Panie nasz, żądając aprobaty dla swojego kłamstwa" (wg o.Thomasa Mertona OCR). Nie myśli bowiem o tym, że "zbyt czyste są Twe oczy, aby na zło patrzyły... że nieprawości pochwalać nie możesz" (Ha 1,13). Temu zaś, który jest przedmiotem tej modlitwy, który "nie całkiem jest w porządku, gdy chodzi o pieniądze - [zechciej przemówić do rozumu]. I choć to nie są duże sumy, drobiazgi, ale przecież... Popełnia jakieś nieuczciwości i jakieś handle z kolegami, jakieś wymiany nie całkiem czyste" (wg ks.Mieczysława Malińskiego). I niechaj o tym wie, że "własne nieprawości schwytają niegodziwca" (wg Prz 5,23).

"Jeśli wyciągnie ręce do Boga, On odwróci swe oczy. I choćby nawet mnożył modlitwy, Bóg nie wysłucha ich" (wg Iz 1,15), bo "On miłuje praworządność i nienawidzi grabieży z bezprawiem" (Iz 61,8). On nienawidzi bezczelności, jakiej się często dopuszczają nieprawi niewdzięcznicy, którzy zamiast dziękować swojemu dobroczyńcy, z niezwykłą gorliwością szukają jego win i wad, starając się umniejszyć dobro jakie wyświadczył im, banałem nazwać jego zasługi i jego dobre chęci.

Starają się tak "przenikliwe zbadać wszystkie jego intencje, by stwierdzić, czy aby na pewno był bezinteresowny. Słowem, szukają niskich pretekstów dla swej własnej słabości, aby osłonić nimi własną niewdzięczność, małoduszność" (wg Katarzyny Stępień) i własną swą nieprawość. Niechaj więc ten, którego polecam Twojemu miłosierdziu, pamięta, że "korzyści łatwo przychodzące, wbrew prawom moralnym, są już w zarodku początkiem klęski, która przyjdzie" (Sługa Boży Stefan Wyszyński), gdyż "biada ciągnącemu dla domu swego zysk nieprawy" (Ha 2,9).

A jeśli jest w nim jeszcze choćby odrobina rozsądku, to niech, "kierując swoim życiem i w obcowaniu z ludźmi, stara się zapamiętać, że musi zawsze od nowa podejmować decyzję, co ma powiedzieć, a czego nie powiedzieć, co zrobić, a czego nie robić" (o.Karl Rahner SJ). To bowiem jest podstawą stosunków międzyludzkich. Kiedy więc wreszcie zacznie "dobrze postępować, spokojnie i pogodnie będzie patrzył na ludzi, na świat, choćby warunki zewnętrzne układały się ciężko" (s.Emilia Ehrlich OSU).

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...


III. Cierniem ukoronowanie Pana Jezusa

Boże wzgardzony i wyszydzony ! Niech każda prawa dusza zadośćuczyni Ci za wszelkie odstępstwa od wiary, jakich dzisiaj dopuszcza się niejeden z ochrzczonych Twych wyznawców. Niejeden bowiem "ubiera się w swoją religijność jak w płaszcz przed pójściem do kościoła, po powrocie zrzucając go z siebie... W sprawach życiowych, w miłości, przyjemnościach, w życiu prywatnym, religijność nie gra u niego żadnej roli. Nie przeszkadza mu w popełnieniu żadnego grzechu, nie pomaga do żadnej cnoty, nie zapewnia uczciwości ani nie sprzeciwia się wyrządzaniu krzywd" (o.Marie-Augustin Bellouard OP). A to, że jest ochrzczony, że przynależy do wspólnoty chrześcijańskiej, nie stanowi żadnych hamulców przed popełnianiem licznych oszustw, które w nomenklaturze prawnej dzisiaj są określane jako "szara strefa"...

A szara strefa "zaczyna się od nielegalnych transakcji, służących bogaceniu się dwóch stron kosztem trzeciej i może przybierać najrozmaitsze formy - od niepozornych, jak naciąganie recept na medykamenty, [pobieranie nienależnych świadczeń, niedopłacanie za używanie mediów, oszustwa podatkowe], piractwo wobec prawa autorskiego książek, kaset czy filmów, przez niedozwolone kasyna, spekulujące giełdy; poprzez gry hazardowe, przemyt czy obchodzenie prohibicji alkoholowej; poprzez mało przejrzyste spółki w sferze przemysłu, oszustwa celne i podatkowe, handel narkotykami; przez prostytucję, gwałt i rozbój, aż po niepraworządne dochodzenie do władzy, nadużywanie piastowanych urzędów, obchodzenie obowiązujących standardów w ich sprawowaniu" (wg ks.Jana Kruciny)...

"Tacy wyznawcy grają komedię, bo oszukują nie tylko Ciebie, lecz i naiwnych ludzi. Ich religijność jest wyuczonym i umiejętnym udawaniem. Przynosi im uznanie, na które nie zasługują; zaufanie, które kradną; szacunek, którego zupełnie nie są godni. Jest to wstrętny faryzeizm, tak bardzo szkodliwy przez zgorszenie, które wywołuje, gdy obłuda wyjdzie na jaw i gdy oburzone sumienie ludzkie, mieszając religijność prawdziwą z jej obrzydliwym naśladowaniem, niesłusznie z takiego powodu potępia samą religię" (wg o.M-A.B.jw.).

"Ty, który uczysz drugich, sam siebie nie uczysz" - pisał o takich święty Paweł w liście do Rzymian. "Głosisz, że nie wolno kraść, a kradniesz. Mówiąc, że nie wolno cudzołożyć, cudzołożysz... Ty, który chlubisz się Prawem, przez przekraczanie Prawa znieważasz Boga. Z twojej to bowiem przyczyny - poganie bluźnią Imieniu Boga" (wg Rz 2,21-24). Wejrzyj więc, Panie, proszę Cię, na nieuczciwych Twych wyznawców i pomóż im zrozumieć, jak wielką czynią krzywdę Tobie i Kościołowi, bo "każdy, kto nie świadczy o Tobie prawdziwie, opóźnia dążenie do Ciebie całego ludu Bożego" (PJ do Anny Dąmbskiej). "Niechaj odstąpi od nieprawości każdy, kto wzywa imienia Twego" (wg 2Tes 2,19). Niech los Judasza zawsze będzie przestrogą także dla tych, którzy próbują czerpać swe dochody z Ewangelii, a takich jest niemało...

Przekonaj ich, jak bardzo cierpisz, gdy wciąż na nowo przeżywasz zniewagi jakie oni na Ciebie sprowadzają, kiedy próbują ukryć swoje prawdziwe wnętrze. Kiedy udają takich, do jakich im daleko z powodu nieprawości, która wypełnia ich. Niech więc oczyszczą swe sumienia w Sakramencie Pokuty... "To taki prosty gest: uklęknąć przed konfesjonałem i wyznać grzechy. Trwa to czasem dwie minuty, czasem trochę dłużej. A trudno się nań zdobyć, bo trzeba się przyznać się do winy" (ks.Mieczysław Maliński)... Tylko niech nie próbują sprytnie "nazywać swoich grzechów w jakiś delikatny sposób i uciekając od ich istoty wyznawać w sposób mglisty i ogólnikowy" (wg ks.Andrzeja Adamskiego), bo taka spowiedź gorsza jest niż by jej wcale nie było.

Powiedz im, proszę, że im dłużej będą zwlekać, tym trudniej będzie im zdecydować się, gdyż wielu "w miarę upływu lat uczy się ostrożności: nie przyznawać się przed nikim, nawet przed bliskimi, bo oni mogą tę słabość kiedyś wykorzystać i uderzyć w to miejsce. Nie przyznawać się przed ludźmi do niczego i umieć znaleźć wytłumaczenie. Nie przyznawać się do zła nawet przed sobą, bo przyznanie się przed sobą jest połową przyznania się przed innymi. [Temu zaś, za którego się modlę, pomóż zrozumieć, że nie można żyć] wierząc - tak, jakby nie wierzył. Kochając - jakby nie kochał. Ufając - jakby nie ufał. Wciąż na huśtawce pewności i wątpienia... odwagi i tchórzostwa" (wg ks.M.M.jw.). Nie może oszukiwać Cię, abyś miał o nim lepsze zdanie, bo "oczy Twoje, Panie, widzą jego czyny i wszystkie są spisane w Twojej odwiecznej księdze" (wg Ps 139,13). Nie może "zatrzymywać się na pragnieniu bycia aniołem w raju, a nie dokładać wysiłku, aby być uczciwym człowiekiem na tym świecie" (wg św.Franciszka Salezego).

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...


IV. Dźwiganie krzyża przez Pana Jezusa

Każdy upadek pod ciężarem krzyża, był dla Ciebie, o Chryste, przeżyciem. Z każdego mimo słabości, zawsze starałeś się podnieść się o własnych siłach. Wiedziałeś bowiem, że trwanie w upadku jest niegodne człowieka... Tymczasem dzisiaj tak wielu, z pozoru zacnych i obytych, leżenie w błocie uznaje za normę czyniąc ją niemal sposobem na życie...

Jedni przyjęli szantaż i korupcję za zwykłe metody działania; drudzy wykorzystują kogo się da. Stroją się w nie swoje piórka sięgając po cudzy dorobek; zagarniając cudzą sławę, niejednokrotnie "odmawiając swoim przeciwnikom wszelkich zalet i cnót, nawet takich, które bez wątpienia posiadają" (Jakub Debout)... lub "zabierają cudzy czas i wymagają ponad miarę, nie dotrzymując zobowiązań" (wg ks.Mieczysława Malińskiego)... "Tak często nie przyznają racji komuś, kto ją ma, bo się lękają, że byłoby to znakiem ich słabości" (wg o.Jacka Salija OP) i naginają sprawiedliwość do swoich własnych potrzeb, choć Biblia od tysięcy lat ostrzega przez Mojżesza: "Nie będziesz wydawał niesprawiedliwych wyroków. Nie będziesz stronniczym na korzyść ubogiego ani nie będziesz miał względów dla bogatego" (Kpł 19,15)...

Nie myślą o tym, że "Bóg nie lubi pretekstów, które nie chcą dostrzec, gdzie jest błąd, a usprawiedliwiają takie zachowanie, takie działanie, które zrzuca odpowiedzialność i nie chce widzieć krzywdy drugiego" (PJ do Małgorzaty Balhan). A jeszcze inni nie cofną się przed niczym, wobec korzyści materialnych... Jedni na nieuczciwości budują całe imperia, nie bacząc nawet na to, że w ten sposób "można rozpoznać dzieci Boga a także dzieci diabła" (1J 3,10), inni zaś, drobni oszuści - swoje małe enklawy. Nikomu nie przepuszczą...

A "gdzie jest sprawiedliwość w sądach ? Gdzie uczciwość oskarżycieli, świadków i obrońców...? Przekupstwa i fałsze można dostrzec na każdym kroku. Skarżący piszą skargi przesadzone, a często też fałszywe. Oskarżeni natomiast wszystkiemu zaprzeczają. Jedni i drudzy stawiają świadków przekupionych, często świadczących o tym, czego nie widzieli, a tylko od kogoś słyszeli... Obrońcy podejmują się bronić nawet największych zbrodniarzy, byle im zapłacili. Sędziowie nieraz wbrew własnemu przekonaniu, wydają wyroki. Sprawy przeciągają się bez końca. Jeden drugiego chce koniecznie zniszczyć, zapominając o Twoim upomnieniu: "Odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom" (wg PJ do Czcigodnej Sługi Bożej Wandy Malczewskiej). Tak mało bowiem "ludzie się nad tym zastanawiają, że zawsze mają przy sobie anioła, i zarazem świadka wszystkiego. Grzeszni, nie pamiętają o tym, że mają świadka czynów swoich" (wg św.Faustyny), którego Bóg im dał...

Jezu, Ty pochwaliłeś uczciwego sługę za to, że wierny był nawet w rzeczach niewielu, dlatego obiecałeś go postawić nad wieloma i nagrodziłeś go wzywając do udziału w radości (Mt 25,21). Proszę Cię więc, przypomnij im, że w przypowieści sam ostrzegłeś nieuczciwych, iż będą wytraceni, zaś ich dobra, tak skrzętnie gromadzone, przejdą w inne ręce (Łk 20, 16), bo "chleb oszustwa miły jest człowiekowi, lecz potem usta napełnia kamieniem" (Prz 20,17)... Temu zaś, który tak straszliwie zasmuca moje serce swoją nieuczciwością, przybliż tę prawdę, że "przez swoją wielką nieprawość mnoży swoje grzechy" (wg Jr 30,14) i zechciej go przekonać, że ten, "kto sieje nieprawość - będzie zbierał z niej plon" (Job 4,6)...

Niech zrozumie, że tylko ten, "który żyje uczciwie, żyje bezpiecznie. Zdradzi się ten, kto szuka krętych dróg" (Prz 10,9). "Zawodny zysk otrzyma nieprawy, pewna nagroda dla siewcy prawości" (Prz 11,18), bo Bóg "nie spuszcza oka z uczciwych, wywyższasz ich po wszystkie czasy" (wg Joba 36,7)... I niech pamięta o tym, że "rozumny idzie prawą drogą" (Prz 15,21), "wrogiem zaś swojej duszy jest ten, kto ze złodziejem ma udział" (wg Prz 29,24)... Niech czuwa sam nad sobą, aby nikogo nie nadużył nawet "wtedy, gdy będzie w sytuacji bez wyjścia żądając pomocy, zwłaszcza, aby z lenistwa nie wyręczał się innymi, nie spychał na nich swoich obowiązków, nie rozporządzał bezceremonialnie ich czasem i by nie zapominał prosić i dziękować" (wg ks.M.M.jw.)...

I niechaj wciąż ma przed oczyma prorocze ostrzeżenie, że "zginie ten, który jest ducha nieprawego, a sprawiedliwy będzie żył dzięki swojej wierności" (Ha 2,4). Bo "ten szczęśliwy, któremu nie poczytujesz winy" (wg Ps 32,2).

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...


V. Śmierć Pana Jezusa na krzyżu

Ty wiesz, o Jezu, że wszystko, co wznoszą nieuczciwi, to budowle na piasku, bo kiedy spadną deszcze i wzbiorą potoki, kiedy zerwą się wichry - domy bez Twego fundamentu runą... a ich upadek będzie wielki (wg Mt 7,27). "Burzy się bowiem dom poprzez zyski nieprawe" (Prz 15,27) i "ginie wszystko to, co nie poczęło się z Boga" (wg Tomasza á Kempis), tak jak przepadły niecne plany Twoich zawziętych nieprzyjaciół; jak "pomyliły się rachuby Twych oprawców, jak się przeliczył książę ciemności, licząc na Twoją śmierć" (wg ks.Franciszka Grudnioka). Proszę Cię zatem, Panie, wejrzyj na nieuczciwych; na tych, co pragną wykpić los, a zwłaszcza swoich bliźnich i racz przybliżyć im słowa świętego Pawła: "Nikomu nie bądźcie nic dłużni poza wzajemną miłością. Kto miłuje bliźniego, ten wypełnił Prawo, albowiem przykazania: nie cudzołóż, nie zabijaj, nie kradnij, nie pożądaj i wszystkie inne - streszczają się w tym nakazie: Miłuj bliźniego swego, jak siebie samego" (Rz 13,8-9).

Racz im przypomnieć, że "nikt nie miał większej miłości od Twojej, w imię której życie swoje oddałeś za przyjaciół swoich" (wg J 15,13). Może rozważą w swych sumieniach, że gdyby oni ze swej strony "naprawdę tak kochali Boga z całego serca swego, miłość bliźniego, która im przychodzi z takim trudem, byłaby nieuniknioną konsekwencją Twojej Wielkiej Miłości" (wg św.Josemarii Escrivy de Balaguera). A jeśli mimo to będą trwali przy swoim, zechciej przybliżyć im tę prawdę, że "miłośnicy tego świata zafrasowani i zatroskani o bogactwa i rozkosze; fałszywi kupcy, którzy pod pozorami pięknego wyglądu towarów zarzucają haczyk oszustwa na kupujących; przeklęci lichwiarze, którzy w sieć lichwy chwytają małych i wielkich, bogatych i biednych... oni wszyscy... na końcu swego życia, kiedy już nie będą mogli włodarzyć, zapłaczą, ponieważ zostaną nędznie odarci z bogactw, które tak troskliwie gromadzili, tak gorąco kochali... Będą rozpaczali, ponieważ ich dusze opuszczające ciała, zostaną wydane szatanom na wieczną mękę... i zawstydzą się w dniu sądu przed Bogiem i Jego aniołami" (św.Antoni z Padwy). Wszystkim zaś uczciwym racz dodać odwagi, by potrafili przeciwstawiać się takim niegodziwcom.

"Oburza cię nieuczciwość - mówił ksiądz Maliński - to nie rozkładaj rąk, ale rąbnij pięścią w stół i zaprotestuj"...! Dopomóż im "przywrócić blask pięknemu słowu uczciwość... uczciwość w słowie i czynie. Ona jest bowiem wyrazem ładu serca... Ona jest źródłem wzajemnego zaufania, a w następstwie także źródłem pokoju społecznego i prawdziwego rozwoju" (bł.Jan Paweł II)... Tego zaś, który martwi mnie swoją nieuczciwością, zechciej przekonać, że "wszelkie zło, które popełnia, w końcu uderzy sprawiedliwie w niego. Najmniejszy błąd, niedociągnięcie, wada, nieuczciwość, krzywda przez niego wyrządzona - z bezlitosną konsekwencją, w zwielokrotnionej sile uderzy w okolicznościach najmniej spodziewanych... Jeżeli jest coś pocieszającego w tym fakcie, to tylko to, że każde dobro przez niego spełnione, także wróci do niego" (wg ks.Mieczysława Malińskiego). Proszę więc,

póki ogień w jego żyłach płynie,

by oczy jego piękno widziały jedynie,

by uszy jego prawdę słyszały jedynie,

by ręce jego dobro czyniły jedynie,

by myśli jego światłu służyły jedynie,

by usta jego prawdę mówiły jedynie...

dopóki jeszcze ogień w jego żyłach płynie" (wg Mariana Piechala)...

A jeśli nie wie, gdzie należy szukać wzorców, niechaj zrozumie to, że "przez swoją naukę, łaskę i moc swojego Słowa, Ty, Panie, uczysz nas jak mamy żyć uczciwie, żyć tak, aby zasłużyć na życie wieczne" (wg bł.J.P.II jw.) w niebie.

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...

wróć do spisu treści

wróć do strony głównej