wróć do strony głównej

wróć do spisu treści

A POLITYKÓW




Część radosna

I. Zwiastowanie Najświętszej Maryi Pannie

Co mogło w tamtej chwili mieć dla Ciebie, Panno Święta, jakiekolwiek znaczenie, poza niespodziewaną wizytą gościa z nieba ? Co mogło zburzyć spokój w Twoim dziewiczym sercu albo wywołać zamęt w umyśle ? - Nic, bo dla Ciebie Bóg był najważniejszy i wiarygodność Jego słów skierowanych do Ciebie...

Boże... Jakież to byłoby chwalebne i roztropne, gdyby tak wszyscy ludzie rozumowali podobnie... Jakież to byłoby wspaniałe, gdyby politycy chcieli pamiętać, że "jeśli Bóg jest na pierwszym miejscu, wszystko inne jest na swoim miejscu" (św.Augustyn)... Świat kierowany przez takich ludzi nie odwróciłby się od Ciebie, bo nie stawiano by innych bogów przed Tobą. I nie wyniszczałby się w tak niesłychanym tempie, bo Dnia Świętego nie zawłaszczyłby przewrotny bożek mamony. Nie wykolejałby się tak skutecznie, bo młodzież szanowałaby dorosłych i słuchała ich... Nie byłoby wojen ani zbrodni, bo pamiętano by, żeś mówił: "nie zabijaj". Nie byłoby zgorszenia i wielu strasznych chorób, bo przestrzegano by czystości obyczajów. Nie byłoby oszustwa ani żadnych grabieży, bo w uszach wszystkich brzmiałyby Twoje słowa: "nie kradnij". Nie byłoby oszczerstwa, nie byłoby pomówień ani knowań i zdrad, bo nikt nie ważyłby się nadużywać słów, fałszywie oskarżając... Nie byłoby chciwości, ni jakichkolwiek żądz, bo Ty nas ostrzegałeś słowami: "nie pożądaj"...

Jakże bezpieczne i przyjazne byłoby współżycie narodów, gdyby ci wszyscy, którzy mają znaczący wpływ na losy świata, starali się sprawować władzę w myśl Dziesięciorga Przykazań, a nie świeckiego prawa. Bo "kiedy władza jest pozbawiona wszelkiego charakteru świętości, polityka staje się świecka, laicka, a państwo zostaje oddane swobodnej decyzji obywateli" (wg Vittoria Messoriego). Przy tym, "im bardziej jest chore państwo, tym więcej ustanawia ustaw i rozporządzeń" (bł.Jerzy Popiełuszko)...

Jakże wspaniały, jakże inny i lepszy byłby świat, gdyby ci, którzy mają wpływ na sprawowanie rządów, chcieli rządzić Narodem w myśl Twej "złotej zasady": "Wszystko, co byście chcieli, żeby wam ludzie czynili, i wy im czyńcie" (Mt 7,12)... Gdyby tak, zawsze i wszędzie, kierowali się prawdą... Gdyby zechcieli pamiętać o tym, że "prawdy nie da się zniszczyć taką, czy inną decyzją, taką czy inną ustawą" (wg bł.J.P.jw.)... że chociaż "demokracja nie chce zajmować się prawdą; choć w sposób pragmatyczny interesuje się tylko większością, choć werdykt większości wkracza w życiu publicznym, w publicznej przestrzeni państwa na miejsce prawdy - to prawda nie jest i nie może być rezultatem głosowania, werdyktu większości, produktem polityki. Prawda musi wyprzedzać działalność polityczną i jej przyświecać" (wg ks.Jana Kruciny)...

Jakim szacunkiem mogliby cieszyć się politycy, gdyby zechcieli zapamiętać, że "życie ludzkie, jak również życie narodu, jest niczym gleba, bo jeśli się wrzuca w nią plewy, zbiera się chwast, ale gdy wrzuca się ziarno prawdy, ziarno miłości i poszanowania ludzkiej godności, wtedy zbiera się plon, i to plon obfity" (wg Sługi Bożego Stefana Wyszyńskiego)... A przede wszystkim, gdybyś Ty, Bóg, w polityce światowej zajmował pierwsze miejsce. "Jakżeby wtedy inaczej wyglądały układy społeczne, kulturalne i polityczne, gdybyśmy we wszystkich płaszczyznach naszego życia mieli stale tę świadomość, że jesteśmy spokrewnieni z Tobą, Panie i Boże nasz" (wg Sługi Bożego S.W.jw.).

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...


II. Nawiedzenie świętej Elżbiety

Najczcigodniejszy święty Józefie ! Któż może być przykładem większej szlachetności niż Ty, który stwierdziwszy odmienny stan Maryi, po Jej powrocie z Ain-Karim, mogłeś Ją bez skrupułów postawić wobec prawa, które przewidywało nawet karę ukamienowania (Pwt 22,23-25)... Tyś jednak wybrał inne, szlachetne rozwiązanie (Mt 1,19)...

"Świętymi bądźcie, bo i ja jestem święty" (Kpł 20,26) - powiedział kiedyś Bóg do ludu wybranego, więc pewnie słowa te od zawsze nosiłeś w swoim sercu. Pewnie dlatego nazywano Cię "Mężem Sprawiedliwym", człowiekiem wielkich cnót...

"Do uprawiania polityki - powiedział błogosławiony Jan Paweł II - potrzebna jest świętość", a Prymas Tysiąclecia rozszerzył jego myśl, mówiąc, że "już od dawna mówiono i pisano, iż właściwie życie polityczne, kierownicze w państwie, mogą prowadzić tylko ludzie święci". Przy tym na pewno nie miał na myśli znanych nam Świętych Pańskich z ołtarzy, lecz takich, "którzy mają świadomość odpowiedzialności za swoje czyny. Nie można bowiem rządzić tylko pięścią, gwałtem, a może i podstępem" - tłumaczył. Niech pamiętają, że "ułożone współżycie ludzi między sobą, domaga się niezbędnie podłoża wartości, zasad moralnych, które propagowaną przez skrajny liberalizm dowolność czy powszechne "przyzwolenie" życia społecznego, zamieniają w społeczność zorganizowaną - tworzą z niej praworządne państwo. Inaczej społeczność łatwo zmienia się we wzajemną walkę i wyrodnieje w samowolnej anarchii... Domaga się niezbędnego minimum etycznego ułożonego z najważniejszych zasad, przede wszystkim zaś z wolności rozumianej jako wolność i tolerancja dla drugich. Oto wartości, bez których życie publiczne nie może się rozwijać. Dlatego politycy jako arystokraci ducha, winni szczególnie przyczyniać się do obecności i aprobaty wartości podstawowych w życiu publicznym" (wg ks.Jana Kruciny)

Niech się starają "uruchomić wartości ducha chrześcijańskiego, które stają w obronie wysokiej godności człowieka jako dziecięcia Bożego, gdziekolwiek on pracuje". Prosimy zatem, dobry Boże, racz dać nam, z łaski swojej, takich polityków, którzy by przestrzegali zasad i naucz ich kultury politycznej, by "nikogo nie gorszyli, nikogo nie pomniejszali, nie odzierali z należnego szacunku i czci" (Sługa Boży Stefan Wyszyński jw.); "nikogo też nie zniesławiali jako wroga z powodu odmiennych przekonań" (wg bł.Jerzego Popiełuszko)... "Udziel im światła Twego Ducha, by mogli nieustannie słuchać Jego pouczeń i dzięki temu przemieniali swój sposób myślenia, a w konsekwencji także swoje postępowanie" (wg ks.Kazimierza Móla SJ)...

Niechaj dzisiejsze "skorumpowane, dążące do absolutnej władzy nad ludźmi i ich świadomością - siły, wraz ze służącymi im bandyckimi mediami, [wreszcie przestaną] wydawać niesprawiedliwe wyroki niszczące życie i dobre imię wielu niewinnych ludzi za to, że sprzeciwiają się rozpowszechnianiu przez nich ideologii zła, za to, że nie poddają się ich władzy" (ks.abp. Stanisław Wielgus)...

Ciebie zaś, Matko Przenajświętsza, która przynosisz ludziom Jezusa, tak jak Go wniosłaś w dom Elżbiety (Łk 1,40-41), prosimy, módl się za tych ludzi, by w naszym chrześcijańskim Narodzie uszanowali wiarę. Skoro nam Boga nie przynoszą, to niechby Go nie odbierali, nie pomijali Go i nie ignorowali. Aby nie popierali tych, którzy chcą zniszczyć Go... Aby nie odmawiali nam podstawowych praw, bo przecież "człowiek w państwie ma prawo, zgodnie z poczuciem obowiązku sumienia, do wykonywania Woli Bożej i wypełniania nakazów Bożych, i nikt nie ma prawa go przed tym powstrzymać" (Ojciec Święty Leon XIII)...

Módl się, by zechcieli zrozumieć "jak szczęśliwy jest człowiek, który nie chodzi sam, ale ma świadomość i pamięć, że dokądkolwiek pójdzie, to zawsze będzie szedł w najlepszym towarzystwie... że Bóg go nie opuści, czy pójdzie do warsztatu, do biura, do urzędu czy do szkoły... że Bóg jest z nim i w nim, gdy czeka na przystanku tramwajowym lub tłoczy się w autobusie, gdy stoi przy kasie, sprzedaje czy kupuje, gdy pisze lub rąbie...

[Ty wiesz, że dziś wielu jest takich], którzy wszędzie, gdzie tylko dostrzegą płomyk światła Bożego, zaraz go gaszą, bo światło gaszone, to Bóg odbierany, to człowiek odzierany z Boga ! [Dlatego proś swojego Syna, aby odsunął takich ludzi od jakichkolwiek wpływów]... Takich, co sami zgaśli już i już nie mają światła Bożego w swojej duszy lub też udają, że stracili wiarę w Boga... Takich, co wszystko czynią, niekiedy za pieniądze, aby innym odebrać Boga" (wg Sługi Bożego S.W.jw.). Takich nie chcemy mieć.

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...


III. Narodzenie Pana Jezusa

Gdy Maryja Dziewica porodziła Cię, Jezu, w stajence betlejemskiej, chwała rozległa się na całej wysokości, a ziemię ogarnął pokój... Bóg zszedł na świat nie jako Władca, nie pod osłoną hufców orężnych, lecz pod postacią kruchej Dzieciny... stąd objawił się pokój. Dlatego również dziś tak bardzo chcielibyśmy, abyś narodził się w sercach ludzkich, a zwłaszcza w sercach tych, którzy w swych rękach mają losy całych narodów... aby i dzisiaj całą ziemię ogarnął pokój Boży.

Tyś sam powiedział: "Błogosławieni, którzy pokój wprowadzają, albowiem oni będą nazwani synami Bożymi" (Mt 5,9). Prosimy więc, zechciej nam dać takich polityków, którzy uczynią wszystko, by nam zapewnić pokój, taki jak ten, "który był zwiastowany nad Stajenką Betlejemską... Pokój ciągle upragniony, pożądany, jeszcze nie osiągnięty w pełni, czekający na swoje czasy: kiedy to się stanie" (Sługa Boży Stefan Wyszyński)... Natomiast ci, co są u władzy: "ludzie polityki, ludzie wojny i tajnych zamysłów, ludzie, którym powierzono ster rządów, niechaj mają świadomość swej odpowiedzialności, swojej służby i powinności szerzenia dobra - nie zbrodni, zapewnienia bezpieczeństwa - nie zguby, służenia prawdzie - nie kłamstwu, podstępom czy intrygom, gdyż są przed Bogiem odpowiedzialni za każde swe działanie podjęte dobrowolnie". Niech, poczynając sami od siebie, starają się przestrzegać zasad kultury politycznej, zasad etyki, moralności, zachowując "w polityce ducha tolerancji, który umożliwia rzeczową dyskusję w formie, jaka odpowiada godności ludzkiej" (Alfred Klose)...

"Jeśli chcecie zachować pokój - powiedział do polityków błogosławiony Jan Paweł II - to pamiętajcie o człowieku ! Pamiętajcie o jego prawach, które są niezbywalne, bo wynikają z samego człowieczeństwa każdej ludzkiej osoby ! Pamiętajcie o jego prawie do wolności religijnej, stowarzyszania się i wypowiadania swoich poglądów. Pamiętajcie o jego godności, w której muszą się spotkać poczynania wszystkich ludzkich społeczeństw i społeczności, bo wszelkie naruszenie i nie poszanowanie praw człowieka stanowi zagrożenie dla pokoju"... Prosimy zatem, powiedz im, że tylko dialog może stanowić drogę porozumienia, drogę szacunku dla ludzkich praw. Ale i dialog może "stać się bezowocny, gdy strony się kierują takimi ideologiami, które przeciwne są godności ludzkiej, dla których walka jest głównym motorem historii, siła zaś źródłem prawa, a podział ludzi na przyjaciół i nieprzyjaciół - podstawą polityki... [Niech zrozumieją to, że] przemoc nie jest oznaką siły, ale oznaką słabości; że tylko ten, komu się nie udało zwyciężyć sercem lub rozumem, najczęściej usiłuje zwyciężać przemocą, mimo iż każdy przejaw przemocy dowodzi moralnej niższości" (wg bł.Jerzego Popiełuszko)... Błagamy, powiedz im...

O Panie, dla którego wszystko jest możliwe - prosimy, obdarz władzą nad światem, tak dobrych, tak czcigodnych i tak szlachetnych ludzi; polityków takiego formatu, jakim kiedyś był stojący na szczycie polityki światowej - mąż stanu Dag Hammarskjöld... człowiek prawdy, wiary i pokoju; człowiek, który ułożył i w podręcznym notesie zawsze nosił przy sobie tę wymowną modlitwę:

„Święć się Imię Twoje - nie moje.

Przyjdź królestwo Twoje - nie moje.

Bądź Wola Twoja - nie moja...

Obdarz nas pokojem z Tobą, pokojem z ludźmi,

pokojem wewnątrz nas samych.

I wyzwól nas od lęku”...

Niech się "starają pokornie kroczyć Twymi śladami, drogi nasz Zbawco, bo bardzo im potrzeba będzie Twojego Ducha i Twojej łaski w każdej godzinie, w przeciwnym razie [również i oni] zaczną popełnić błędy i wyrządzać szkody" (wg Ellen G.White).

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...


IV. Ofiarowanie Pana Jezusa

Matko Najświętsza, która mimo godności Bogarodzicy udałaś się, w myśl prawa, z Dziecięciem do świątyni, by Je z pokorą ofiarować Bogu najwyższemu - racz wejrzeć na polityków i powiedz im aby "chronili się jednego: szukania swojej chwały ! Wielu jest bowiem takich, co przede wszystkim szukają swego, mocy i swojej potęgi; którzy się ubiegają o znaczenie i wpływy; którzy zazdrośni są o władzę i ciągle zalęknieni o nią" (Sługa Boży Stefan Wyszyński)... Przypomnij im biblijną postać "Absaloma, który też był stanowczy w dążeniu. Z uporem piął się do władzy ! Ten cel przesłonił mu wszystko. Dla tego celu wszystko poświęcił: uczciwość ludzką, złamał wszelkie prawo Boskie i ludzkie... Bo i dziś niektórzy poprzez zbrodnie idą do władzy. Może te zbrodnie są mniej widoczne, ale nie mniej dotkliwe. I choć koniec ich życia może być całkiem inny, lecz zawsze będzie to koniec Absalomowy" (wg o.Dominika Widera OCD)... Natomiast nas, zwyczajnych ludzi, uchroń od polityków skutecznych w taki sposób, że stali się już niemal biegli "w sztuce zdobycia oraz utrzymania władzy kosztem poddanych" (wg Piotra Jaroszyńskiego).

Racz także wejrzeć na tych, którzy, bardziej niż kiedykolwiek nastawieni na własny zysk, nie przebierają w środkach gdy chodzi o wymierne korzyści materialne; na tych, co nie uznają żadnych zasad moralnych. "Obudź poczucie sprawiedliwości i zawstydzenia u tych, którzy zagarnąwszy władzę oraz dobra materialne, traktują innych ludzi jak bezduszne i bezwolne istoty lub usiłują ich uczynić swymi niewolnikami" (ks.Józef Pyrek SDS). I racz upomnieć takich ludzi, jak niegdyś Kochanowski śmiał upominać swego króla:

"Wy, którzy Pospolitą Rzeczą władacie

A ludzką sprawiedliwość w ręku trzymacie,

Miejcie to przed oczyma zawżdy swój

Żeście miejsce zasiedli Boże na ziemi,

Z którego macie nie tak swoje własne rzeczy

Jak wszystek ludzki mieć rodzaj na pieczy".

Tak... Wszystek rodzaj ludzki na całej kuli ziemskiej. "Niesprawiedliwość bowiem jednej grupy ludzi i wzbierająca wrogość drugiej, to już światowa polityka. Cokolwiek dzieje się w najodleglejszym zakątku świata, dotyczy nas wszystkich" (Dag Hammarskjöld). Niech wiedzą, choćby w imię rozsądku, że "bez sprawiedliwości w życiu publicznym i politycznym państwo przemienia się w zgraję złoczyńców" (św.Augustyn). "W polityce bowiem, pewna doza racjonalizmu i zdrowego rozsądku, wydaje się konieczna, nawet gdy idzie o rewolucję" (wg Marii Dąbrowskiej)...

Módl się, by przede wszystkim mieli na pieczy własny naród, dopiero przezeń - cały świat. Takie jest bowiem prawo pierwszeństwa ustanowione przez Pana (Mk 7,27)... Módl się, by Bóg raczył odsunąć od polityki takich ludzi, którzy nie już dbają nie tylko o rodaków, nie tylko o szacunek dla własnego Narodu, ale nawet o własną godność kompromitując swą Ojczyznę, choć od tysięcy lat ciągle powraca echem aktualna przestroga: "Zatroszcz się o imię, albowiem ono Ci zostaje, gdyż więcej znaczy niż tysiąc wielkich skarbów świata. Dostatnie życie jest liczbą dni ograniczone, a dobre imię trwa na wieki" (Syr 41,12-13)... "Niech więc mężowie polityczni bronią prestiżu Narodu. Niech bronią także swej godności mężów stanu i niechaj pamiętają, że mają niekiedy obowiązek nie pójść dalej, niż godność Narodu tego wymaga" (Sługa Boży S.W.jw.)...

"Nie trzeba kłaniać się Okolicznościom

A Prawdom kazać, by za drzwiami stały;

Sprzedawać laury starym znajomościom,

Myśląc, że dziejów rytm zgłuszą tymbały" (Cyprian Kamil Norwid)...

Matko Chrystusa i Matko nasza, prosimy, módl się za nami. "Niechby cały ten wielki świat poczuł się macierzyński, powołany do obowiązku karmienia, żywienia... Niechby ucichły płacze głodnych i kwilenia wynędzniałych dzieci; niechby - dzięki nim - bolesny obraz wychudłych ciał dziecięcych zniknął już z tej ziemi" (wg Sługi Bożego S.W.jw.). Nam wszystkim zaś, którzy jesteśmy zależni od polityków "dopomóż, byśmy w walce o swoje słuszne prawa nigdy nie kierowali się nienawiścią i zemstą, lecz byśmy w duchu Ewangelii potrafili przebaczyć z serca nawet tym, co nas krzywdzą" (ks.Kazimierz Mól SJ).

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...


V. Odnalezienie Pana Jezusa w świątyni

"Powszechnie mówi się, że "czas to pieniądz". "A ja powiadam - głosił nasz Prymas Tysiąclecia - że "Czas, to miłość" (Sługa Boży Stefan Wyszyński)... I tak w istocie jest. Żadne z Was bowiem, Maryjo i Józefie święty, nie zważało na czas, gdy szukaliście Syna. Czas bowiem nie miał tutaj znaczenia ale jedynie miłość... Miłość wodziła Was aż przez długie trzy dni, póki nie znaleźliście Go w świątyni, wśród uczonych (Łk 2,46)...

"Gdy wzmoże się nieprawość - zauważył Twój Syn - oziębnie miłość wielu"(wg Mt 24,12), a nieprawość jest zawsze tam, gdzie nie ma Boga... "Skąd bowiem pluralistyczne państwo, skąd jego życie publiczne ma czerpać podstawowe wartości, skąd ma pobierać elementy moralnego ładu ?" (wg ks.Jana Kruciny) - jeśli nie z Bożych praw ?... Wzmoże się również ta nieprawość, która gorliwie szuka punktów zaczepnych, próbując "udowodnić" rzeczy nieprawdziwe; która znieważa i urabia opinię światową starając się przekonać ją, że szczęściem ludzkości jest wolność od jakichkolwiek zasad oraz wszechwładnie rozwinięty praktyczny materializm. Prosimy zatem Matko Boża, módl się do Pana, aby ci, co w swoich rękach ważą losy całego świata, z podobną gorliwością zaczęli szukać Boga...

Nie bożka, dla którego "czas jest tylko pieniądzem"; który się pławi w rozkoszach, żądny władzy i sławy, lecz Boga, który jest "Drogą, Prawdą i Życiem" (J 14,6), i który jest Miłością. Bo "raz w życiu każdy człowiek, każdy naród musi uczynić wybór za lub przeciwko Zbawicielowi. I do nich również zwraca się z pytaniem: "A wy, za kogo Mnie uważacie ?" (wg ks.Klemensa Gorzałki ZBM)... A jeśli już odnajdą Go, to módl się, aby pamiętali, że "Bóg jest Panem, a nie sługą Państwa" (Vittorio Messori)...

Owszem, "liczne bywają idee i wartości, których funkcje kulturotwórcze, ekonomiczne oraz inne, są nie tylko pożyteczne, lecz wręcz konieczne dla życia, dlatego Ewangelia i pierwsze przykazanie o Bogu Jedynym, nie zamierzają niszczyć ich, wyrzucać poza nawias życia, lecz usiłują im przywrócić właściwe proporcje. Nie mogą bowiem zapanować nad sercem i umysłem ludzkim, lecz służyć, i to w taki sposób, aby przywrócić człowiekowi pierwsze miejsce w świecie widzialnym, Bogu natomiast pierwsze miejsce we wszechświecie" (wg ks.bpa Jana Pietraszko).

"Jest jednak ciągle na tym świecie wielu uczniów i współpracowników ducha ciemności, którzy by chcieli zawładnąć wszystkim, a ich nauki pełne kłamstw, zachęt do różnych nieprawości, wciąż rozbrzmiewają w salach szkół, tak wyższych, jak i niższych; na zebraniach publicznych i w rozmowach prywatnych... Jadem fałszu, nienawiści i wielu innych odmian zła, przesycają treści milionów i rozmaitych pism, i filmów, i widowisk. Oni też są twórcami i głosicielami życia w świecie wartości których nazwy zakrywają przeczącą ich treści rzeczywistość, kiedy niewola jest nazywana wolnością; ucisk i zmuszanie do działań niegodnych człowieka wolnego, który pragnie pozostać wiernym dobremu sumieniu i słusznym prawom moralnym - nazywa się przewrotnie zaprowadzaniem ładu; ustawy, instytucje i sposoby działania, które poniżają człowieka i lekceważą jego prawa - sprawiedliwością; tworzenie oraz kult wartości pozornych i zafałszowanych - nazywa się postępem; przygotowywanie wojen, stwarzanie przyczyn ich wybuchu - nazywa się cynicznie miłowaniem pokoju, a także działaniami na rzecz jego obrony...

Według tego samego wzoru, egoistyczne i absolutne zawładniecie wszystkim, bywa nazywane troską o człowieka i działaniem dla jego dobra, choć żałosnymi owocami takiego zawładnięcia są: samowola r4ządzących, ucisk, działania sprzeczne ze zdrowym rozsądkiem, nędza materialna i moralna, poczucie bezsensu życia, zniechęcenie do pracy nad sobą, niechęć do tworzenia wartości i chronienia tych wartości... niekiedy rozpacz, upatrywanie sensu życia w przyjemnościach, a przede wszystkim lekceważenie wszelkich norm moralnych. W ten sposób odejście od prawdy i zagłuszenie sumienia przez lekceważenie wartości wskazanych nam przez Boga - staje się drogą do śmierci duchowej i fizycznej" (wg ks.Józefa Pyrka SDS).

Boże, który przez łaskę wybrania dałeś w ręce polityków ster władzy, spraw, aby byli synami światłości. Strzeż ich od uwikłania w mrokach błędów i pozwól działać w blasku Twej prawdy, bo "każdy, kto się dopuszcza nieprawości, nienawidzi światła i nie zbliża się do światła, aby nie potępiono jego uczynków" (J 3,20)... I zechciej im przybliżyć to zbawienne upomnienie: "Biada tym, którzy zło nazywają dobrem, którzy zamieniają ciemności na światło, a światło na ciemności; którzy przemieniają gorycz na słodycz, a słodycz na gorycz ! Biada tym, którzy się uważają za mądrych i są sprytni we własnym mniemaniu !" (Iz 5,20-21). I racz przekonać wszystkich, którzy wynieśli ich do władzy, i znów za jakiś czas mogą zrobić to samo, że tacy ludzie nie powinni mieć jakichkolwiek wpływów na urabianie ważnych decyzji związanych z losem narodów...

Ty wiesz, o Matko, że "dziś ludzkość stanowi dosyć spójny splot narodów mocno powiązanych przeróżnymi więzami. Każdy naród i każda jednostka ma swoje powołanie, choć nie jest ono wytyczone jednoznacznie. Dlatego świata dzisiaj nie da się zrozumieć inaczej, jak tylko będącego w dialogu z Panem Bogiem, który wzywa, naprawia to, co człowiek zepsuje, i ciągle, nieustannie, daje nam nowe szanse" (wg bł.Jana Pawła II). Prosimy więc, Maryjo, racz wesprzeć polityków w obliczu Najwyższego swoim orędownictwem. "Wyjednaj im u Boga moc żywej, zwycięskiej wiary, a także moc mądrości, która będzie przenikać wszystkie decyzje ich i czyny" (wg ks.J.P.jw.). Niech pamiętają, że "bez Boga żadna myśl nie jest dobra" (Lucius Annaeus Seneka)...

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...

wróć do spisu treści

wróć do strony głównej