wróć do strony głównej

wróć do spisu treści

UMOCNIENIE ROLI KOŚCIOŁA W ŻYCIU SPOŁECZNYM




Część bolesna

I. Modlitwa Pana Jezusa w ogrójcu

Ty wiesz, o Panie nasz, Mądrości Niezmierzona, z jakim politowaniem patrzy się dzisiaj na tamtych faryzeuszy, na fanatyczne prawo, którego zapamiętale strzegli; na ich rzekome idee, na ich przewrotność i obłudę; na te pozory prawowierności, którymi zasłaniali swe własne interesy, w rzeczywistości pragnąc tylko rozprawić się z Tobą (Mt 27,1), bo Ty, o Jezu, znałeś ich. Tyś wiedział, że "podobni są do grobów pobielanych, które z zewnątrz wyglądają pięknie, lecz wewnątrz pełne są kości trupich i wszelkiego plugastwa" (Mt 23,27)... dlatego właśnie tamtej nocy, za ich przyczyną pojmano Cię, aby wydać na śmierć.

O, Chryste, jakże dziś historia się powtarza... Tak wielu bowiem możnych tego świata czyni to samo, tyle że w stosunku do Kościoła, który podobnie demaskuje współczesnych faryzeuszy; szczególnie Tych, co w ręku mają władzę; tych, co chcieliby go pozbawić wszelkich praw. Chcieliby go zniewolić i uciszyć, a potem wtrącić do ciemnicy, tak jak wtrącono Ciebie... Chcieliby Kościół zamknąć w grobie, a choćby tylko w kruchcie, dlatego osądzają go jak tamci, w Jeruzalem... Szukają więc fałszywych świadków i pozbawiają go obrońców, jak wtedy, w noc Wielkiego Czwartku, przed dwudziestu wiekami... Buntują przeciw niemu lud, a wszystko po to, aby wmówić społeczeństwu, że Kościół trzeba ograniczyć do jego własnych spraw wewnętrznych, uniemożliwić mu włączanie się do życia społecznego. Prosimy zatem, pomóż im zrozumieć, że Twoje nauki dotyczą wszelkich ludzkich spraw, a więc i spraw społecznych. "Religia bowiem, to nie tylko kwestia życia po śmierci, bo wiara musi stać się częścią naszej codzienności i pomagać w budowie sprawiedliwości społecznej" (ks.kard.N.R.Carrera). Bo człowiek swoją wieczność buduje tu i teraz... Powiedz im, że "Kościół bez państwa, to jest dusza bez ciała, a państwo bez Kościoła, to ciało, lecz bez duszy" (Ojciec Święty Leon XIII)...

Kościół musi włączyć się w to, do czego został powołany. "Musi pracować dla ogólnego dobra i postępu" (Ojciec Święty Paweł VI), zwłaszcza, że "jest ostatnim instytucjonalnym obrońcą idei, iż w świecie istnieją jakieś prawdy moralne" (George Weigel). "Moralność bowiem, którą głosi ma swoją wartość praktyczną, toteż jej pełna realizacja może uczynić świat zdrowszym i bezpieczniejszym" (Jan Dobraczyński), dlatego właśnie "losy świata decydują się na ołtarzu" (św.Faustyna), zaś "uderzenie w religię jest uderzeniem w ludzkość" (wg o.Mieczysława Alberta Marii Krąpca OP)... "Kościół chce pokoju, radości, dobra dusz i zwycięstwa świętej Miłości w sercach. On bowiem żyje w Sercu Twoim, w Sercu swojego Boga i jest odbiciem Twej Mądrości" (PJ do Małgorzaty Balhan).

Pomóż im pojąć to, że "Boga nie wolno zamykać w zakrystii. Dzieła Boga Ojca nie można ograniczać do stworzenia, dzieła Syna - do śmierci krzyżowej, dzieła Ducha - do łaski w sakramentach... Boga nie można łączyć tylko z aktami czysto religijnymi, bo każdy dzień i każda noc, wszystko, co dobre, mądre, piękne, co ludzie utworzyli i dalej tworzyć będą - jest przecież Jego dziełem" (wg ks.Mieczysława Malińskiego)... A Kościołowi racz dopomóc w zmaganiach z tymi ludźmi...

Ustanawiając Kościół swój, Ty sam, o Chryste, nakazałeś głosić Ewangelię "wszelkiemu stworzeniu" (Mk 16,15) i nawracać "wszystkie narody" (Łk 24,47), "ucząc je zachowywać wszystko, co przekazałeś swoim apostołom" (wg Mt 28,20). Prosimy zatem, czuwaj, by "Kościół nie przestawał przychodzić z Ewangelią do wszystkich, którzy jeszcze nie poznali jej i aby nie przestawał powracać z Ewangelią do wszystkich, którzy od niej odwrócili się" (wg bł.Jana Pawła II). I strzeż, by nigdy nie był zależny od żadnej władzy świeckiej. "Historia bowiem stale pokazywała, że sprawa Ewangelii doznaje tym więcej przywilejów, im bardziej się wyzwala z powiązania z władzą cywilną" (Vittorio Messori)...

Spraw, "aby Kościół pośród narodów ziemi mógł też owocnie spełniać swoje posłannictwo w rodzinach i poprzez rodziny" (z modlitwy OFM). "On bowiem sam jest wielką rodziną, której członkowie wzajemnie wspomagają się w walce ze złem, w zdobywaniu cnoty, wspierają się modlitwą, zasługami, dopomagają sobie do uświęcenia się, do osiągnięcia zbawienia" (ks.Franciszek Błotnicki). On jest "wspólnotą przyjaciół Bożych, którą Ty gromadzisz ze wszystkich stron świata, która też ogarnia wszystkie kolejne pokolenia. On jest miejscem potężnej obecności Bożej" (wg o.Jacka Salija OP)...

Wiemy, że Kościół "żyje pośród ludzi i ludów jako znaczący świadek wielu pokoleń i stuleci. Nie może więc być wolny od prób i od cierpienia. [Ty jednak, Panie, spraw, by Kościół naszych czasów był w pełni świadom próby, przez którą dziś przechodzi" (wg bł.J.P.II jw.).

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...


II. Biczowanie Pana Jezusa

Baranku Boży, który nikomu nie uczyniłeś nic złego, a mimo to skazano Cię niczym przestępcę wyzutego z wszelkich praw. Wiedzieli o tym rzymscy siepacze, więc biczowali Cię do granic wytrzymałości... chcieli zachłostać Cię na śmierć...

Jakże podobne są szykany tych, którzy chcieliby - najlepiej - zniszczyć Kościół, a już na pewno wykluczyć go z życia społecznego, począwszy od kapłanów. Najchętniej widzieliby ich wyjętych spod prawa, ubezwłasnowolnionych i zniesławionych przez nieżyczliwe media. Chcieliby im narzucić cenzurę wypowiedzi, odebrać prawo głosu w żywotnych ludzkich sprawach, oskarżyć i ośmieszyć, zohydzić w oczach ludzi. Chcieliby im zakazać wszelkich publicznych wystąpień, zaś tych, co walczą słowem o społeczny ład, uciszyć... raz na zawsze, bo w ich mniemaniu sutanna z góry pozbawia człowieka praw obywatelskich... "Mówią, że Kościół i kapłani sprzyjają takiemu czy innemu ustrojowi. Rzeczywistość historyczna jednak pokazuje, że wszystkie ustroje piją kapłańską krew... To jest misterium świata; to jest prawdziwa niezbadana tajemnica: świat łaknie kapłańskiej krwi !" (Sługa Boży Stefan Wyszyński).

O Chryste, który zniosłeś rzymskie biczowanie uważane za najcięższą z kar, zechciej umocnić swoich kapłanów, aby i oni mężnie mogli znosić wszelkie razy. "Któż bowiem składa ofiarę, jeśli nie ofiarnik ? Któż jest ofiarnikiem, jeśli nie kapłan ? Któż jest kapłanem, jak nie ten, który wziął z jedynego Kapłaństwa i z Ciebie, Panie, Najwyższego Ofiarnika ?" (Sługa Boży S.W.jw.)... Dodaj im ducha poprzez świadomość, że "katolickiej sprawie nic nie może wyświadczyć większej przysługi, niż prześladowanie kapłanów, upominających się o prawa i wolność Kościoła" (wg bł.Ruperta Mayera), który "jest filarem i podporą prawdy" (1Tm 3,15), i który "został zbudowany na fundamencie apostołów, proroków, ewangelistów, pasterzy i nauczycieli (Ef 4,11)" ("Słowo wśród nas")... A przede wszystkim spraw, by "Kościół był mocny swoją własną mocą, a nie słabością przeciwnika" (Sługa Boży S.W.jw.)...

"Panie nasz, racz wysłuchać naszego wołania ! Przyjmij naszą modlitwę i spraw, aby łaska Twojego Błogosławieństwa spłynęła na cały Kościół, na wszystkich jego członków; abyś Ty, Panie Jezu, mógł radować się z jego blasku płynącego z Prawdy, którą Ty uosabiasz, Najukochańszy Zbawicielu. Wysłuchaj naszego wołania i spraw swą Boską mocą, by mógł się objawić triumf Prawdy, zwycięstwo nad wszelkim złem i pokój każdej duszy ludzkiej". A tych, którym księża tak bardzo przeszkadzają, zechciej obdarzyć blaskiem prawdy aby pojęli, że w krajach, które przez lata były pozbawione duchowieństwa, dzisiaj zaczyna się gwałtownie otwierać seminaria, aby uchronić ich narody przed upadkiem.

Prawda, że "dzieje Kościoła bardzo boleśnie dowodzą, ileż to ran Oblubienicy Chrystusowej zadali sami słudzy Kościoła, może nawet i nie najgorsi, nie mówiąc już o złych i wrogich, ilekroć więcej umiłowali siebie niż sprawę, ilekroć uplątali się w ciernie i głogi miłości własnej, pychy, zazdrości, małoduszności, lękliwości, podejrzliwości, uprzedzeń, chorobliwej wyobraźni i jakże niekiedy błahych ludzkich względów" (Sługa Boży S.W.jw.)... Pomimo to "Kościół jest święty i pozostanie święty. [W swoich instytucjach, w swojej doktrynie, w swoich prawach, w swojej jedności, w swojej uniwersalności, w swojej niezrównanej katolickości, Kościół jest prawdziwym zwierciadłem, w którym odbijasz się nasz Boski Zbawicielu" (wg Plinia Corr?i de Oliveiry)]... Nie można więc Kościoła czynić odpowiedzialnym za błędy i uchybienia pewnych jego członków. Nic nie może go skalać, gdyż nie należy do ludzi, których jedyną własnością jest błąd. Świętości Kościoła nigdy nie należy poddawać w wątpliwość. Tylko nieprzydatność pewnych jego narzędzi może i powinna być usuwana" (PJ do Małgorzaty Balhan)...

"Największą zasługą Kościoła jest fakt, że pozostaje święty mimo, iż się znajduje w nim tak wielu grzeszników" (Jacques Maritain), mimo, iż "jest on zbiorowiskiem wszelkiego typu ludzi" (Jan Dobraczyński); mimo, iż dziś tak często "pozwala zarażać się światem". Bo "jego siłą poprzez wszystkie epoki są zawsze święci, to znaczy ci, którzy uczynili prawdę Twoją, o Chryste, swoją własną prawdą" (wg bł.Jana Pawła II)... Dlatego "Kościół umocniony Duchem Świętym, wierny Ewangelii, nie ma kompleksów wobec świata. To świat miewa niekiedy kompleksy wobec Kościoła i niesionych przez niego prawd, dlatego nieraz tak głośno Kościołowi ubliża" (ks.kard.Józef Glemp).

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...


III. Cierniem ukoronowanie Pana Jezusa

Ty wiesz, o, Panie, że do dziś toczą się spory, kto ponosi większą winę za Twoje cierpienia - Żydzi czy Rzymianie ? Zleceniodawcy czy Wykonawcy ? Władze czy lud i brutalni żołnierze...? A przecież gdyby Żydzi nie wydali Cię Rzymianom (Łk 23,1), nie byłbyś poddany biczowaniu i nie posłano by Cię na krzyż. Gdyby król Herod nie "wzgardził Tobą, razem ze swoją strażą" (Łk 23,11), na pewno nie doznawałbyś najgorszych upokorzeń. Gdyby Piłat ujął się za Tobą, nie opluto by Cię i nie poniżano na kamiennym pretorium (Mk 15,16-19). Tak jest i dziś z Kościołem...

Gdyby najwyższe władze państwowe nie milczały patrząc, jak Kościół się znieważa, nie byłoby zuchwalców godzących w jego dobre imię. Gdyby magnaci medialni nie dawali przyzwolenia na ataki, nie manipulowaliby przekazywaniem prawdy, pewnie nikt nie śmiałby odzierać go z godności... Tymczasem każde jego wystąpienie odbiegające od poglądów poprawnych politycznie, wywołuje lawinę szyderstw... "Atak na Kościół ciągle trwa. Często można usłyszeć zarzuty zacofania, braku postępu i ograniczenia wolności... Ileż pretensji mają ludzie do Kościoła: że nie podaje Eucharystii cudzołożnikom, że żąda przygotowania do małżeństwa, że sprzeciwia się antykoncepcji, że surowo karze zabójców dziecka nienarodzonego... Ile zarzutów wysuwa się pod adresem Papieża i jego różnych decyzji. Kościół na co dzień pije wodę upokorzenia, tyle że to jest zdrowa woda, która pomaga mu w zdobywaniu Mądrości pochodzącej od Boga" (wg ks.Edwarda Stańka)...

To krytykanckie "zło zagraża zarażeniem ogółu wiernych, którzy nie są świadomi niebezpieczeństwa, w jakim się znajdują; gdyż wszystko, co się wiernym przedstawia, robi się z prawdziwie szatańską przebiegłością" (wg PJ do Małgorzaty Balhan)... Na wielką skalę uruchamia się mechanizm oszczerstw i pomówień, kampanię niewybrednych epitetów ! "Nie rozumieją tego ludzie, którzy przychodzą do Kościoła "z miarą i wagą", próbując Kościół badać statystycznie, matematycznie, socjologicznie" (Sługa Boży Stefan Wyszyński), bo nie uświadamiają sobie tego, że "Kościół jest bez grzechu, ale nie bez grzeszników" (ks.kard.Charles Journet), że "krytykować, ranić Kościół, to to samo, co uderzać w Jezusa" (ks.kard. Anastasio Ballestrero)...

"Czasami myślę - rozważał święty Josemaria Escriva - że krytykanci są jakby nieco opętani, gdyż szatan zawsze wkrada się ze złośliwą krytyką Boga lub Jego naśladowców"...

Jezu... Ty wiesz, że Kościół był przez wieki, "stróżem przeszłości, piastunem teraźniejszości oraz siewcą przyszłości" (Henryk Sienkiewicz) i że "wędrując poprzez wieki był sumieniem królów i narodów. Dla niektórych tak wielkim, że próbowali go zupełnie zniszczyć, zakrzyczeć, zadeptać. Wręcz padał pod ciężarem swojej misji" (ks.Paweł Siedlanowski)... Tak jest i dziś, bo chociaż "Kościół nie czuje się powołanym do realizowania przemian ustrojowych, ale przez swoje nauczanie i wychowanie wszczepia w wiernych takie usposobienie społeczne, które sprzyja sprawiedliwym przemianom społeczno-ustrojowym. Religia Chrystusowa odmienia umysły, wole i serca a tak odmienieni ludzie, są podatnym czynnikiem dla wszystkiego, co służy dobru wspólnemu" (Sługa Boży S.W.jw.)... "Kościół nie może i nie powinien podejmować żadnej walki politycznej, aby realizować jak najbardziej sprawiedliwe społeczeństwo. Nie może i nie powinien stawiać się na miejscu państwa. Nie może jednak i nie powinien pozostawać na marginesie w walce o sprawiedliwość" (Ojciec Święty Benedykt XVI). "Bo chrześcijańska idea miłości wiąże się z ideą sprawiedliwości. Tu właśnie styka się wiara i polityka" (Aldo Maria Valli)...

"Kościół nie może ograniczać się tylko do teorii społecznych, ale winien on światu zapewnić podwójny dar: dar nauczanie społecznego i dar działalności społecznej" (ks.Jan Krucina) "Musi więc być obecny w trudnych sytuacjach narodu, choćby uważał, że to nie jest jego zadanie własne, a jedynie zastępcze" (Sługa Boży S.W.jw.). Przeto prosimy, Panie Boże, pozwól zrozumieć to wodzom naszego Narodu i ludziom małej wiary, by potrafili dostrzec w Kościele sprzymierzeńca, nie wroga. "Kościół bowiem i Państwo, mogą pozostawać w dobrych stosunkach i zgodnie współpracować" (św.Pius X)...

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...


IV. Dźwiganie krzyża przez Pana Jezusa

Ty wiesz, o Chryste, że o bohaterskiej Weronice nie ma nawet najmniejszej wzmianki w Piśmie Świętym. Nie pisze o niej żaden z czterech ewangelistów, ale na Twym obliczu odbitym na całunie - nie znaleziono kurzu, potu, plwocin ani krwi. A zatem pewnie była jakaś Weronika ! Musiała otrzeć Twoją twarz, gdzieś niedaleko Golgoty... Kierowana porywem serca, nie bacząca na wrogość tłumu i straży, odważnie uczyniła to, co jej sumienie nakazało... A iluż ludzi dzisiaj ma taki stosunek do Kościoła, choć "on jest "ambasadą" Boga, przekazicielem Jego praw" (wg Kingi Wiśniewskiej-Roszkowskiej)...? "Ilu jest dzisiaj takich, którzy w jedności z Kościołem głęboko przeżywają tragiczne chwile jego historii; tragiczne, niczym męka Twoja, Panie i Boże nasz... decydujące momenty, w których konieczne jest opowiedzenie się za Tobą albo przeciwko Tobie" (wg Plinia Corr?i de Oliveiry)...

"Uczniowie, którzy opuścili Cię, dodali odwagi oprawcom. Każdy bowiem, kto milknie wobec nieprzyjaciół sprawy, rozzuchwala ich. Lęk apostoła jest sprzymierzeńcem nieprzyjaciół sprawy. "Zmusić do milczenia przez lęk" - to pierwsze zadanie strategii bezbożniczej, bo terror stosowany przez wszystkie dyktatury, obliczony jest na lękliwość apostołów" (Sługa Boży Stefan Wyszyński). Prosimy zatem, zechciej dodać odwagi Twym wyznawcom... "Dopomóż im zrozumieć, że "przynależność do Kościoła jest czymś bardzo szlachetnym, ale i bardzo trudnym... że we wszystkich okolicznościach życiowych powinni myśleć, tak jak myśli Kościół, czuć, tak jak czuje Kościół i postępować, tak jak Kościół chce" (P.C.de O.jw.), bez względu na zewnętrzne przeciwności... Bo "Kościół pragnie mieć wokół siebie dzieci pełne prostoty, dzieci, które wierzą we wszystko, co im matka mówi, które nie tracą czasu na wątpliwości, nie odwracają się od niej przez zarozumiałość i pychę. Kościół chce mieć takie dzieci, które doświadczają osobiście i głoszą to wszystkim, ile radości, ile pewności ma dusza, która z prostotą ufa Kościołowi, Twojej oblubienicy. [Racz więc] obdarzyć nas prostotą dzieci w posłuszeństwie głosowi Kościoła. Daj, abyśmy zwyciężali chwile trudności, zachowywali w sercu silną wiarę i mocną nadzieję, oczekując tej wiosny w świecie, którą przygotowujesz podczas gwałtownej burzy zdającej się burzyć wszystko" (wg ks.kard. Anastasia Ballestrero).

"O ileż bardziej niż wrogowie Kościoła, my, chrześcijanie, musimy starać się, ażeby służyć naszemu Bogu i by nieść prawdę w świat... [A przede wszystkim pomóż im zrozumieć, że] Kościoła nie tworzą tylko kapłani i zakonnicy, lecz także ludzie świeccy, kobiety i mężczyźni, którzy są także Ludem Bożym, i mają z mocy Boskiego prawa te same zadania i odpowiedzialność" (św.Josemaria Escriva de Balaguer)...

Niech każdy spyta siebie czy stać go na publiczną obronę Kościoła, szczególnie wobec tych, co chcieliby go wykluczyć z życia społecznego. Niechaj rozważy, czy w trosce o Kościół gotów jest wspierać go w potrzebach materialnych. "Ten bowiem, kto pobiera naukę wiary - pisał święty Paweł do Galatów - niech użycza ze wszystkich swoich dóbr temu, kto go naucza" (Ga 6,6)... Wprawdzie Kościół i tak "będzie spełniał swe apostolskie zadanie, niezależnie od tego, jak wielkie będą jego środki w oczach obcych" (wg św.J.E.jw.), lecz przecież "radosnego dawcę miłuje Bóg" (2Kor 9,7). "Kościół [i tak będzie] istniał, ponieważ Ty, o Chryste chcesz, by był on znakiem Twej miłości i dokonanego zbawienia, bo Kościół zbudowany jest na Twojej Boskiej władzy" (wg bł.Jana Pawła II). "Prosimy więc za sprawiedliwych, aby coraz goręcej Cię miłowali; za trapionych pokusami, aby je zawsze zwyciężali; za pokrzywdzonych, aby u Ciebie znajdowali obronę, siłę i pociechę; za niewierzących, aby uznali, że Kościół katolicki wskazuje wiernym szlachetną, prostą i jasną drogę życia" (wg ks.Waldemara Wojdeckiego).

"Musimy kochać Kościół pomimo jego słabości i braków... Trzeba nam dzisiaj kochać go więcej kochać niż kiedykolwiek, bo do tych wszystkich przeciwności, na które Kościół dziś natrafia, dochodzą też, jakże dziś modne, sprzeciwy wewnętrzne i bolesne sprzeniewierzenia, tym boleśniejsze, że trawiące samo serce Kościoła. Musimy Kościół kochać tak, jak Ty kochałeś go, dając za niego życie i tak jak Matka Twoja, która go ukochała jako pierwsza w Tobie, o Chryste, w swoim Synu, potem w nowopowstałej wspólnocie chrześcijańskiej" (wg Ojca Świętego Pawła VI). "Musimy być realistami zawsze spodziewając się ataku zła od wewnątrz i od zewnątrz, ale też wiedzieć, że zawsze obecne są siły dobra i że w ostateczności Ty, Panie, zawsze jesteś silniejszy od zła, a Matka Boska dla nas jest widzialną, macierzyńską gwarancją dobroci Boga, który zawsze jest ostatnim słowem w historii" (wg Ojca Świętego Benedykta XVI). Niech więc "Błogosławiona Maryja Panna, Stolica Mądrości i Matka Dobrej Rady, pozwoli nam coraz lepiej rozumieć nasze zadania w Kościele" (bł.J.P.II jw.). Ty zaś, o Panie, wejrzyj na tych, którym tak trudno jest zrozumieć, że "Kościół katolicki to jest święte ciało, choć w nim tak dużo członków chorych lub umarłych" (św.Albert Chmielowski).

"Niech nie lękają się o Kościół, że gdy za bardzo wejdzie w życie ludzkie, to się trochę przybrudzi. To jest Kościół grzeszników i świętych, Kościół pszenicy i kąkolu; Kościół wprawdzie Boży, ale i ludzki" (Sługa Boży S.W.jw.)... Takim trzeba go przyjąć, takim ukochać i za taki życie poświęcić w obronie jego słusznych praw.

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...


V. Śmierć Pana Jezusa na krzyżu

Ty wiesz, o Chryste, że "cała historia świata, cała historia Kościoła jest bezlitosną walką tych, którzy należą do Ciebie, z należącymi do szatana... Tych, co należą do Dziewicy z tymi, co lgną do węża. Walką, której przyczyną jest nie tylko pomyłka, nie tylko słabość, ale i niegodziwość świadomie zawiniona; grzeszna niegodziwość w zastępach upadłych aniołów i ludzi podążających za szatanem" (Plinio Corr?a de Oliveira). Dlatego musiałeś umierać na krzyżu pośród obcych i wrogich, i pośród opuszczenia... Jeszcze dla pewności, włócznią przebito Ci bok; jeszcze wypłynęła Krew i Woda. Potem pośpiesznie, aby zdążyć przed zachodem słońca, złożono Cię do grobu. Zatoczono kamień i postawiono straż. O to bowiem chodziło... Niechby wyznawcy nawiedzali Twój grób; niechby się modlili, palili znicze i składali wieńce. Wszystko jedno, bylebyś tam leżał... bo jako martwy, w niszy skalnej, nie byłbyś groźny dla swoich wrogów...

Dziś to samo próbuje się uczynić z Kościołem: zamknąć go między drzwiami, a ołtarzem i na tej przestrzeni niech robi, co chce. Niech wierni modlą się w nim, niech palą świece ofiarne, niech płaczą, niech śpiewają, byle z daleka od innych spraw... Tymczasem "Kościół musi być obecny w wielkim gospodarczym procesie świata współczesnego. Musi mówić o sprawiedliwości chrześcijańskiej, o prawie każdych ust do chleba, o sprawiedliwej zapłacie, o godności pracy ludzkiej i człowieka pracującego... Konieczna jest obecność Kościoła w świecie współczesnym, we wszystkich dziedzinach życia...

Ludzkość pragnie, abyś o Chryste znowu wszedł do fabryk, do urzędów, do biur dyrektorów, architektów, inżynierów zajmujących się planowaniem i kierowaniem życiem gospodarczym; aby i tam nie zapomniano, że człowiek, to rzecz święta... Kościół zaś pragnie, byś tam wszedł ze swoją Ewangelią, ze swoim słowem, które brzmi w sumieniu całej ludzkości: "Pójdźcie do mnie wszyscy, którzy pracujecie i jesteście obciążeni, a Ja was ochłodzę" (Mt 11,28)" (wg Sługi Bożego Stefana Wyszyńskiego)... Prosimy zatem, pozwól zrozumieć decydentom, że "Kościół, czyli Lud Boży, wprowadzając Twoje królestwo, nie przynosi żadnego uszczerbku dobru doczesnemu jakiegokolwiek narodu, lecz przeciwnie, wspiera i przyswaja sobie uzdolnienia i zasoby oraz obyczaje narodów, o ile są dobre, a przyjmując oczyszcza je, umacnia i podnosi" (KKK 13). I "niechaj każdy powód będzie dobry, by rozmawiać z Bogiem i jego Błogosławioną Matką, naszą Matką, i ze świętym Józefem, naszym Ojcem i Panem, i z naszymi Aniołami Stróżami, by pomagać temu świętemu Kościołowi Matce naszej, znajdującej się w potrzebie i przeżywającej obecnie tak trudne chwile" (św.Josemaria Escriva de Balaguer).

"Duchu Święty, spraw, aby Kościół zawsze otwarty był na Twoje działanie, by wzrastał duchowo i zyskiwał nowych wiernych. Prowadź zwierzchników Kościoła, otwierając ich serca na misję, jaką im powierzyłeś w świecie i racz tak kierować Kościołem, aby rozszerzał się terytorialnie i wzrastał duchowo" (ks.MIC). Pozwól im jednak pamiętać, że "Kościół, który ma służyć ludziom: każdemu i wszystkim, głosząc nawrócenie, musi nawracać się do Chrystusa na miarę potrzeb ludzi, na miarę zagrożenia samego człowieczeństwa. "Kościół wciąż musi temperować swe tryumfalistyczne zapędy. Choć żądza widzialnych sukcesów głęboko tkwi w sercu człowieka i gdy ten wchodzi do Kościoła, wnosi z sobą ten bakcyl; choć tytułów do wynoszenia się ponad innych jest tak wiele, to jednak Chrystus nie uznawał żadnego z nich. Sam wybrał drogę pokory i Jego Kościół musi kroczyć zawsze tą wyznaczoną drogą, którą On sam wyznaczył. Innej drogi wiodącej do zbawienia nie ma" (wg ks.Edwarda Stańka)...

Duchu Prawdy, który przenikasz głębokości Boże, żywa pamięci i proroctwo Kościoła, prowadź ludzkość do uznania w Jezusie z Nazaretu Pana chwały, Zbawiciela świata i najwyższe spełnienie dziejów"... "Dopomóż Kościołowi wytrwać w takim samym zawierzeniu, aby wszystkim mógł udzielać niewypowiedzianych darów odkupienia i uświęcenia dla wolności całego stworzenia. Spraw, aby Kościół mógł spełniać swe posłannictwo i posługę wobec świata; aby ukazał przewyższającą wszystko miłość Chrystusową jako program życia codziennego, rodzinnego, społecznego... aby ta miłość była silniejsza od wszystkiego, co się sprzeciwia jej i usiłuje ją zniszczyć...

Aby "chrześcijanie nie próbowali żyć w postawie łatwego optymizmu, lecz, skoro Bóg złożył w ich serca dążenie do uniwersalności, niechaj interesują się całą ludzkością" (wg br.Rogera z Taizé). I "niechaj się nie dziwią; niech się nie gorszą i nie niepokoją tym, że Kościół jest stale krzyżowany, bo tak jak Ty, o Chryste zwyciężyłeś na Krzyżu, tak i Kościół zwycięża na Krzyżu i przez Krzyż" (Sługa Boży S.W.jw.).

Matko Kościoła ! Przyświecaj Ludowi Bożemu na drogach wiary, nadziei i miłości ! Pomóż nam żyć całą prawdą Chrystusowego poświęcenia za całą rodzinę ludzką w świecie współczesnym" (wg bł.Jana Pawła II). Ty bowiem, "będąc "łaski pełna", jesteś nie tylko Tą, na którą spłynęły wszystkie łaski, nie tylko całą świętością nie zepsutego Bożego dzieła, nie tylko najwspanialszym wzorem życia zgodnego z Wolą Bożą; nie tylko Tą, która zwycięża szatana, nie tylko Tą, która odeszła z ciałem do nieba, aby stać się zapowiedzią zmartwychwstania naszych ciał... Nie tylko drogą do Jezusa, pośredniczką łask od Niego przychodzących i pośredniczką naszych próśb do Niego zanoszonych, ale również Matką Kościoła i jego opiekunką na najcięższe chwile" (wg Jana Dobraczyńskiego).

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...

wróć do spisu treści

wróć do strony głównej