|
Część światła
I. Chrzest Pana Jezusa w Jordanie
Boże, Ty wiesz, że "chyba wszystkim rodzicom marzy się taka przyszłość ich dziecka, jak ta zapowiedziana dla Jana Chrzciciela, bo tak zaszczytnie zabrzmiał opis jego działalności (Łk 1,11-17). Wszystko było tak pozytywne i tak zaskakująco wielkie, że Zachariasz po prostu nie uwierzył słowom anioła. Wkrótce jednak przekonał się, jak to] niedobrze jest niedowierzać Bogu" (wg ks.bpa Kazimierza Romaniuka)...
"Każdy rodzic poważnie myśli o przyszłości swego dziecka i bardzo chciałby mu tę przyszłość zabezpieczyć. Bo jeśli dziecko nie ma zapewnionej przyszłości, rodzice umierają pełni niepokoju o jego przyszły los" (wg o.D.W.jw.). Prosimy więc, dopomóż nam tak pokierować losem naszego ukochanego dziecka, aby i ono mogło w porę rozpoznać swoje powołanie. "Jedna jest bowiem rzecz niezbędna dla każdego człowieka - wypełnić własne przeznaczenie zgodnie z Wolą Twoją i być tym, czym Ty, Panie, być mu przeznaczyłeś" (wg o.Thomasa Mertona OCR). A jednak bardzo trudno jest rozpoznać Twoją Wolę zwłaszcza w tak ważnej sprawie jak wybór drogi życiowej dziecka. Jak trudno jest zrozumieć, co pochodzi od Ciebie, a co jest naszym bezpodstawnym wyobrażeniem w tej materii, lub, jeszcze gorzej - złym podszeptem jakichś wrogich nam duchów. Prosimy więc, dopomóż nam tak podejść do tej sprawy, abyśmy zasłużyli na błogosławieństwo Twoje.
"Boże, który odwieczną miłością ogarniasz każdego człowieka... który przez Syna Swego raczyłeś nam objawić Zbawczy Plan, prosimy, oświeć nas i nasze dziecko, i pomóż nam rozpoznać drogę, jaką wyznaczasz mu w swoich planach... Drogę, po której idąc, ma zrealizować Twoje zamierzenia i osiągnąć wieczne zbawienie" (wg "Modlitewnika Jasnogórskiego"), bo "najcenniejszą perłą, jaką można odnaleźć, jest właśnie poznanie swojego powołania" (św.Jan Bosco)... Ciebie prosimy, Boże nasz, bo "tajemnica powołania skryta jest w Sercu Twoim... Bo tylko Ty jedyny w pełni znasz powołanie człowieka" (wg Sługi Bożego Stefana Wyszyńskiego). Ty "jesteś tym, który obdarza powołaniem i który daje nam szczegółowe wezwanie" (o.Dominik Wider OCD) podobnie jak świętemu Janowi Chrzcicielowi, którego "powołaniem było przygotowanie ludzi współczesnych Jezusowi, aby w Osobie Nauczyciela z Nazaretu odkryli Mesjasza".
Prawda, że każdy z nas ma niezbywalne prawo wyboru własnej drogi życiowej, nawet jeśli nie wszystkie jego decyzje są właściwe, lecz "najpiękniejszą drogą zawsze będzie ta, którą Ty, Panie Boże, wytyczyłeś mu. Tak więc szukanie innych dróg, jest wyrazem braku rozwagi, natomiast ubieganie się o sprawy, które nie są przewidziane dla niego i wkraczanie na ścieżki życia, które też nie dla niego są wytyczone, powodowałoby tylko nadaremne cierpienia" (wg Carla Caretto). Prosimy zatem, ukaż nam tę najwłaściwszą drogę i pomóż nam kierować się pewnymi wskazówkami, jakie nam zostawili ci, którzy zgłębili ją...
Czcigodny święty Ojciec Pio mówił, że "jednym z głównych znaków świadczących o tym, że autorem naszych myśli jesteś Ty, Boże nasz, jest fakt, że gdy je usłyszymy we wnętrzu naszej duszy, z początku napełniają lękiem i wprowadzają zamęt. Wkrótce jednak zstępuje na nas święty spokój. Jeśli natomiast autorem słów słyszanych w naszym wnętrzu jest nieprzyjaciel, z początku mamy fałszywą pewność, lecz wkrótce zjawia się niepokój i niewymowna udręka". Niechże więc nas oświeca światło mądrości Twojej... "Prawdy Twojej - niezawodnej i nieomylnej... Prawdy opartej na objawieniu, które nie może w błąd wprowadzić. Prawdy nie zacieśnionej przez interes osobisty. Prawdy, wobec której poczujemy się uczniami, a nie sędziami... Prawdy, która nam wskaże ostateczny cel życia, a jednocześnie nada sens życiu [naszego dziecka]" (wg ks.SAC).
Na przyjście Syna Twego, Jezusa, prorok Izajasz już przed wiekami kazał ludowi "prostować ścieżki... a drogi kręte czynić prostymi" (wg Iz 40,3 i 4)... Na Jego przyjście Święty Jan Chrzciciel "głosił chrzest nawrócenia" (Mk 1,4), tak i my chcemy nasze dziecko prowadzić prostą drogą... Nie wiemy, jaka ona będzie - czy powołaniem do małżeństwa i rodzicielstwa, jaką była droga Maryi... do ciężkiej pracy rąk, jak droga świętego Józefa... Zresztą, jaka by była, Boże, prosimy, spraw, aby Duch Święty je poprowadził. "Niech je napełnia swymi darami, oświeca w wątpliwościach, pociesza w smutkach, dźwiga z upadków i wyprowadza z błędów... Niech je ratuje w niebezpieczeństwach i niechaj rządzi nim według swojej mądrości" (z Naboż. do Ducha Świętego), zwłaszcza, gdy ono samo będzie szukało swojej drogi, choćby to nawet miało długo trwać.
Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...
II. Pan Jezus objawia swoją chwałę na weselu w Kanie Galilejskiej
"Jezu, który przenikasz nasze myśli i sumienia do dna; który wiesz o naszym dziecku nieskończenie więcej, niż ono samo wie o sobie; który znasz jego uwarunkowania, jego dziedzictwo, jego siły, a także wszelkie jego dobre i złe wpływy... Panie, który znasz każdą sekundę jego życia, każdy zamiar, chęć, myśl każdą nawet tak przelotną, że samo jej nie zauważa a także nie pamięta" (PJ do Anny Dąmbskiej) - dopomóż nam rozpoznać drogę życiową naszego dziecka, abyśmy potrafili tak pokierować nim, aby czym prędzej mogło ją odnaleźć.
"Do Ciebie, Słońce przedwieczne, Chryste wszechmocny i żywy, wznosimy nasze modlitwy, pewni, że Ty nas oświecisz" (z "Liturgii godzin"). "Zechciej przeniknąć nasze serca swoim światłem, byśmy wiedzieli, czym jest nadzieja jego powołania"...
Dopomóż mu wyruszyć na drogę otwartości wobec istotnych ludzkich spraw... na drogę troski i roztropności, aby z ochotą i miłością, bez ociągania, bez przymusu ale z radosnym nastawieniem pragnęło służyć innym jak Maryja, w ten sposób wypełniając odwieczny Boży plan. Daj mu, o Panie, na tej drodze niezłomną ufność w Twoją moc, tak wielką, jaką Ona miała na weselu w Kanie (J 2,5). Może i ono w przyszłości będzie służyło ludziom jako pracownik służby zdrowia albo jako nauczyciel - wychowawca ? Kimkolwiek będzie w swoim życiu, dopomóż mu traktować pracę jako misję: ofiarną, pełną miłości, szczególnie wobec biednych i potrzebujących. Prosimy więc, "racz je uzdolnić do takiego miłowania, jak miłowałeś Ty, nie stawiając warunków...
Naucz je rozpoznawać Boga z miłością, w innych ludziach" (wg o.Slavko Barbaricia OFM). "Ty bowiem, Panie, sam pracujesz z przyjaciółmi swoimi. Twoje działanie jest skuteczne; niesie dobro, i radość... Buduje a nie niszczy. Kto z Tobą idzie, niesie światu pomoc prawdziwie pożyteczną. Uszlachetnia materię świata przywracając mu pierwotną wspaniałość, harmonię i pokój, bo Twoje dzieła są darami miłości i nie plami ich krew ani gwałt" (do A.D. jw.). Dopomóż więc naszemu dziecku przez wszystkie drogi życia iść przy Tobie, o Chryste. Niech mu przyświeca Wola Boża. "Ty bowiem sam nie miałeś innego wzorca, jak Wolę Ojca swojego" (ks.bp Johanan Michael Sailer)...
"Błogosław mu i racz objawić, kim naprawdę jest, aby mogło wypełnić swoje powołanie" (wg Neala Lozano). "Niechaj we wszystkich jego czynach, w słowach i myślach będzie smak Twego świętego i błogosławionego Ducha" (wg św.Tomasza More); "sprawczej Miłości Twojej, Boże Nieskończony... Ducha, który jest pośród nas, który nas oczekuje; który, gdy zapragniemy Ciebie - natychmiast przybywa, aby umocnić, rozgrzać i oświecić nas... Niech więc prowadzi je ku Tobie, bo jest jak matka darząca miłością; jak matka, która uczy jej swoją obecnością" (wg PJ do A.D. jw.).
Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...
III. Głoszenie królestwa Bożego i wzywanie do nawrócenia
Tyś, Panie Jezu, "na to się narodził i na to przyszedł na świat, aby dać świadectwo Prawdzie" (wg J 18,37). "Istnieje bowiem tylko jedna Prawda o człowieku, o jego życiu i przeznaczeniu. Tę Prawdę Tyś, o Panie, głosił całym swym życiem i swoją męką, i śmiercią, a potem zmartwychwstaniem... Prawdę o pochodzeniu człowieka od Boga, o przeznaczeniu dla Boga" (ks.Franciszek Grudniok), dla królestwa Bożego... Tak każde z nas, a więc i nasze dziecko, "wezwane jest przez Boga do udziału w Jego życiu i Jego królestwie; wyznaczone do zajęcia określonego miejsca w tym królestwie. Jeżeli je znajdzie, będzie szczęśliwe. Jeżeli nie znajdzie, nie może mieć pełnego szczęścia, gdyż dla każdego z nas tylko jedna rzecz jest niezbędna: wypełnić nasze własne przeznaczenie zgodnie z Wolą Bożą; być tym, czym Bóg nam być przeznaczył" (o.Thomas Merton OCR). Pozwól więc nam rozpoznać je i na podstawie tego pomóc naszemu dziecku wytyczyć drogę życiową. Pomóż mu znaleźć swe powołanie. "Nieodczytanie bowiem swojego powołania oznacza nieszczęście" (wg o.Jana Mikruta CSsR).
Może jest mu pisany los mędrca, uczonego, polityka lub władcy, jak tym trzem dostojnikom, którzy zmierzali do Betlejem (Mt 2,1). A może los pasterzy w utrudzeniu fizycznym na łonie natury, ale w zgodzie z rytmem przyrody, w szacunku dla jej piękna... Cokolwiek Bóg mu przygotował, niech czuwa nad nim Matka Twoja, aby było prawym człowiekiem, miłym Bogu i ludziom. I niech mu dopomoże "znaleźć swe miejsce pośród ludzi; pośród kultury, którą się sycą, ustroju społecznego, którym porządkują swoje życie społeczne, [bo Ona wie, że "miejsce to zależy od naszego powołania" (wg św.Teresy Benedykty od Krzyża)]... Niech je prowadzi do coraz doskonalszego poznania społeczeństwa i praw nim rządzących, do oceniania i twórczego asymilowania; do twórczego wykorzystywania wszelkich wartości zastanych w nim" (wg ks.SAC).
"Niechaj Imię Najświętszej Panny, będzie na jego wargach i w sercu. Niech uczy się kochać Ją jak Matkę, przyzywać w niebezpieczeństwach i ufać w Jej wstawiennictwo. Niech rozbudzi w jego duszy pragnienie szukania prawdy i praktykowania cnoty; pragnienie bycia roztropnym i sprawiedliwym, silnym i cierpliwym, aby było bratem wszystkich ludzi... Niech pozdrawia Ją rano i wieczorem, i ciągle wzywa na drogach swego życia, by wybłagała dla niego natchnienia i pomoc, aby zadośćuczyniło świętym obowiązkom swojego powołania; aby oddawało chwałę Bogu i osiągnęło wieczne zbawienie. Niech mu dopomoże trwać przy Tobie, Jezu, jak Ona była tam, w Betlejem, a potem na Golgocie" (wg bł.Jana XXIII). Nam zaś, o Chryste, pozwól pamiętać, że "dziecko ma swoje własne życiowe powołanie i nie po to Bóg powierzył je rodzicom, żeby zaspokajało ich ambicje i marzenia albo rekompensowało ich porażki. [Nie pozwól nam kształtować go według własnego "widzimisię"]. Rodziców bowiem z dziećmi powinna wiązać miłość, a nie prawo własności" (wg o.Jacka Salija OP).
Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...
IV. Przemienienie Pana Jezusa na górze Tabor
Matko Dobrej Rady ! "Dopomóż naszemu dziecku odnaleźć drogę życiową, na której chce je widzieć Twój Syn, największy Przyjaciel młodzieży, i na której przygotował mu potrzebne łaski, jakich nie znajdzie na innej drodze. Spraw, aby drogą tą poszło zdecydowanie i wytrwało na niej szczęśliwe za życia i po śmierci" (z "Modlitewnika Jasnogórskiego"). "Jeśli bowiem zacznie dobre życie, teraz, w młodości, dobre ono będzie i w podeszłym wieku, dobra będzie jego śmierć i początek szczęśliwej wieczności" (św.Jan Bosco)...
Prowadź je drogą wiodącą wzwyż, ku chwale Najwyższego, która swym blaskiem rozświetla mrok i wszystko czyni białym, jak światło (wg Mt 17,2). Uproś mu łaskę poznania Twego Syna "w całym Jego blasku i wielkości. Spraw, by się Nim zachwyciło jak Piotr, Jakub i Jan. Aby patrząc na Niego, wzięło z Jego światłości" (wg ks.Mieczysława Malińskiego). Błagam o taką drogę, gdzie nikt nikomu "nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą, nie dopuszcza się bezwstydu, nie szuka swego, nie unosi się gniewem, nie pamięta złego i gdzie nikt nie cieszy się z niesprawiedliwości" (wg 1Kor 13,4-6); gdzie wszyscy się miłują...
Może to będzie droga powołania do stanu duchownego...? "Codziennie bowiem ogłasza się - już nie tyle dobrowolny werbunek jednostek - ale generalną mobilizację dusz, żeby bronić królestwa Chrystusowego. Może więc sam Król Jezus wzywa je wyraźnie po imieniu. Żąda, aby walczyło w bitwach Bożych, angażując w tę służbę to, co jest najszlachetniejsze w jego duszy: jego serce, jego wolę, jego rozum, całe jego jestestwo... [Lecz niech pamięta, że jeśli tego powołania nie podejmie, to] nic nie zwolni je od odpowiedzialności osobistej. Nic też nie będzie stanowiło okoliczności łagodzącej wobec niespełnienia Woli Bożej, która wzywała je do swojej służby, lecz nie spotkała się z jego odpowiedzią" (wg św.Josemarii Escrivy de Balaguera)...
"Jakiekolwiek by było jego powołanie, przekonaj je, że Jezus spogląda na nie z wielką miłością; widzi w nim całe dobro i wszystkie dary, i talenty, które w nim złożył" (wg "Słowa wśród nas"). Niech wszystko to rozważy w modlitewnym dialogu. I niech pamięta, że ten, "kto porzuca modlitwę, ten na pewno porzuci swoje powołanie" (św.J.B.jw.).
Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...
V. Ustanowienie Eucharystii
"Każdy człowiek związany jest z konkretną formacją rodziny, pokolenia, narodu, czasu, który jest dlań "pełnią czasu", i w tym właśnie pokoleniu, środowisku i czasie, musi wypełniać zadanie wyznaczone mu przez Boga... Jednak tajemnica powołania leży w sercu Boga... dlatego w pełni zna ją tylko Bóg" (Sługa Boży Stefan Wyszyński)...
Panie ! Ty wiesz najlepiej co będzie dobre dla naszego dziecka, co najszybciej i najskuteczniej pozwoli mu rozpoznać swoje powołanie. Proszę więc, błogosław mu w tym zadaniu, umacniaj jego wiarę i kieruj całym życiem... I daj mu zdolność znalezienia przeznaczonej drogi oraz rozpoznania własnej pełni czasu, aby nie zaprzepaściło swojej misji życiowej. Proszę Cię o światło Ducha Świętego dla niego, aby samo mogło rozpoznać swoje powołanie, obrać właściwy stan czy zawód i pracować uczciwie na chwałę Twoją, z pożytkiem dla siebie i społeczeństwa. A jeśli zechce być "kimś wielkim, to musi już w młodości wkroczyć na drogę cnoty" (św.Jan Bosco). Nam zaś dopomóż nauczyć je "jak ma sobie poradzić, kiedy nas już nie będzie" (wg Franka Clarka)...
"Niechaj w dzisiejszym świecie wstrząsanym i rozbitym przez napięcia i konflikty wynikające z gwałtownego ścierania się różnych indywidualizmów i egoizmów, nabędzie nie tylko poczucie prawdziwej sprawiedliwości, która jedynie prowadzi do poszanowania godności osobistej każdego człowieka, ale także, i tym bardziej, poczucie prawdziwej miłości i bezinteresownej służby wobec drugich" (wg ks.SAC), bo "życie nie powraca. Jest tylko jedno życie, które może być zmarnowane lub nadzwyczaj owocne... Z dziejów narodu i ludzkości wiemy, że byli ludzie, którzy przeszli do historii z piętnem hańby na czole. Byli też tacy, którzy przeszli do dziejów ze znamieniem chwały" (Sługa Boży S.W.jw.). "Zwycięzców bowiem od przegranych różnią tylko decyzje, jakie w życiu podjęli"...
"Matko Jezusa i zarazem nasza Matko ! Uproś u swego Syna tę łaskę, ażeby wiodło życie według Serca Bożego" (św.o.Pio); aby kroczyło umocnione Jego świętym Ciałem; obmyte Jego Krwią Przymierza na życie wieczne (wg Mk 14,22-24)... "Może polegnie. Może realizując swoje życie według wzoru Jezusa przegra: jego bezinteresowność będzie przez innych wykorzystana; jego uczuciowość nie zostanie przez nikogo zauważona; jego zasługi nie zostaną przez nikogo wyróżnione; nie dojdzie do żadnych dużych pieniędzy. Przylepią mu łatkę fanatyka naiwnego, nieżyciowego, niepraktycznego... Może polegnie. Może przegra. Ale tak jak On przegrał, tak jak On poległ" (wg ks.Mieczysława Malińskiego)...
Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...
|
|