|
Część bolesna
I. Modlitwa Pana Jezusa w ogrójcu
O Boże, który przez Sakrament Bierzmowania, zwany też "sakramentem dojrzałości chrześcijańskiej" (KKK 1308) udzielasz pełni Ducha całemu ludowi mesjańskiemu" (KKK 1287) - proszę Cię, racz umacniać tegoż Ducha w dziecku, za które modlę się, a które wkrótce będzie przyjmowało ten sakrament... Niech napełnione Jego mocą nie lęka się problemów życiowych, ale niech kroczy ufne w niezmierną łaskę Twoją. Niech w najtrudniejszych chwilach życia ucieka się do Ciebie, tak jak uciekał się Syn Twój, Jezus, przed męką (Łk 26,39). "Największym bowiem grzechem człowieka jest poleganie wyłącznie na sobie" (ks.Andrzej Bosowski). A jeśli kiedyś każesz mu pić z kielicha goryczy, proszę Cię, zapraw ją słodyczą swej miłości.
O Panie, któryś jest "tak niepodzielnie oddany stworzeniom, iż zdaje się, że żyć nie możesz bez nas ! A przecież Ty sam jesteś naszym Bogiem ! Nie potrzebujesz nas. Nasze dobre uczynki nie zwiększają Twojej wielkości, ponieważ trwasz niewzruszenie... Zło nasze nie jest w stanie wyrządzić szkody Tobie, który jesteś najwyższą i wiekuistą Dobrocią ! Cóż więc zmusza Cię do takiego nadmiary miłosierdzia ? Miłość i tylko miłość !" (wg św.Katarzyny ze Sieny), dlatego "człowiek nie może być prawdziwie wolny, jak tylko przez miłość" (bł.Jan Paweł II). Proszę więc o nią dla tego dziecka, które Ci dziś szczególnie polecam w swej modlitwie.
Ty wiesz, "jak wielu szuka Cię, Miłości Nieskończona, po omacku, bo uwodzi ich najczęściej namiastka miłości, ludzka namiętność, której dają miano pięknej miłości... Ludzką namiętność celebrują, analizują; w książkach, w muzyce i w malarstwie przesadnie wychwalają. Radio i telewizja jej składają od rana do wieczora bałwochwalczy kult... lecz w tych światowych nawoływaniach Ty, Panie, Miłość Nieskończona, jesteś przemilczany". Błagam więc, by nie dało się zwieść tym fałszywym pojęciom, ale by zawsze pamiętało, że "miłość bierze swój początek z Serca Jezusa, który mówi: Ja jestem Miłością" (Małgorzata Balhan)...
Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...
II. Biczowanie Pana Jezusa
Ty wiesz, o Chryste, że "przyjmując bierzmowanie trzeba być w stanie łaski" (KKK 1310); że na przyjęcie daru Ducha Świętego trzeba oczyścić się w Sakramencie Pokuty (KKK jw.). Trzeba, albowiem grzech rani Ciebie, zamyka duszę na Boga... Proszę Cię więc, o Panie, wychłostany naszymi grzechami... Baranku Boży "głoszący konieczność nawrócenia, odwrócenia się od grzechu; konieczność radykalnej przemiany wewnętrznej, dzięki której człowiek może przyjąć dar Bożego miłosierdzia i poddać się Bożemu działaniu" (ks.Adolf Janczak SCJ) - zechciej dopomóc dziecku, za które się modlę, odbyć staranną spowiedź. Niech się pozbędzie wszelkiego zła, które go czyni nieczystym (Mk 7,23). "Grzesząc bowiem szkodzi i niszczy najpierw samego siebie.
Grzech człowieka, jakkolwiek nie jest w stanie wyrządzić najmniejszej krzywdy Bogu, to jednak rani Go o tyle, że dosięga innych ludzi. Grzech, oddzielając człowieka od Boga... godzi w plan miłości Bożej... i wyrządza przykrość Bogu, jako niewdzięczność dziecka względem bardzo kochającego Ojca" (wg ks.Adolf Janczak SCJ). Grzech zrywa więzy z Tobą, Panie, bo Ty "nie możesz kochać duszy, którą plami grzech" (PJ do św.Faustyny)... "Grzech, który jest nie tylko przekroczeniem prawa, ale zdradą miłości" (św.o.Pio), który prowadzi do "zerwania więzów z Bogiem i odtrącenia Bożej miłości... Bóg bowiem cierpi, kiedy nie jest kochany przez człowieka; bo Jego miłość zostaje zraniona" (wg ks.A.J.jw.). Jakże więc mogłoby przyjąć ten wielki dar sakramentu, odtrącając i raniąc przy tym swego Boga...?
O "Duchu Święty, który przenikasz wszystko, a nawet głębokości Boga samego" (1Kor 2,10), powierzam Ci to dziecko, tę "uprawną rolę Bożą i tę budowlę Pana" (wg 1Kor 3,9), błagając byś dopomógł mu przeniknąć własne sumienie, by mogło, oczyszczone, poddać się godnie Twemu działaniu w tym wielkim sakramencie... Dopomóż mu pamiętać, że wszystko, cokolwiek będzie robił, dzieje się w obecności Boga. Niech tę świadomość nosi w sercu do końca swoich dni.
Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...
III. Cierniem ukoronowanie Pana Jezusa
Proszę Cię, Panie, zechciej dać, polecanemu przeze mnie dziecku, taką świadomość umysłu, by w pełni mogło zrozumieć, iż otrzymując "przez namaszczenie "znamię" Ducha Świętego jako znak Jego pieczęci" (wg KKK 1295) i symbol Jego autorytetu, i Jego posiadania - stanie się w pełni własnością Bożą, własnością całkowicie przynależną do Ciebie, a jednocześnie oddaną na Twoją służbę (KKK 1296), Chryste. A to zobowiązuje ! Pomóż mu zatem unikać wszelkich niegodziwości.
Czuwaj, aby przenigdy nie zhańbiło wiary ani czci dla Twojego Imienia. Chroń je od złego towarzystwa, od bezbożników, od bluźnierców i nie pozwalaj mu nigdy ranić Twojej godności szyderstwem z jego ust... Niechaj pamięta, że "obrazę mierzy się godnością obrażonego. Policzek wymierzony zamiataczowi ulicy jest obrazą, ale większą obrazą byłby policzek dany prezydentowi miasta, jeszcze większą, wymierzony prezydentowi Rzeczpospolitej, zaś obraza nieskończenie wyższej istoty, Boga, jest nieskończenie większa" (św.Maksymilian Maria Kolbe)... Pragnę natomiast, abyś je obdarzył "chęcią i pragnieniem oddawania Tobie nieskończonej czci i niezmierzonego uwielbienia, które Ci się należą w imię niewymownej wielkości Twojej... [Niech nosząc znamię Ducha Świętego] całym sercem wzywa wszystkie duchy niebieskie i wszystkich wiernych Twoich, aby wraz z nim dzięki Tobie składali i cześć oddawali" (Tomasz á Kempis).
Niechaj przez pamięć na Twoje pohańbienie (Mt 27,28-30), nigdy i nikim nie pogardza, "bo kto uważa, że jest czymś, podczas kiedy jest niczym, zwodzi samego siebie" (Ga 6,3). I niechaj w każdym poniżonym człowieku, zawsze widzi Boga. O Panie, proszę Cię.
Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...
IV. Dźwiganie krzyża przez Pana Jezusa
Chociaż, dźwigając ciężki krzyż na swych ramionach, Panie Jezu, nie miałeś innej drogo, jak między bluźniercami... chociaż eskortę rzymskich żołnierzy poprzedzał herold, który ogłaszał Twoje "winy" - nie wszyscy złorzeczyli Ci, gdyż pośród tłumu były też kobiety pełne współczucia (Łk 23,27). Najodważniejsza nawet oderwała się z tłumu i podbiegła ku Tobie, by otrzeć Twoją zbrukaną twarz i ulżyć Ci w cierpieniu... To, wbrew pozorom, była niezwykle ważna sprawa; prawdziwe bohaterstwo na oczach wszystkich ludzi. Tego dzisiaj i ja pragnę jak najgoręcej dla tego dziecka, które wzmocnione Sakramentem Bierzmowania, winno publicznie dawać świadectwo swojej wiary, na przekór prześladowcom, prześmiewcom i szydercom, wbrew bezbożnikom, którzy swą wolę pragną narzucić innym.
Ufam, że wkrótce będzie go stać na odparcie takich wyzwań, jako że "bierzmowany otrzymuje moc publicznego wyznawania wiary w Ciebie, niejako na zasadzie obowiązku" (KKK 1305), lecz na początek, pomóż mu odważnie świadczyć o niej, nawet gdyby musiało samotnie iść pod prąd... "Naucz je świętej chrześcijańskiej odwagi, by nie lękało się podejmować rzeczy wielkich dla Boga, aby dla Niego znosiło krzyże i doświadczenia. Natomiast w niebezpieczeństwach - w Nim ufność pokładało".
"Boże wszechmogący, Ojcze naszego Pana, Jezusa Chrystusa, który odradzasz sługi swoje przez wodę i Ducha Świętego Pocieszyciela, daj mu ducha mądrości i rozumu, ducha rady i męstwa, ducha umiejętności i pobożności, napełnij je duchem bojaźni Twojej. Przez Chrystusa Pana naszego" (wg KKK 1299). Zechciej umocnić w nim świadomość tego, że "odkąd dusza dojdzie do używania rozumu, na każdym kroku towarzyszy jej mnóstwo złych duchów, które pilnie zważają na nią" (Czcigodna Sługa Boża Maria z Agredy), czekając na okazję zniewolenia jej. Niech więc się strzeże, aby nie dać się im zniewolić. I niech dodaje mu odwagi pewność, że "każdy bierzmowany jest zapisany do wielkiego wojska Kościoła" (PJ do ks.Don Ottavio Micheliniego)... Jeśliby jednak upadło na drodze, zechciej wybaczyć mu i daj mu tyle siły, by szybko mogło wstać. Niechaj nie załamuje się z powodu swych upadków, bo "nawet sprawiedliwy siedem razy na dzień upada" (Prz 24,16), ale niech zawsze ma na względzie to, że "upadać jest rzeczą ludzką, a tylko trwać w upadku - szatańską" (św.Maksymilian Maria Kolbe) - niech ma to na uwadze.
Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...
V. Śmierć Pana Jezusa na krzyżu
Nie wiem, o Panie, jak się potoczy życie tego dziecka, które Ci dziś polecam, dlatego proszę, pozwól mi wybłagać mu przez tę modlitwę, spokojny, dobry, zbożny los i pomóż mu pracować nad swoim charakterem... Pomóż mu zdobyć takie cechy, by mogło iść przez świat "posłuszne bez oporu, ubogie bez przygnębienia, czyste bez zepsucia, cierpliwe bez szemrania, pokorne bez udawania, wesołe bez roztrzepania, poważne bez przytłaczania, ruchliwe bez lekkomyślności i bojące się Ciebie, ale bez zwątpienia... a przy tym szczere bez dwoistości, czyniące dobrze bez zarozumiałości, wpływające na poprawę bliźniego bez wywyższania siebie, a także budujące innych słowami i przykładem bez obłudy" (św.Tomasz z Akwinu)... Niech "pośród światowego zgiełku przenigdy nie da się usidlić marnym rzeczom ziemskim.
[Niechaj się nie nastawia na to, by] zażywać ziemskości, jak gdyby ona była celem ostatecznym, ale niechaj się posługuje rzeczami stworzonymi tak, by osiągnąć najwyższe Dobro, a nie by Je utracić" (wg Czcigodnej Sługi Bożej Marii z Agredy). Gdyby jednak zbłądziło, znikczemniało jak łotr (Łk 23,39), dopomóż mu zachować chociażby w głębi duszy małą iskierkę wiary. "Temu bowiem, kto wierzy, łatwo jest mieszkać w Bogu, bo w jakąkolwiek byłby pogrążony troskę czy ból, choćby bezmierny i nieuleczalny, zawsze znajdzie przed sobą Ciebie, Chryste, obarczonego taką samą troską, znoszącego ból i daleko straszniejsze konanie" (wg M.V.Bernadot).
Niech ten Sakrament Bierzmowania, którym wkrótce "naznaczy je Bóg Ojciec, umocnisz Ty, o Chryste i "da zadatek" Duch Święty" (wg św.Ambrożego), "stanie się znakiem obietnicy podczas wielkich prób" (wg KKK 1296)... Niech ustawicznie wzbudza w nim niepokój sumienia, by pozostało w jego duszy choćby tylko echo głosu Boga; choć niewielka szansa, jak dla łotra na krzyżu (Łk 23,42-43). Wtedy Ty, Panie, w stosownej chwili, na pewno zwrócisz się do niego, ażeby z iskry wznieciło wiarę, a z niej - płomień miłości. "Nie ma bowiem na świecie nic realniejszego i bardziej istotnego nad miłość Boga. W porównaniu z nią wszystko inne jest pustką, złudzeniem szybko przemijającym" (o.Frederik William Faber). Oby to dziecko, za które gorąco się modlę, chciało pamiętać o tym.
Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...
|
|