|
Część radosna
I. Zwiastowanie Najświętszej Maryi Pannie
Zanim archanioł nie przekroczył progu Twojego domu, prawie niczego nie wiedzieliśmy o Tobie, Panno Święta. Dopiero jego obecność, jego słowa przyniesione od Boga, jego oczekiwanie - poruszyło wszystkie tryby dalszych niezwykłych wydarzeń. Odkąd bowiem wyrzekłaś: "tak" wszystko się zaczęło (Łk 1,38). I ja dziś, Matko, mówię "tak", tylko nie jestem pewna komu: Bogu czy może złu ? Niebu czy piekłu, życiu czy śmierci wiecznej ?
Przede mną dzisiaj Bóg "kładzie życie i szczęście, śmierć i nieszczęście... błogosławieństwo i przekleństwo... tyle, że sama muszę wybierać" (wg Pwt 30,15 i 19), choć nie wiem, co jest dla mnie dobre; nie umiem tego przewidzieć... Nie umiem odczytywać najświętszej Woli Bożej. Nie potrafię skutecznie korzystać z Daru Rady, który "jest jakby nowym tchnieniem Ducha; tym tchnieniem, które wskazuje sumieniu, co słuszne jest i co właściwe, i co najbardziej przystoi strwożonej ludzkiej] duszy" (wg bł.Jana Pawła II). Opuszczam swą Ojczyznę nie wiedząc, co mnie spotka. Zostawiam swoich bliskich, wszystko czym dotąd żyłam, wszystko, co kocham, co już za mną; cały ogromny bagaż przeżyć, zabierając wspomnienia. Proszę więc, Matko Dobrej Rady, udziel mi dobrej rady, póki mam jeszcze pod nogami swoją ziemię rodzinną... Jest mi tak ciężko, że wciąż dzwonią mi w uszach słowa naszego Wieszcza:
"Tak zawsze i wszędzie,
choćby nawet w niebie,
o Polsko, bez ciebie
mnie źle i źle będzie" (Zygmunt Krasiński)
Mówi się, że "pomiędzy Bogiem, a człowiekiem jest przestrzeń wypełniona tęsknotą". Jest jednak druga wielka przestrzeń: między Ojczyzną, a obczyzną, pomiędzy tymi, których łączą więzy krwi. I ona także jest wypełniona tęsknotą. Jej także nie da się zasypać byle czym. Przed Tobą więc, Maryjo, odsłaniam dziś swój lęk, czy nie utonę w tej przepaści, którą sama otwieram... w tej wielkiej i nieznanej dali między "starym", a nowym. Zechciej uciszyć, proszę Cię, niepokój serca mego. Racz wspierać mnie i racz wypraszać łaskę Opatrzności.
"Boże, Ty spośród wszystkich aniołów wybrałeś Archanioła Gabriela na zwiastuna tajemnicy Twojego wcielenia, spraw łaskawie, abym wspominając jego imię na ziemi, doznała jego opieki z nieba" (ks.W.Moroz CSMA). Niech mnie utwierdza w tym, cokolwiek postanowię. Niech mnie nawiedza, niech mi przynosi same dobre nowiny. Ty zaś, o Panie, "z ręki i karności swojej racz mnie nie wypuszczać" (wg ks.Piotra Skargi). Proszę Cię, "strzeż mnie kiedy czuwam, podczas snu mnie osłaniaj" i racz pobłogosławić mi na tę nową drogę. "Dobroć i łaska niech idą za mną, przez wszystkie dalsze dni" (wg Ps 23,6)...
Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...
II. Nawiedzenie świętej Elżbiety
Panno Wsławiona, która z radością podjęłaś trud wyprawy do odległego Ain-Karim, bo miałaś w tym swój cel (Łk 1,39). Panno Łaskawa, łaski pełna, którą ta łaska niosła na skrzydłach i którą osłaniało błogosławieństwo tych, co pozostali w domu; i wytyczało Tobie jak najlepszy szlak.. Panno radosna, w której nadzieja na spotkanie z Elżbietą tak bardzo radowała niepokalane serce, a wdzięczność Bogu za to, co uczynił Ci, tak bardzo rozpierała niepokalaną duszę, że idąc, czułaś się bezgranicznie szczęśliwa ! Proszę Cię więc, pozwól i mnie z radością i nadzieją ruszyć w daleki świat. Racz mnie ochraniać w podróży od wszelkich niebezpieczeństw, abym bezpiecznie i szczęśliwie mogła dotrzeć do celu. Ufam, że mnie "umocnisz i ustrzeżesz od złego" (wg 2Tes 3,3)...
Niech mnie unoszą ponad ziemię szczere życzenia dobrych ludzi. Niech i mnie błogosławią moi ukochani, i niechaj nieustannie polecają mnie Bogu. Niech i mnie nie opuszcza nieustanna nadzieja na nowe lepsze dni. Niechaj i moje serce chwali Boga za wszystko, co dotąd z łaski Jego osiągnęłam w Ojczyźnie i niech wyprasza wciąż, od nowa, obfite zdroje łask... Pan niechaj będzie "moją skałą, moim oparciem, bezpieczeństwem. W Nim niech znajduję spokój i radość, bez względu na to, co się dzieje w moim życiu" (wg "Modlitw serca").
Pomóż mi, Matko, znaleźć pracę i stałe źródło utrzymania, abym na obcej ziemi nie upadła na dno. Wiesz, że nie pragnę bogactwa, bo "szczęściem człowieka nie jest gromadzić, ale używać tego, co konieczne do celu" (św.Maksymilian Maria Kolbe), lecz, proszę, pozwól mi utrzymać się, w miarę bezpiecznie, w tym swoim nowym miejscu. Pozwól doznawać pomocy ze strony władz tego kraju, który przez pewien czas, a może już na zawsze, stanie się moją nową Ojczyzną, moim miejscem na ziemi. Ty zaś, Maryjo, przybliż im odwieczne ostrzeżenie: "Przeklęty jest, kto łamie prawo obcokrajowca" (Pwt 27,19).
Uchroń mnie, Matko, od zagubienia się na tej obcej ziemi. Strzeż od wyobcowania z nowego środowiska. Nie dopuść, abym kiedykolwiek żyła w osamotnieniu: zamknięta w sobie i zgorzkniała, pozbawiona pociechy i ludzkiej życzliwości. Pomóż mi spotkać ludzi otwartych i ofiarnych; ludzi o dobrych sercach i pomocnych dłoniach. Dla mnie zaś, wyproś łaskę darzenia wzajemnością za każdy dobry czyn; łaskę szacunku i zrozumienia dla wszystkich, którzy z moją osobą łączą swoje nadzieje. I oby nikt w zetknięciu ze mną nie stawał się gorszy. "Pod Twoją obronę uciekam się święta Boża Rodzicielko" !
Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...
III. Narodzenie Pana Jezusa
Tobie, Najświętsza Matko Boża, Pan nie oszczędził trudnych przeżyć, kiedy musiałaś coraz bardziej oddalać się od domu. Nie dość, że przyszło Ci urodzić Dziecię w obcej dla Ciebie, Ziemi Judzkiej, to wkrótce, niespodzianie, musiałaś jeszcze dalej uciekać z najbliższymi aż do obcego kraju (Mt 2,13-14)... Tyle, że mogłaś tam, razem z całą rodziną, żyć bez zagrożeń i spokojnie czekać na możliwość powrotu do Ojczyzny. Tam już nie było prześladowcy, gdyż Bóg zatroszczył o Wasze bezpieczeństwo. Proszę Cię jednak, racz uchronić mnie od takich doświadczeń.
Gdziekolwiek będę, błagaj Boga, aby osłaniał mnie i chronił od wszelkiego zła, i aby mi oszczędził strasznego losu tułacza. Uproś, Maryjo, aby i mnie w porę ostrzegał przed wszelkim niebezpieczeństwem (Mt 2,13); abym szczęśliwie unikała najpoważniejszych zagrożeń; abym znalazła takie miejsce, gdzie będę mogła żyć bezpiecznie i spokojnie. A kiedy już dopełni się mój czas wędrówki ziemskiej, wyjednaj mi szczęśliwy powrót do ukochanej Ojczyzny. "Ojczyzna bowiem, to ziemia droga, gdzie [pierwszy raz] ujrzałam słońce i gdzie poznałam Boga" (wg Marii Konopnickiej)...
Nie pozwól, abym nawet w największym oddaleniu nie próbowała uciekać od swego rodowodu; od swej tradycji narodowej... abym się jej wstydziła i próbowała wyzbyć się tej swojej odrębności. "Nie pozwól, bym dawała chwałę swoją obcemu" (wg Ba 4,3)... Spraw, abym zawsze pamiętała o tym, że "mogą burzyciele świata zgubić narody... i niszczyć księgi... lecz nie stłumią nigdy w ustach matek pieśni, którymi one przypominają dzieciom, że miały swą Ojczyznę" (wg B.Wachowicza). I niech umacnia moją godność narodową głęboka treść przekazu Prymasa Tysiąclecia, który zapewniał, że tu, w kraju, pozostajemy "zazdrośni o każdą Polkę i Polaka, jadących w świat, aby nie zatracili tego, co jest z ducha naszego Narodu. Gdziekolwiek będą żyli, jakiekolwiek będą mieć zadanie, do czegokolwiek by zostali powołani - wszędzie [i zawsze] mają pozostać Polakami" (wg Sługi Bożego Stefana Wyszyńskiego).
Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... o mój Jezu...
IV. Ofiarowanie Pana Jezusa
Boże łaskawy, którego zawsze, od wieków można było odnaleźć w świątyni, proszę Cię, racz prowadzić mnie takimi drogami, które mi nie pozwolą oddalić się od Ciebie. "Należę bowiem do Narodu, który przetrwał dzięki modlitwom" (Kazimierz Brandys); który przestrzegał praw i tradycji, jak Maryja z Józefem (Łk 2,22-24). Pomóż mi zatem "wytrwać w tym, czego się nauczyłam... Od niemowlęcych lat znam Pismo Święte, które może dalej mnie uczyć mądrości wiodącej ku zbawieniu poprzez wiarę w Jezusie Chrystusie" (wg 2Tm 3,14). Pomóż mi "święty nawyk Polaków kochania Ciebie, Boga, jak i swojej Ojczyzny, zabrać ze sobą na obczyznę" (wg bł.Jana Pawła II) - gorąco proszę Cię. Pomóż mi żyć w łączności z Kościołem i gdy tylko zapragnę - znaleźć spowiednika.
O "Boże, który nie masz względów na osoby, ale w każdym narodzie miły jest Ci ten, kto się Ciebie boi i postępuje sprawiedliwie" (Dz 10,34)... który "miłujesz sprawiedliwych, strzeżesz przychodniów, chronisz sierotę i wdowę, lecz na bezdroża kierujesz występnych" (Ps 146,8) - "pozwól mi coraz lepiej rozumieć i ukochać tajemnicę dobrego, twórczego i szlachetnego życia... Tajemnicę działania, jaką wyraziłeś w słowach: "Przyszedłem ogień rzucić na ziemię i jakże bardzo pragnę, aby już zapłonął". [Pozwól mi pragnąć tego] ognia, który nie spala ani nie niszczy, lecz oświeca, raduje, oczyszcza i umacnia ponad miarę" (z "Modlitewnika dla chorych" ks.SAC). Ofiaruję Ci wszystkie moje troski, wszystkie niepokoje i wszystkie dni, jakie mam przed sobą, a Ty, o Panie, racz pobłogosławić je.
"Błogosław mnie święty Józefie [na nowej, obcej ziemi]. Błogosław moje ciało i duszę; błogosław moje postanowienia, moje słowa i czyny, błogosław wszystko, co posiadam, wszystkie dobra zewnętrzne i wewnętrzne, ażeby wszystko mogło przynieść większy zaszczyt Bogu... Błogosław mnie na czas życia i na wieczność, i zachowaj mnie od wszelkiego grzechu. Uzyskaj dla mnie łaskę, bym otrzymała odpuszczenie wszystkich moich grzechów, dla miłości i żalu za wszystkie ziemskie grzechy tak, bym po moim ostatnim oddechu, mogła bez opóźnienia przypaść do Twoich stóp, zwracając Ci moje podziękowania w niebie za całą miłość i dobroć z jaką Ty pośpieszyłeś wobec mnie tutaj, na ziemi".
Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...
V. Odnalezienie Pana Jezusa w świątyni
Boże, Ty wiesz, że "przed ważnymi decyzjami dobrze jest pytać ludzi, co zrobić, jak wybrać, jak zdecydować. [I to jest ważne] i tak też trzeba... Ale gdy już wysłucham wszystkich ludzkich opinii, pozwól mi na sam koniec zostać sam na sam z Tobą. Pozwól mi wsłuchać się w Twój głos, w nim szukać odpowiedzi. Tym dłużej, im ważniejsza będzie to dla mnie sprawa" (wg ks.Mieczysława Malińskiego). Przeto "bądź ze mną, [proszę Cię], o Duchu Święty Boże ! Napełniaj mnie Twymi darami, oświecaj w wątpliwościach, pocieszaj w smutkach, ratuj w niebezpieczeństwach, wyprowadzaj z błędów, dźwigaj z upadków, rządź mną według Twojej mądrości i racz jednoczyć mnie zawsze z braćmi wzajemną miłością chrześcijańską, abyśmy wszyscy, do jakiegokolwiek należymy stanu, żyli w zgodzie i jedności jako jedna rodzina Boża" (z Nabożeństwa do Ducha Świętego).
Ty wiesz i to, że "człowiek, który idzie w nieznane, musi mieć zawsze odrobinę pewności. Brodząc w ciemnościach, trzyma się jej niby laski przewodniej i szuka płomyka, promienia światła. I to niekiedy wystarczy. Jednak dla nas laską przewodnią i promieniem jest żywa wiara i chrześcijańska nadzieja, która zawsze nam daje odrobinę pewności" (Sługa Boży Stefan Wyszyński). Niechaj więc ona mnie prowadzi przez nieznany szlak.
"Zdążam do Ciebie, Panie mój, przez zawiłości ziemskich dróg. Wielość ich skrzyżowań wymaga czujności i roztropności, bo szatan przez swoje sługi rozstawił na nich własne drogowskazy. Jeśli więc zbłądzę, zawróć mnie w porę, pociągnij mnie do siebie i zechciej mnie pouczyć, bo Ty błądzących nie opuszczasz. Ty na nich czekasz z miłością Ojca. Ty szukasz każdej zgubionej owieczki... Spraw, abym mimo chwilowych zagubień, mimo kroczenia w ciemnościach, nigdy Cię nie przestała kochać, a także ufać Tobie" (wg "Modlitewnika dla chorych" ks.SAC).
"Bądź Jezu ze mną po mej prawicy, po mej lewicy. Ogarnij mnie ze wszystkich stron. Bądź w sercach wszystkich, co o mnie myślą. Bądź w ustach wszystkich, co o mnie mówią. Bądź w oczach, które mnie widzą. Bądź w uszach, które mnie słyszą. Bądź Jezu ze mną ! Ogarnij mnie ze wszystkich stron" (św.Patryk)... A jeślibym zgubiła Ciebie, Panie mój, przypomnij mi, że trzeba wrócić tam, skąd się wyszło - jak Maryja z Józefem, szukający Jezusa (Łk 2,45)... że wraca się do źródeł, wraca się do korzeni.
Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...
|
|