wróć do strony głównej

wróć do spisu treści

POCZUCIU NIESPRAWIEDLIWOŚCI




Część bolesna

I. Modlitwa Pana Jezusa w ogrójcu

Jakie to straszne, Panie Jezu, że zatrzymano Cię w oparciu o fałszywe oskarżenia (Łk 22,54). Jakie to wstrząsające, że zarzucono Ci bluźnierstwa, bezbożnictwo i uwodzicielstwo... i podburzanie ludu, i dążenie do władzy zagrażającej nawet rzymskiemu Cesarzowi (J 19,12)... a wszystko niby "z troski o chwałę Bożą, o obronę prawa, o ocalenie ludu, o spokój publiczny i o powstrzymanie zła" (wg o.Marie-Augustina Bellouarda)... Nikt nie próbował zgłębić faktów, że Ty byłeś bez winy, że nie pragnąłeś ziemskiej władzy, że Bóg jedyny, Stwórca wszechrzeczy, był dla Ciebie wszystkim. Nikt nie doznawał wyrzutów sumienia z powodu niesprawiedliwości...

O Panie... "Ty najlepiej wiesz, jak ciężko być niesprawiedliwie przez ludzi sądzonym. Stać pozbawionym czci. Być przepędzonym" (R.Svoboda OSCH). Proszę Cię zatem, racz wejrzeć na moje problemy, na moje smutne doświadczenia, bo także mnie w podobny sposób pokrzywdzono. I ja, jak niegdyś Ty, byłem szykanowany może dlatego, że unikałem podejrzanych układów. I ja bywałem pomijany, odsuwany od spraw i ludzi w sposób uwłaczający. I mnie starano się przypisać wszystko, co najgorsze, skutecznie degradując w oczach środowiska i podrywając opinię... Przy tym "w mojej obronie nikt przy mnie nie stanął, ale mnie wszyscy opuścili" (wg 2Tm 4,16) i to było najgorsze.

Ty wiesz, że wszędzie tam, gdzie rządzi zakłamanie i gdzie niesprawiedliwość zbiera swe niegodziwe żniwo - "każdy ocenia wszelkie sprawy z własnego punktu widzenia, według zrozumienia jakże często ograniczonego, a niekiedy jego spojrzenie bywa przyćmione mgłą namiętności" (św.Josemaria Escriva de Balaguer). Tam też cierpienie z każdym dniem przerasta samo siebie. Proszę Cię zatem, spraw, "by zwyciężyła sprawiedliwość i racz obrócić w dobro ludzką zazdrość i złość" (wg św.o.Pio).

"Panie, Ty jesteś moją tarczą, Tyś chwałą moją i Ty mi głowę podnosisz" (Ps 3,4). Błagam więc, pozwól, "by sprawiedliwość zabłysła niczym światło, a słuszność moja - jak południe" (wg Ps 37,6), najmilszy Boże mój... Tym zaś, którzy z upodobaniem próbują niszczyć mnie, powiedz, jak kiedyś do apostołów: "Strzeżcie się, żebyście nie gardzili żadnym z tych małych, albowiem powiadam wam: aniołowie ich w niebie wpatrują się zawsze w oblicze Ojca Mojego, który jest w niebie" (Mt 18,10)...

I pozwól im zrozumieć, że "jeśli kierują się względami na osobę, to popełniają grzech i Prawo ich potępi jako przestępców" (wg Jk 2,9). "Oni bowiem wydają sąd jedynie według zasad ludzkich. Ty nie sądzisz nikogo" (J 8,15)... Wszystkim zaś, którzy bezkrytycznie przyjmują cudze osądzenia i nawet nie próbują dociec sprawiedliwości, pozwól przemyśleć słowa świętego Josemarii, który uważał, iż "podobnie jak niektórzy malarze nowocześni, widzą ludzi rzeczy i sprawy w sposób tak subiektywny, a nawet chorobliwy, że stworzona przez nich podobizna czy obraz bywa najzupełniej jednostronna" - gdyż wielu w taki sposób patrzy na sprawy innych ludzi. Mnie zaś, o Panie, wzmocnij na duchu wiarą w Twoje Boskie wyroki, bo "kiedy człowiek sprawiedliwy spotka się z gorzką niesprawiedliwością w tym życiu, jakże się cieszy na myśl o wiecznej sprawiedliwości swego Boga" (św.J.E.jw.).

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...


II. Biczowanie Pana Jezusa

Chryste, którego motłoch uznał za bluźniercę, za złoczyńcę opętanego przez szatana (J 8,48); za gorszego od przestępcy Barabasza (Łk 23,25) - jakże współczuję Ci, bo i mnie też nie ominęły niesprawiedliwe, tendencyjne, stronnicze i ukartowane sądy okrutnych ludzi. I mnie dotknęły, tak jak Ciebie, niesprawiedliwe wyroki... i ten straszliwy ból, niemal nie do zniesienia... "Rzucone oskarżenia rozszerzyły się jak płomień; grudki stały się lawiną... W miarę powtarzania tych słów lub słuchania ich, wielu nabrało przekonania o ich prawdziwości. Odtąd stały się pewnikami i kto by się ośmielił niedowierzać, uchodziłby za głupca... Gdzież jednak były dowody...?" (o.Marie-Augustin Bellouard OP)...

Ale i wobec mnie, mój Boże, niektórzy postępują "jak Piłat, wydając bez skrupułów niesprawiedliwy wyrok. Zbyt pochopnie, powierzchownie - pod wpływem pierwszego wrażenia, kierując się zazdrością, zemstą, antypatią, ze strachu czy z lenistwa" (wg ks.Mieczysława Malińskiego)... Proszę Cię zatem, wejrzyj na nich i racz przekonać, że nie wolno "wydawać sądu bez wysłuchania obu stron, bo nawet ci, co uważają, że są pełni współczucia i zrozumienia, łatwo zapominają o elementarnej zasadzie ostrożności" (św.Josemaria Escriva de Balaguer)... Bo "cała ludzka galeria widzów zazwyczaj bywa w błędzie, gdyż widzi jednostronnie. Tylko Bóg jeden ocenia w całej prawdzie wszystko, co nas na ziemi spotyka" (wg Sługi Bożego Stefana Wyszyńskiego).

Ty wiesz jak "mylne są zwykle pozory, a sądzenia niesprawiedliwe; jak często cierpi cnota uciśniona przez to tylko, że jest cicha" (św.Faustyna). Racz więc, o Panie, który "zawsze przybywasz z pomocą w prawdziwych potrzebach - [otworzyć serca ludzkie na to, co mnie spotyka, by mogły pojąć, że] miłosierdzie polega nie tyle na "dawaniu", ile na "zrozumieniu"; że jeśli mają obowiązek sądzenia, to niech starają się znaleźć usprawiedliwienie. Takie zawsze się znajdzie" (św.J.E.jw.). I niech zapamiętają, że "każdy, kto postępuje niesprawiedliwie, nie jest z Boga" (1J 3,10)...

"Jezu, przyjdź do mojego serca z Twoją miłością, z Twoją radością, z Twoją łaską zbawienia" (David Maria Turoldo) i racz umocnić mnie w nadziei, że "istnieje coś takiego, jak sukcesja sprawiedliwości, natomiast niegodziwość nie ma swojej sukcesji. Swoje trwanie zawdzięcza różnorodnym i wciąż nowo powstającym buntom przeciw sprawiedliwości, które niebawem giną" (wg o.Jacka Salija OP). Racz mnie utwierdzić w przekonaniu, że ci, co "łakną i pragną sprawiedliwości, błogosławieni są, albowiem będą nasyceni" (wg Mt 5,6). Ty bowiem "jesteś Sędzią, którego nikt nie zdoła nastawić przeciwko i nikt na naszą korzyść" (św.Augustyn).

Wszystkich zaś, którzy są widzami tego, co się dzieje, zechciej przekonać, że "bezczynna obojętność wobec niesprawiedliwości" (bł.Jan Paweł II) może niebawem dotknąć ich samych. "Kto bowiem nie wyjdzie z domu, by zło odnaleźć i z oblicza ziemi wygładzić, do tego zło samo przybędzie i stanie przed jego obliczem" (Adam Mickiewicz)... Mnie natomiast dopomóż pamiętać o tym, że "prosić o sprawiedliwość, można tylko swoją sprawiedliwością" (ks.M.M.jw.)...

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...


III. Cierniem ukoronowanie Pana Jezusa

Jezu, którego przeciwnicy "nie cofali się przed żadnym sposobem postępowania wyzyskując umiejętnie łatwowierność ludu i odważali się na najbardziej cyniczne oszczerstwa" (wg o.Marie-Augustina Bellouarda), składam u Twoich stóp najniższe uwielbienie, a jednocześnie pragnę Cię przeprosić za tych ludzi. Za to, że Cię nazwali "żarłokiem i pijakiem" (Mt 11,19), człowiekiem żądnym władzy, "zachęcającym grzeszników i grzesznice przez obcowanie z Tobą, do dalszego grzesznego życia, gdy tymczasem obcowałeś z nimi tylko dlatego, by o ich własnej nędzy pouczyć, do porzucenia jej nakłonić, nawrócić ich i doprowadzić do życia prawdziwego i świętego" (o.M-A.B.jw.). Szczególnie zaś przepraszam za tych, którzy tak niecnie splugawili Twój Bosko-ludzki Majestat (Mk 15,17-19)... Przepraszam Cię, bo sam odczułem, jak bardzo jest dotkliwy ból niesprawiedliwości.

"Niech no tylko ktoś spróbuje inaczej - napisał ksiądz Maliński - już budzą się z uśpienia: blokują go zmową milczenia, nie dopuszczają, odcinają - żeby usechł. Bo może zakwitnąć, bo może sobą zapełnić cały horyzont. A tu już role porozdawane, stanowiska pozajmowane, pieniądze rozliczone, A zatem wyśmiać, go skompromitować, zniszczyć"... Przerzucić wszystkie swoje jak najgorsze myśli na tę nieszczęsną osobę.

Proszę Cię więc, Boże łaskawy, weź moją sprawę w swoje ręce. Do Ciebie się uciekam, bo już nie raz przekonałem się, że "sprawiedliwość jest przy Tobie, ilekroć chcę dochodzić moich praw u Ciebie" (Jr 12,1). I racz powiedzieć wszystkim, którzy bardzo niesprawiedliwie odnoszą się do innych, że "chyba wciąż nie dosyć zdają sobie sprawę z tego, jak ciężko będą odpowiadać przed Tobą za zniszczonych przez siebie ludzi" (wg ks.M.M.jw.). Dopomóż im zrozumieć, że "ktokolwiek bezwarunkowo otwiera się na prawdę i próbuje kochać bliźniego... każdego bliźniego, sam znalazł Boga i niewiele już potrzeba, aby ujrzał, jak Bóg sam przychodzi do niego" (Simone Weil)... bo "sprawiedliwość musi iść w parze z miłością, gdyż bez miłości nie można być w pełni sprawiedliwym" (bł.Jerzy Popiełuszko)...

Pomóż mi wszystkie "moje ciernie włączać do Twej korony cierniowej" (wg św.Jana Bosco) i nieustannie pamiętać, że "ostatnie słowo masz zawsze Ty, Bóg, który jesteś Wszechmocny... zatem cóż z tego, że potężni są przeciwko mnie...?" (wg PJ do Małgorzaty Balhan). Zechciej przemienić swoją łaską bóle raniących cierni w źródło nadziei i wiary, że sprawiedliwość może nawet zakwitnąć pośród nich.

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...


IV. Dźwiganie krzyża przez Pana Jezusa

Cóż Ci, Jezu, włożyło krzyż na Twoje ramiona ? "Nienawiść do Twojej Osoby ? Zazdrość o Twoje powodzenie ? Lęk współzawodnictwa ? Pragnienie pozostania na swoich urzędach i zachowania władzy jedynie dla siebie" (wg o.Marie-Augustina Bellouarda OP), czy też uogólniona ludzka niesprawiedliwość...? Cokolwiek mogło mieć swój wpływ na taki wyrok, Tyś musiał nieść ten straszny ciężar przez długą, trudną drogę (J 19,17).

"Ileż to razy marzyłem o odejściu ze swojego środowiska, umęczony panującą tam głupotą, złośliwością, brakiem elementarnej życzliwości, niesprawiedliwością ? Ale może beze mnie byłoby tam jeszcze gorzej ? Może choćby przez to, że tam jestem, bronię jakichś wartości...? Ile to razy pragnąłem uciec z własnego, rodzinnego domu, niezrozumiany, tak straszliwie obcy, samotny pośród najbliższych ? A może to właśnie moja obecność cementuje tam jeszcze to, co zdaje się rozsypywać ?" (wg Jadwigi Kłosińskiej)... Ileż to razy czułem się w nim niesprawiedliwie traktowany ? A może "równość, jak ją powszechnie rozumieją, jest synonimem niesprawiedliwości ?" (św.Josemaria Escriva de Balaguer)...

Panie, Ty wiesz, jak "wiele nas kosztuje miłość nieprzyjaciół: kto kiedyś doświadczył takiej niesprawiedliwości, ten wie, co się wówczas dzieje w sercu człowieczym" (bł.Rupert Mayer)... Pozwól mi zatem "czynić wszystko tylko z miłości do Ciebie i przyjąć, cokolwiek dopuszczasz. Pozwól mi oddać się z miłości, nie oglądając się ani na prawo, ani na lewo, lecz przyjąć bez niepokoju przeciwności, trudności i niesprawiedliwości, przez które obecnie przechodzę... Spraw, ażebym nie pragnął wiedzieć czy chwalą mnie, czy ganią, czy kochają, czy nie, gdyż powinno mi wystarczyć, że Ty mnie kochasz, Chryste" (wg bł.Dom Columby Marmiona)...

"Nie dozwól mi tłumaczyć się... Nie dozwól mówić, że to nieprawda, że to oszczerstwo, plotka... Nie dozwól mi upierać się, że muszę wszystko wytłumaczyć, bo chodzi o prawdę, o moje dobre imię, o mój honor... lecz pozwól mi to wszystko pozostawić w spokoju... Zrozumieć, że najważniejsze jest to, co Ty, o Panie, o mnie myślisz i... dalej robić swoje" (wg ks.Mieczysława Malińskiego) wiedząc, że "udręka też jest łaską" (św.Ambroży)...

"To się podoba Bogu - pisał w swym liście święty Piotr - jeżeli ktoś ze względu na sumienie [uległe] mu, znosi smutki i cierpi niesprawiedliwie" (wg 1P 2,19)... I jeszcze to, gdy swoje doświadczenia "pozostawia gniewowi [Bożemu]. Napisane jest bowiem: Moja jest pomsta i Ja odpłacę" (Rz 12,17). Pozwól mi o tym pamiętać.

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...


V. Śmierć Pana Jezusa na krzyżu

"U podstaw wszelkiej niesprawiedliwości leży zaprzeczenie lub ograniczenie praw innych i pojawia się ona zawsze wtedy, gdy ktoś mając obowiązki wobec kogoś innego lub społeczeństwa, nie wypełnia ich" (A.Corniero)...

O Chryste ukrzyżowany ! "Naucz mnie swoją postawą, jaką wtedy przyjąłeś, zapominać o sobie w najbardziej ciężkich chwilach. Naucz mnie nie przerachowywać własnych nieszczęść, krzywd i bólu, jakże mizernych w porównaniu z Twoimi cierpieniami, ale właśnie wtedy, gdy najbardziej pragnę roztkliwiać się nad sobą, zwracać się całym sercem do tych, którzy tego serca potrzebują" (wg Jadwigi Kłosińskiej), jak Ty z krzyża zwróciłeś się do łotra. Dopomóż mi przebaczyć wszystko, co mnie dotknęło... "W tej samej intencji, z jaką Ty dałeś się przybić do krzyża, ofiarowuję Ci całą moją dotychczasową drogę krzyżową: niesłuszne oskarżenia, szyderstwa, poniżenia, zjadliwości ludzkie, gniewy i niesnaski, a także niemniej okrutną samotność, zapomnienie, lekceważenie, swoją słabość fizyczną i duchową" (o.Łucjan Królikowski OFMConv)...

"Niezależnie od tego, co dzieje się w moim życiu wewnętrznym i w świecie, który otacza mnie - dopomóż mi pamiętać, że wydarzenia i osoby mają względną wartość. Pozwól mi uspokoić się, poczekać, by minęło chociażby nieco czasu, bym spoglądając z daleka, beznamiętnie, na sprawy i ludzi, posiadł perspektywę, która pozwoli mi ustawić każdą rzecz na właściwym miejscu. Wtedy dopiero ocenić właściwie jej rozmiary" (św.Josemaria Escriva de Balaguer).

To pewne - przekonywał Prymas Tysiąclecia - że w każdym doświadczeniu które spotyka człowieka jest cały splot przyczyn. Bóg oczyszcza swego sługę, zaprasza go, by przesiadł się wyżej; czyni zeń ostrzeżenie dla innych; wymierza sprawiedliwość prześladowcom", bo "sprawiedliwy jest i wszystkie dzieła Jego są sprawiedliwe. Wszystkie drogi są miłosierdziem i prawdą. On sądzi świat" (wg Tb 3,2)... "Dla Moich Przyjaciół - mówiłeś, Panie Jezu - Sprawiedliwością Ja jestem i we Mnie otrzymacie wszelkie wyrównanie wedle Mojej Wspaniałomyślności. Dlatego do Mnie się odwołujcie i Mnie oddawajcie wszystkie krzywdy wasze, a Ja sam obrońcą waszym będę. Nikt z was zawiedziony nie będzie, kto tak uczyni" (do Anny Dąmbskiej)...

Już "nawet sama Sprawiedliwość wydaje mi się przyodziana miłością" - mówiła święta Teresa z Lisieux... "Jakaż to słodka radość pomyśleć o tym, że Dobry Bóg jest sprawiedliwy, czyli, że zważa na nasze słabości, że doskonale zna kruchość naszej natury. I czegóż tedy miałbym się lękać ?" - pytała. Pozwól mi zatem "czynić tak, abym nie musiał się obawiać Twego przyszłego sądu, lecz abym wyczekiwał go i abym za nim tęsknił" Zechciej "umocnić moją ufność, wyjaw moją niewinność, umocnij mnie w sprawiedliwości. Spraw, aby prawo było silniejsze od władzy" (wg Roberta Svobody OSCH). Racz dać mi siłę, abym potrafił przebaczyć tym, przez których niesprawiedliwie cierpię, abym w dzień ostateczny nie miał być zawstydzony

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...

wróć do spisu treści

wróć do strony głównej