|
Część chwalebna
I. Zmartwychwstanie Pana Jezusa
"Pokój wam !" (J 20,19) - powiedziałeś Panie, przechodząc przez zamknięte drzwi do izby, w której przebywali Twoi uczniowie... Pokój wam, mówi i moje serce, tym, których zawsze nosi w sobie. Pokój tym, "którzy są daleko; pokój tym, którzy blisko" (wg Ef 2,17). "Łaska i pokój wam niech będą udzielone obficie" (1P 1,2) przez Ciebie, Chryste zmartwychwstały. "Ty bowiem jesteś naszym pokojem" (wg Ef 2,14)...
Jezu, Ty wiesz, jakie znaczenie ma "pokój", wobec tak wielu punktów zapalnych na całym świecie. Ty mnie rozumiesz, czym jest pokój, szczególnie dla takich, jak ci, którzy są z dala od Ojczyzny, żyjący gdzieś na cudzej ziemi pośród obcych... Proszę więc, zechciej przesłać im to najcenniejsze pozdrowienie: "Pokój wam !" i racz napełnić ich nadzieją na dobre jasne dni... "Niech ich Bóg błogosławi i strzeże, niech rozpromieni swe oblicze ponad nimi i niech obdarzy ich pokojem" (wg św.Franciszka z Asyżu) - gorąco proszę Cię.
"Pokój bez Boga jest absurdem" - powiedział święty Pius X, błagam więc, ustrzeż ich przed zagubieniem Boga. A jeśliby kiedyś przygasła w nich Jego obecność, to zechciej pomóc im wejrzeć we własne wnętrze. "Czasami bowiem dusza czuje w sobie delikatne dotknięcie Boga, co sprawia, że świadomość Jego obecności odnawia się w duszy. Takie niespodziewane muśnięcie działa na nią pobudzająco, gdyż dusza staje się wewnętrznie odnowiona i napełniona mocą, rozumem i miłością, i łagodnością... Przez to dotknięcie Bóg zdaje się mówić do niej: Oto jestem w tobie, nie lękaj się, że mnie utracisz" (wg J.de Saint-Simona)... Niechaj otworzą swoje wnętrze na to dotknięcie Boże, bo "kto ma pokój sumienia, ten naprawdę ma wszystko" (wg św.Jana Bosco).
Tyś, Panie Jezu, radził "prosić dla siebie i dla innych, mówiąc, że kochasz nas... że wolno nam spodziewać się od Ciebie tyle samo, ile możemy się spodziewać od Twojej Miłości" (PJ do Małgorzaty Balhan). Tak też i ja dziś proszę Cię dla siebie i dla innych, zwłaszcza dla tego, którego Ci polecam w tej modlitwie... Dla siebie, abyś mi przywrócił spokój w duszy, bym nie lękała o niego choć jest tak bardzo oddalony. Dla niego zaś, byś raczył go obdarzyć łaską swoją...
Proszę, niech każdy dzień przynosi mu pomyślność i niech stabilizuje mu życie na obczyźnie. "Niechaj ma miękkie serce, lecz twarde przekonania" (wg H.Jacksona Browna), aby mógł "strzec zarządzeń Twoich, zawsze starał się iść za Twymi wskazaniami, przestrzegać Twoich praw, poleceń i nakazów, aby mu się powiodło to wszystko, co zamierza; wszystko, czym zajmie się" (wg 1Krl 2,3).
Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...
II. Wniebowstąpienie Pana Jezusa
Dzięki Ci, Panie Jezu, że nad całym światem jest tylko jedno, to samo niebo, w którym Ty, z Ojcem i Duchem Świętym spoglądasz na ten świat. Jakież to bowiem jest wspaniałe, że może ono łączyć myśli nawet najbardziej oddalonych. Ku niemu mogą słać tęsknoty swe do Ciebie, któryś jest Bogiem wszystkich ludzi, jedynym Bogiem na cały świat - jak również do nas, którzy niezmiennie trwamy w ich "starym" kraju. Obłoki, które płyną w jedną i w drugą stronę mogą przenosić nasze myśli pełne nadziei, że tam, w górze, kiedyś spotkamy się, bo każdy "ma swe miejsce w niebie, które na niego czeka... którego nikt nie zajmie mu, bo jest tylko dla niego" (wg Sługi Bożego Stefana Wyszyńskiego). Proszę więc, Panie, pozwól temu, którego Ci polecam w intencji tej modlitwy, jak najczęściej mógł duchowo łączyć się ze mną, z nami, choćby przez te obłoki "Jakaż to bowiem przykrość dla tego, który kocha, że musi być osamotniony i nie może z niczego zwierzyć się swoim bliskim" (PJ do Sługi Bożej Józefy Menéndez)...
Wszystkim zaś, którzy są daleko od Ojczyzny, dopomóż jak najczęściej myśleć o swoich korzeniach, bo "więź z Ojczyzną jest tajemnicą, którą możemy określić jako prawo natury, najbardziej podstawowe i najświętsze ze wszystkich praw przyrodzonych... Niechaj po Bogu, także dla nich, największą miłością będzie "stara" Ojczyzna ! Po Bogu muszą przede wszystkim dochować jej wierności, a także naszej wspólnej kulturze narodowej. Niech więc kochają wszystkich ludzi na świecie, ale w porządku miłości... I choćby obwieszczono najrozmaitsze wezwania do miłowania wszystkich ludów i narodów, niechaj żądają, aby mogli żyć przede wszystkim duchem, dziejami, kulturą i mową własnej ojczystej ziemi, wypracowanej poprzez wieki życiem naszych praojców"(wg Sługi Bożego S.W.jw.). Niech pamiętają, że na obczyźnie czy tego chcą, czy nie, są ambasadorami kraju, z którego pochodzą, przeto niech pielęgnują swoją godność ojczystą i niechaj pomnażają w świecie wartości chrześcijańskie oraz humanistyczne.
Nie pozwól, aby kiedykolwiek wstydzili się swojej polskości, czy swojego języka. "Najwdzięczniej bowiem jest dla Polski oraz o Polsce myśleć" (Ksawery Pruszyński). I nie dopuszczaj, by wyrzekli się Ojczyzny, bo "tutaj jest ich dom: te góry, doliny, rzeki, morza, lasy, łąki i miasta... [I choćby nawet chcieli, to] nie uciekną od nich, chociażby nie wiem ile świata zwędrowali, bo zawsze noszą je w sobie. I zatęsknią do nich, i będą ich tak długo szukać, aż powrócą" (wg ks.Mieczysława Malińskiego).
Niech pielęgnują swoją "ojczystą polską mowę, [która] jak łańcuch złoty wiąże nas swoim słowem" (wg Leopolda Staffa), bo jak obłoki na wspólnym niebie, tak wspólna jest mowa ojczysta. Bo każdy "naród [dopóty] żyje, dopóki jego język żyje. Bez języka narodowego, nie ma narodu" (Karol Libelt)... Ten zaś, który choć oddalony, tak bardzo jest mi bliski, niech zawsze w sercu swoim ma dziedzictwo narodowe. "Zawsze niechaj myśli po polsku, niech modli się po polsku i niech kocha po polsku" (Ignacy Domeyko)...
"Z narodem polskim na zawsze związany
Niech w każdej chwili to samo z nim czuje,
Do wspólnej wielkiej przyszłości wezwany
Niech swym rodakom braterstwo ślubuje" (wg Jana Lechonia).
I niech pamięta, że chociaż "być Polakiem nie jest tak wielką rzeczą jak nam się to wydaje, to przestać być Polakiem, znaczy przestać być człowiekiem" (Ferdynand Goetel).
Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...
III. Zesłanie Ducha Świętego
"Duchu Święty, który oświecasz serca i umysły nasze, dodaj ochoty i zdolności tym, oddalonym od Ojczyzny, tak bliskim, choć dziś tak dalekim, aby wszystko, cokolwiek robią, było dla nich pożytkiem doczesnym i wiecznym przez Chrystusa, Pana naszego". Daj im też swoje wielkie dary: mądrości i umiejętności, rozumu, rady oraz męstwa niezbędne zwłaszcza tam, gdzie są, w innych warunkach ekonomicznych. Lecz przede wszystkim obdarz ich darem bojaźni Bożej i darem pobożności, bo każdy nowy dzień na pewno stawia ich przed wyborem jednej z możliwych dróg: "Pierwsza prowadzi do człowieka prymitywnego albo zwierzęcego, do chorych struktur podstawowych, do duchowego wyczerpania, do chorobliwych i egocentrycznych zachowań - słowem, do świata bez miłości, który zasługuje prawie na miano ziemskiego piekła. Druga droga prowadzi do tego, co jest z ducha, więc tylko wtedy, gdy wybiorą właśnie ją, będą mogli uniknąć nawet samozagłady" (wg ks.kard.Franza Königa)...
Dopomóż im zrozumieć, że "ci, którzy żyją według ciała, dążą do tego, czego chce ciało; ci zaś, co żyją według Ducha - do tego, czego chce Duch, bo dążność ciała wiedzie do śmierci, natomiast dążność Ducha - do życia i pokoju... Dążność ciała, wroga jest Bogu, gdyż nie podporządkowuje się prawu Bożemu, a nawet nie jest do tego zdolna. Ci więc, co żyją według ciała, Bogu podobać się nie mogą" (Rz 8,5). Dlatego tym goręcej błagam Cię, Duchu Święty, byś tego, za którego zanoszę tę modlitwę, a który gdzieś w dalekim świecie zmuszony jest zdobywać wciąż nowe doświadczenia - raczył prowadzić Twoją drogą: "oświecać w wątpliwościach, pocieszać w smutkach, dźwigać z upadków, ratować go w niebezpieczeństwach i wyprowadzać z błędów... Słowem, byś raczył rządzić nim według Twojej mądrości". "Co dobre - racz spełniać dla niego - czy prosi Cię, czy nie. A złe rzeczy odtrącaj, chociażby błagał o nie" - pokornie proszę Cię...
"Jeśli odnajdzie pokój i szczęście, na pewno wielu ludzi będzie mu zazdrościło. A jednak, mimo wszystko, niechaj będzie szczęśliwy. Jeśli osiągnie w życiu sukces, wtedy na pewno znajdzie wielu fałszywych przyjaciół, ale i wielu prawdziwych wrogów. Niech jednak stara się osiągnąć sukces pomimo wszystko" (wg bł.Matki Teresy z Kalkuty)...
Panie... Twoja Opatrzność nigdy nie się myli. Błagam więc, byś oddalił od niego to wszystko, co mu szkodzi i byś udzielił mu wszystkiego, co ma posłużyć dobru. Przekonaj go, że "dobry żywot czyni człowieka mądrym w Twych oczach. A im kto pokorniejszym, a Tobie podleglejszym się staje, tym więcej mądrości we wszystkim będzie miał" (wg Tomasza á Kempis). Niechaj się odda Tobie, Bogu, bo takich ludzi Ty, o Panie, strzeżesz sam.
Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...
IV. Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny
Maryjo, która z wyżyn niebieskich czuwasz nad całym światem, zechciej otoczyć swoją opieką tych, za których się modlę. Proszę Cię, nie pozwalaj im utracić wiary świętej, bo "jak gałąź odcięta od pnia nie może żyć, usycha i marnieje, tak samo nie może żyć człowiek odcięty od Boga" (ks.Adolf Janczak SCJ). Bądź dla nich Matką i prowadź ich, szczególnie "jeśli będą miotały nimi burze... aby nie odwracali swych oczu od blasku gwiazdy, którą jesteś Ty. Jeśli wzmogą się wichry pokus i rzucą ich na skały utrapień, to niechaj spojrzą ku gwieździe, wzywając Cię, Maryjo. Jeśli uderzą w nich fale pychy, zazdrości, wyniosłości czy fale samolubstwa... kiedy łodzią ich duszy wstrząśnie gniew, chciwość lub szał zmysłów - niechaj spojrzą na Ciebie, Maryjo, Gwiazdo Morza...
A jeśli przygnębieni ogromem swoich grzechów, znękani wyrzutami sumienia będą się lękali straszliwego sądu i zaczną się pogrążać w czarnej otchłani smutku i w przepaści zwątpienia - to niech pomyślą o Tobie" (wg "Modlitewnika Jasnogórskiego"). Bo "choćby się modlili do Syna Twego czy świętych, to łaski zawsze otrzymają przez Twoje święte ręce... Gdyby się jednak upierali, że nie chcą, abyś Ty udzielała im łask, nie otrzymają nic, a nawet mogą przez to obrazić Pana Boga nie uznając porządku, który On ustanowił" (wg św.Maksymiliana Marii Kolbego).
O Matko, która zawsze potrafisz znaleźć się i w odpowiednim miejscu, i we właściwym czasie, aby uratować ludzi od duchowej śmierci, racz ich przekonać, że "poważnym krokiem naprzód w ich życiu duchowym stanie się osiągnięcie stadium, w którym każda decyzja przekształci się w modlitwę" (Jean Lafrance), bo "wtedy zniknie pycha, ustąpi zagubienie, nadejdzie zaufanie i radość; miłość zastąpi obawę... W duszy zrodzi się zapał i chęć działania na chwałę Boga, zwalczania wszelkiego grzechu...
[Niech zrozumieją, że] właśnie dlatego miliony ludzi po nocnym odpoczynku rozpoczynają dzień ofiarą swej modlitwy... Ofiarą, która skłania do dawania, uszlachetnia każde powołanie, łączy własną wolę z Wolą Boga, własne ciało i ducha, z cierpieniem Ojca, z Jego miłością, bo my, chrześcijanie, musimy umieć modlić się, jeśli tylko przyjęliśmy naukę pochodzącą od Serca Jezusowego poprzez codzienną Ofiarę" (wg o.Eugenio M.Sonziniego SJ). Niechaj więc ten, którego w tej intencji Ci polecam "powierzy Panu swoją drogę i niech zaufa Mu, a On sam będzie działał" (wg Ps 37,5). Niech, żyjąc między ludźmi, sam będzie godny szacunku.
"Niechaj go zawsze przed obcymi
wyróżnia cześć poczciwa;
Niech wie, że sława jego ziemi
w jego rękach spoczywa" (Władysław Bełza)
Niech będzie prawy, wielkoduszny i otwarty na innych, zwłaszcza na tych, co są w potrzebie, na tych, co liczą na jego pomoc. "Kto bowiem daje wiele, temu i Bóg da wiele" (PJ do Małgorzaty Balhan)... Niech, będąc członkiem grupy narodowościowej, zawsze poczuwa się do wzajemnej odpowiedzialności, "upominając niekarnych, pocieszając małodusznych, przygarniając słabych, przy tym dla wszystkich niech zawsze będzie cierpliwy... Niech baczy, aby nie odpłacać złem za złe. Niechaj się stara czynić dobrze wobec wszystkich ludzi" (wg 1Tes 5,14-15), bo "nie wystarczy tylko nie grzeszyć, trzeba jeszcze czynić dobro" (św.Jan Maria Vianney). Niech go otacza przyjaźń i codzienna ludzka życzliwość. A jeśli "kiedyś się otworzą oczy niechętne przeciwko niemu, niech czyni wszystko, aby jego spojrzenie było przyjazne" (wg Sługi Bożego Stefana Wyszyńskiego).
Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...
V. Ukoronowanie Najświętszej Maryi Panny
"Królowo świata, Pośredniczko ludzi, jedyna Ucieczko i Nadziejo nasza - bądź im miłosierna", moim najbliższym, którzy są daleko od Ojczyzny i pobłogosław im, gdziekolwiek się znajdują. "Potęgą swoją zachowaj ich od złego. Mądrością swoją napełnij ich i pomóż żyć cnotliwie. Przez swe miłosierdzie uproś im odpuszczenie win i wyjednaj szczęśliwą wieczność" (wg "Naboż. Trzech Zdrowaś Maryjo")...
"W niebezpieczeństwach, udrękach wątpliwościach, niech pamiętają o Tobie, Maryjo. Niech Twoje Imię nie schodzi im z ust. Władaj, o Pani, ich sercami... A jeśli zechcą doznać Twej pomocy, niech Cię próbują naśladować, bo idąc w Twoje ślady - nie zbłądzą. Modląc się do Ciebie nie doznają zawodu. Rozważając o Tobie unikną pomyłek. Gdy Ty ich wesprzesz, nie upadną. Gdy opieką ich otoczysz, nie utrudzą się. Kiedy łaskawa będziesz dla nich - dojdą swego do celu" (wg "Modlitewnika Jasnogórskiego")... Tylko niech wiedzą o tym, że Ty, "Matko, będziesz dla nich dobra na tyle, na ile oni ocenią Twoją dobroć. Jeśli będą myśleli, że jesteś dobra jedynie w pięćdziesięciu procentach, to otrzymają pięćdziesiąt procent. Jeśli będą myśleć o Tobie, że jesteś dobra w stu procentach, to będziesz dla nich dobra w całych tych stu procentach... Bo Syn Twój i Ty, Matko Boża, często nie robicie tyle, ile możecie zrobić. Powodem tego bowiem jest nasze przekonanie, że więcej nie potraficie. Bo my ograniczamy Was z powodu ograniczoności naszej zbyt małej wiary" (wg ks. Korneliusza Hagertyego)...
Niech urządzając się w nowym świecie ubogacają go we wszystko, co najlepszego wynieśli z domu. Niech go kształtują po Bożemu i po ludzku, przenosząc na swój nowy grunt najlepsze wzorce i najcenniejsze tradycje ojczyste. I niechaj nigdy i nikomu nie przyniosą wstydu...
Pomóż im, Pani, zdobyć hart ducha, pomóż uzbroić się w odporność na wszelkie przeciwności. "Gdzież jest bowiem świat pełen słońca, śmiechu, przyjaźni, beztroski, zdrowia ? W Londynie mówią, że w Nowym Jorku; w Nowym Jorku mówią, że to w Kalifornii; w Kalifornii mówią, że to w Paryżu i w Rzymie; w Rzymie i w Paryżu mówią, że w Londynie. Ale czy gdzieś na pewno jest świat pełen szczęścia ?" (wg ks.Mieczysława Malińskiego)... We mnie zaś, umocnij nadzieję, że jeszcze kiedyś ujrzę tego, którego Ci polecam... że Ty, Maryjo, nie dopuścisz, by wyobcował się, bo, jak powiedział Sługa Boży Stefan Wyszyński:
"Oderwanie się od pnia macierzystego nie może pójść tak daleko, aby nie było już nigdy kontaktu z Matką-Ojczyzną; jakakolwiek by ona była, w jakiekolwiek szaty by ją ubrano, jest zawsze Matką". "Tutaj bowiem jest jego naród, jego rodzina... Tu są jego rodacy, tutaj bracia i siostry. Te sprzedawczyki, wydrwigrosze, łotry spod ciemnej gwiazdy, błazny, oczajdusze... I te wspaniałe umysły, ludzie nauki, genialni organizatorzy, bohaterowie wielkich dni swojego narodu; bohaterowie dnia codziennego, każdej uczciwej pracy. Oni go noszą w sobie i on jest jednym z nich... Tu jest rodzina, której nie może wyprzeć się" (wg ks.M.M.jw.)...
"Gdybym miała syna, który by się mnie zaparł i rzekł, że nie ma żadnej Ojczyzny - mówiła kiedyś znana pisarka Sigrid Undset do studentów - to bym tylko mogła powiedzieć, że nie znam tego człowieka"... Niechaj pamięta o tym.
Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...
|
|