|
Część bolesna
I. Modlitwa Pana Jezusa w ogrójcu
Ty wiesz, o Chryste, jak ważna jest modlitwa wstawiennicza, gdyż sam, przed wyjściem z Wieczernika, wstawiałeś się do Ojca za najbliższych Sercu Twemu: "Ja za nimi proszę" (J 17,9) - modliłeś się gorąco... "Zachowaj ich w Twoim Imieniu, które Mi dałeś" (J 17,11)... "Nie proszę, abyś ich zabrał ze świata, ale byś ustrzegł ich od złego" (J 17,15)... A potem w samotności, w ogrodzie Getsemani - modliłeś się za całą ludzkość, za tych, co żyli, za żyjących i za tych, co dopiero mieli narodzić się, bo wszystkich chciałeś zbawić...
"Módlcie się jeden za drugiego - doradzał święty Jakub - gdyż wielką moc posiada modlitwa sprawiedliwego" (wg Jk 5,16). "Módlcie się za tych - prosił także święty Augustyn - którzy jeszcze nie zostali powołani do zbawienia. Być może są już jednak do tego predystynowani w taki sposób, że ich zbawienie jest związane z naszymi modlitwami"... "Polecam przede wszystkim, by prośby, modlitwy, wspólne błagania i dziękczynienia odprawiane były za wszystkich ludzi" - zwracał się święty Paweł w liście do Tymoteusza (1Tm 2,1)...
Tak "wielu z waszych braci nie potrafi się modlić, więc wy czyńcie to za nich" - mówiła Matka Twoja do Justyny Klotz, zaś święta siostra Faustyna wyznała, że modliła się za duszę pogrążoną... Ach, "ileż mnie ta dusza kosztowała ofiar, to jeden Bóg tylko wie. Za żadną duszę nie zaniosłam przed tron Boży tyle ofiar, cierpień i modłów jak za nią... Czułam jednak, że zmusiłam Boga do udzielenia jej łaski... Teraz widzę - mówiła - jak wielką moc ma modlitwa wstawiennicza przed Bogiem"...
"Każdy z nas jest wezwany, by modlić się za tych, którzy nie modlą się" (o.Mario Knezowić OFM). I Ty, o Chryste poleciłeś, by "modlić się za tych, którzy tego nie czynią, bo już nie mają siły [nawet] do modlitwy" (do J.K.jw.). A święty Paweł "zalecał, by prośby, modlitwy, wspólne błagania i dziękczynienia, odprawiać za wszystkich ludzi" (wg 1Tm 2, 1-2). Tak też i ja pochylam się przed Tobą, Jezu, w tej modlitwie wstawienniczej:
"Modlę się więc żarliwie, modlę się, Boże, serdecznie:
Za krzywdę upokorzonych, za drżenie oczekujących,
Za konających bezsilność, za smutek niezrozumianych,
Za beznadziejnie proszących, za obrażonych, wyśmianych,
Za głupich, złych i maluczkich" (wg Juliana Tuwima)...
Za tych, którymi inni gardzą i za przegranych w oczach świata, za tych, za których nikt się nie modli, nawet oni sami...
"Panie, wysłuchaj modlitwy mojej, a wołanie moje niech do Ciebie przyjdzie !"... wołanie, abyś zesłał im swoje lekarstwo z nieba: na ich krzywdę, na ich bezsilność i na smutek... na ich nieśmiałość i poniżenie, bo "nie potrzebują lekarza zdrowi, lecz ci, co źle się mają" (Mt 9,12). Ty także "ciągle byłeś pod naporem ludzi - jęczących, zaropiałych, trędowatych, niewidomych, głuchych, sparaliżowanych, opętanych przez szatana, nieszczęśliwych, zmartwionych, zrozpaczonych, biednych, zabłąkanych na życiowych bezdrożach, proszących o ratunek" (ks.Mieczysław Maliński) - przeto spraw, abym choć w modlitwie ich dostrzegła, bo Tyś jest "Ojciec nasz", a nie jedynie "Ojciec mój"... Bo "wszyscy mamy jednego Ojca i wszystkich nas stworzyłeś Ty, jeden jedyny Bóg" (wg Ml 2,10)... I proszę, spraw, by żaden dzień nie minął chociażby bez drobnych modlitw wstawienniczych.
"Pamiętaj, Panie, o wszystkich będących w niebezpieczeństwie, żyjących na obczyźnie, skazanych na więzienie, pracujących w kopalniach, pełniących jakąkolwiek pracę ciężką i odpowiedzialną, aby wszyscy doznali Twej Ojcowskiej opieki, obrony i pomocy... Błogosław wszystkim, którzy się trudzą dla chwały Imienia Twego, i którzy w Twoim Kościele spełniają dobre czyny... Pamiętaj także o wszystkich cierpiących i uciśnionych, którzy błagają Cię o zmiłowanie i pociechę... Nie odrzucaj błądzących, ale oświecaj ich i nawróć ich do siebie. Chorych zechciej uzdrowić, biednych i nieszczęśliwych wspomagać; żyjących w Twojej łasce racz zachowywać w dobrem. Tych zaś, którzy odpadli, racz pojednać ze sobą" (wg liturgii św.Jakuba).
"Tak wiele dusz i ciał woła o ratunek, lecz, nie jesteśmy w stanie pomóc wszystkim chociaż chcemy - ale modlitwa trafi wszędzie" (Sługa Boża Anna Jenke)... I "nawet jedno "Chwała Ojcu", może sprowadzić z oddali nawrócenie duszy, zmienić postawę człowieka, od którego wiele zależy, uspokoić lud, wspomóc papieża, rozszerzyć akcję misjonarzy, ożywić Boga we wnętrzu duszy, czy oddać Bogu konającego, przeniesionego przez miłosierdzie Boże" (PJ do bł.Katarzyny Emmerich)... "Tak wielu ludzi znosi ból osamotnienia z powodu opuszczenia przez swoich najbliższych... Oni to przeżywają swoje Getsemani, bo nikt do nich nie przychodzi, by ich pocieszyć i być z nimi" (wg o.Slavko Barbaricia OFM). Proszę więc, Panie, aby dobrzy choć nieznajomi ludzie, przynajmniej pomodlili się za wszystkich opuszczonych, bo "jedna prawa osoba może otrzymać przebaczenie dla tysięcy występnych" (św.Małgorzata Maria Alacoque); aby choć aniołowie pamiętali o nich, Maryjo, błagam Cię...
Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...
II. Biczowanie Pana Jezusa
Ja wiem, o Panie, jak Cię bolą razy wciąż zadawane przez grzechy zwłaszcza tych, którzy "choć Boga poznali, nie oddali Mu czci jako Bogu, lecz znikczemnieli w swoich myślach i zaćmione zostało nierozumne ich serce" (Rz 1,21)... przez grzechy różnych ludzi: przestępców i zbrodniarzy, przez alkoholików i narkomanów, przez nierządnice i zboczeńców, a zwłaszcza przez bluźnierców... przez wszystkich, którzy żyją tak, jakby Boga nie było... Przez tych, którzy mając problemy ze sobą, stali się problemem dla innych... Pozwól mi zatem, tym goręcej modlić się za nich, im bardziej cierpisz z ich powodu... Za najnędzniejszych z nędznych, którzy są "jakby śmieciem tego świata i odrazą dla wszystkich" (wg 1 Kor 4,13)... za żyjących w bezbożnych rodzinach... za tych, za których nikt się nie modli nawet gdy życie godzi w nich. Ty bowiem, będąc "Bogiem nad bogami i Panem nad panami... nie masz względów na osoby" (wg Pwt 10,17)...
Tyś kazał "chwastom i pszenicy rosnąć obok siebie aż do żniwa" (Mt 13,30). Ty "zsyłasz deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych" (wg Mt 5,45). Ty "dopominasz się o swoje prawa w upadłych synach Bożych" (Sługa Boży Stefan Wyszyński) tym bardziej, że "za upadkiem człowieka stoją ci, którzy do tego doprowadzili; którzy swoim działaniem zapędzili go na skraj przepaści i w tę przepaść wepchnęli" (wg ks.Mieczysława Malińskiego). Pomóż mi zatem modlić się "za tych, którzy o łaski nie proszą, którzy ich przyjąć nie chcą; za więźniów i prześladowanych, którzy mogą ulec pokusie rozpaczy; za bezsilnych i nieświadomych, którym grozi zwątpienie; za bojaźliwych i małego serca, którym grozi odstępstwo; za pysznych i zaślepionych, którym grozi błądzenie i wodzenie ich na manowce; za cierpiących i udręczonych, którzy nie wiedzą gdzie szukać ulgi i ratunku" (wg "Modlitwy anielskiej").
Pozwól mi modlić się, pamiętając, że "największymi dobroczyńcami świata są ci, co ratują dusze zatracające się" (ks.Pietro Zorza); ci, którzy "myśląc o wszystkich ludziach rozsianych po świecie, odczuwają obowiązek uklęknięcia, by błagać o łaskę dla tych, którzy walczą z pokusami, którzy cierpią prześladowania, którzy płaczą z rozpaczy, którzy jęczą w niewoli" (wg o.Eugenio M.Sonziniego SJ). Proszę więc, Panie, spraw, aby ludzie modlili się za siebie. "Idąc ulicą niechaj oddają Matce Bożej przechodniów. Wchodząc do autobusu, pociągu czy tramwaju, niech proszą: "Matko Boża, oddaję Tobie wszystkich, którzy ze mną jadą. Daj, aby żaden z nich nie potępił się" (wg ks.Teofila Herrmanna CM).
"Kochajcie dusze tych, którym grozi zagłada wieczna, choć na to trzeba bohaterstwa" - nawoływała nas Najświętsza Matka Twoja. "Wydaje się to bowiem trudne, a nawet niemożliwe... a jednak to jest ważne, gdyż każda z nich za wielką cenę została odkupiona" (wg MB do Barbary Kloss). Pozwól mi zatem, Boże mój, "dziękując za olbrzymie dobro, którego mi użyczasz, pamiętać, aby obok wdzięczności nigdy nie brakło codziennej modlitwy wstawienniczej za tych, którzy Cię jeszcze nie znają albo nie rozumieją" (wg św.Josemarii Escrivy de Balaguera). Za tych, co stoją już niemal na progu piekła, byś raczył wejrzeć na nich... i jeśli jest jakaś szansa, chociażby najskromniejsza, byś raczył przyjąć moje błaganie o łaski dla tych ludzi. O szansę nawrócenia i opamiętania, szansę przemiany i poprawy; szansę powrotu do Ciebie, najlepszy Boże nasz.
Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...
III. Cierniem ukoronowanie Pana Jezusa
Chryste, któryś na sobie doznał goryczy pogardy i poniżenia (Mk 15,16-19), Ty wiesz, że rany duszy znacznie dotkliwiej bolą i trudniej je wyleczyć. Ty znasz ból pozbawionych godności, ból ugodzonych w samo serce, samotnych i opuszczonych...
"potrąconych grubiańsko,
wygwizdanych w teatrze,
nudnych, brzydkich, niezdarnych,
słabych, bitych gnębionych,
tych, co usnąć nie mogą,
tych, co śmierci się boją" (Julian Tuwim)...
ból odtrÄ…conych oraz ból skrzywdzonych przez życie; "tych, którzy cierpiÄ… straszliwe upokorzenia i majÄ… coraz mniej pewnoÅ›ci siebie" (Philippe Madre), sÅ‚owem tych, których czÅ‚owieczeÅ„stwo zostaÅ‚o znieważone... JeÅ›li wiÄ™c nikt siÄ™ nie poczuwa do zadośćuczynienia im, do, choćby najskromniejszej modlitwy wstawienniczej, to proszÄ™, pomóż mi wybÅ‚agać dla nich otuchÄ™ w tej zgryzocie i przekonanie, że każdy czÅ‚owiek "ma w Twych rachunkach wyznaczone swoje miejsce na ziemi. Czy jest bogaty, czy biedny, czy otoczony ludzkim szacunkiem, czy pogardÄ… - Ty go, o Boże, znasz i woÅ‚asz jego istnieniem" (wg bÅ‚.Johna Henry’ego Newmana)...
Panie, któryś powiedział: "Wszystko, co byście chcieli, aby wam ludzie czynili, i wy im czyńcie" (Mt 7,12) - proszę Cię, zechciej przyjąć jako czyn dobroci, współczucia, miłosierdzia, tę moją skromną modlitwę za nich. "Niech nigdy się nie czują opuszczeni, samotni, bo chociaż każda chwila życia zawsze jest chwilą próby i chociaż człowiek zawsze potrzebuje siły, by mógł poradzić z sobą samym, z ludźmi i z własnym losem" (wg ks.Mieczysława Malińskiego), na pewno, blisko lub daleko, zawsze znajdzie się ktoś, kto wesprze ich modlitwą... Bo choć "nie zawsze można pomóc, porozmawiać, ale na pewno można oddawać swoich braci Bogu, aby zatroszczył się o nich. Nawet gdy oni sami nie proszą, dla próśb tych ludzi Pan Bóg dopomoże im" (wg PJ do Anny Dąmbskiej).
Wszystkim więc, którzy mają sumienie, "daj serce współczujące. Oblecz ich w Twoje miłosierdzie dla szkalowanych, torturowanych czy prześladowanych z Twojego powodu; dla wszystkich, którzy zagubili się w kłamliwych ideologiach, w izolujących sektach; dla wszystkich, którzy ślepo oddają się magii, spirytyzmowi, wróżbiarstwu czy też innym praktykom okultyzmu... dla dzieci bitych lub opuszczonych, dla dzieci niekochanych i osieroconych... dla wszystkich, którzy przechodzą próbę wiary i sądzą, żeś ich opuścił... Dla wszystkich, którzy cierpią straszliwą samotność; których nawiedza pokusa samobójstwa i rozpaczy - daj serce współczujące" (wg o.P.M.jw.), a przede wszystkim natchnij ich darem modlitwy za tych, za których nikt się nie modli... Panie i Boże nasz...
Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...
IV. Dźwiganie krzyża przez Pana Jezusa
Chryste, któremu w drodze na Golgotę towarzyszyli dwaj łotrowie, racz wejrzeć na dzisiejszych łotrów: na cynicznych, pysznych i zuchwałych, na butnie zadufanych w sobie; na egoistów, egocentryków i nieświadomych swego łotrostwa, na zdegenerowanych i okrutnych - słowem - na tych, co "słusznie czy niesłusznie zostali wyłączeni z grona społeczności" (Philippe Madre), a zwłaszcza na tych, za których nikt się nie modli... Tyś bowiem z wielkiej miłości i za nich umarł na krzyżu... "Nie tylko za Jana, Magdalenę, uczniów; święte niewiasty, które płakały ze współczucia, ale i za faryzeuszów, za katów, za Piłatów, za Judaszów, za grzeszników po wszystkie czasy... za tych, którzy Cię nie kochali i nigdy kochać nie będą" (wg o.Marie-Augustina Bellouarda OP), bo Ty nigdy "nie miałeś względu na osobę" (wg Rz 2,11), bo byłeś wierny swoim słowom: "jeżeli miłujecie tych, którzy was miłują, cóż za nagrodę mieć będziecie ?" (Mt 5,46)...
Matko Najświętsza, Pani Fatimska, która mówiłaś do dzieci: "Módlcie się, módlcie się wiele i czyńcie ofiary za grzeszników, ponieważ wiele dusz idzie do piekła, bo nie mają nikogo, kto by się za nie ofiarował i modlił" - proszę Cię, natchnij duchem modlitwy wszystkie dusze wrażliwe. Ty bowiem sama "modlisz się za tych, co się nie modlą... która, gdy krwawią - swoją modlitwą niczym bandażem owijasz ich rany... która, gdy toną, rzucasz im swoją modlitwę jak pas ratunkowy" (wg Romana Brandstaettera). Także i Jezus życzył sobie, aby się "modlić nieustannie za wszystkich, ale nigdy tylko za siebie samych" (PJ do Justyny Klotz)...
Wiemy, Maryjo, że "liczysz na nas i na nasze modlitwy, które mogą dopomóc naszemu niewierzącemu i oddalonemu od Boga światu" (o.Ljubo Kurtović OFM). Przyjmij więc także moją modlitwę za najbardziej nieszczęsnych. "Za oderwanych od Boga przemocą, wskutek zgorszenia; za wszystkich, którzy nieświadomi swego dziecięctwa Bożego, wcale nie tęsknią za Bogiem; za uwikłanych w błędach herezji, a pełnych dobrej woli, którym nie ma kto wskazać drogi; za tych, co zginąć mają, a nie znają chwili ni godziny; za tych, co gorząc w płomieniach oczyszczającej męki tęskną za swoim Bogiem" (wg "Modlitwy anielskiej")... Pomóż mi w taki sposób patrzeć na największych łotrów, bym w każdym z nich "widziała człowieka, przede wszystkim człowieka, a nie to, co mi czyni, bo choćby czynił wiele lub nic, dobrze lub źle, to przecież jest człowiekiem" (wg Sługi Bożego Stefana Wyszyńskiego)...
Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...
V. Śmierć Pana Jezusa na krzyżu
O Chryste, który z wysokości swojego krzyża widziałeś wszystkie groby świata ! O Panie, który niewątpliwie wzruszyłeś się na myśl o zapomnianych i opuszczonych, racz przyjąć moje modły za zmarłych, których nikt nie wspiera swą modlitwą; dla których nikt o nic nie prosi... bo może właśnie oni "proszą nas, tak jak prosi biedak na ulicy, byśmy modlili się za nich, jakbyśmy im dawali jałmużnę" (wg św.Josemarii Escrivy de Balaguera).
Ty wiesz, o Panie, że już dawno, już przed wiekami, sławny Juda Machabeusz po jednej z bitew, "uczynił składkę pomiędzy ludźmi, po czym, zebrawszy około dwu tysięcy srebrnych drachm, posłał do Jerozolimy w celu złożenia za nie ofiary przebłagalnej za zabitych w tym boju, aby zostali uwolnieni od grzechu" (2Mch 12,43 i 45). Przyjmij więc i moją modlitwę za zmarłych bezimiennych, za zapomnianych i nieznanych... za tych, za których nikt się nie modli, pokornie proszę Cię. "Tobie polecam ich dusze, błagając, byś uwolnił je od zła wszelkiego i dał im wieczny pokój.
Już przeminęło ich życie ziemskie, proszę Cię zatem, Panie, nasz miłosierny Boże, abyś wprowadził je do Królestwa Twojego, gdzie już nie będzie smutku, bólu ani narzekania, ale pokój i radość z Ojcem i Duchem Świętym, zawsze... na wieki wieków. Niech dusze ich już więcej nie doznają cierpień, a gdy nadejdzie wielki dzień odpłaty i zmartwychwstania, zechciej je wskrzesić wraz ze świętymi i wybranymi Twymi. Odpuść im wszystkie przewinienia, racz im odpuścić grzechy i daj im nieśmiertelne życie z Tobą w królestwie wiecznym" (wg "Modlodlitewnika Apostolstwa Dobrej Śmierci")...
"Wielu odchodzi z tego świata bez pojednania z bliźnimi, z Ojcem, proszę więc, aby Matka Boża była w pobliżu nich; aby prosiła Boga, by posłał im anioła, który Jezusa pocieszał" (wg o.Slavko Barbaricia OFM).
"Aniołowie, aniołowie biali,
o ! przyświećcie blaskiem skrzydeł swoich,
by do Pana trafił ten zgubiony
i ten, co się oczu podnieść boi,
i ten, który bez nadziei czeka,
i ten rycerz w rozszarpanej zbroi,
by jak człowiek szedł do Boga-człowieka
aniołowie, aniołowie biali" (Krzysztof Kamil Baczyński)
Nakłoń, proszę Cię, Panie, do modlitwy tych wszystkich, którzy wierzą w Boga i powiedz im, że "ten kto płacze za grzechy swego bliźniego z powodu nędzy jego wygnania, będzie przez Ciebie pocieszony" (wg św.Antoniego z Padwy)... że "całe dobro, które inni uczynią za ich sprawą, powiększy splendor ich chwały w niebie" (wg św.Jana Bosco), a to jest wielka rzecz ! Wejrzyj i na tych, którzy kochają tylko siebie i spytaj ich, "czy kiedykolwiek modlili za swoich wrogów o mądrość ich, o dobroć serca, bo to jest równie ważne jak modlitwa za siebie" (wg ks.Mieczysława Malińskiego). Mnie zaś, dopomóż pamiętać, "by żaden z moich dni nie minął chociażby bez drobnych modlitw wstawienniczych, bo każda z takich modlitw przynosi uzdrowienie duchowe, a często i fizyczne; daje nam doświadczenie Bożego Miłosierdzia przez uzdrowienie serca, sumienia, myśli i wyobraźni. Najczęściej bowiem wszelkie choroby mają swe źródło w chorobie ducha.
Każda z nich może wyzwolić człowieka z przykrej nieumiejętności dobrego modlenia się i rozmyślania, z męczącej pamięci o przeszłości, z lęku, z duchów nieczystych, z problemów w zakresie miłości bliźniego; z nałogów i złych przyzwyczajeń, z egoizmu, a zwłaszcza z błędnych wyobrażeń o samowystarczalności... Z kompleksu bycia nieakceptowanym przez rodzinę, przez otoczenie i przez bliskich; z rozpaczy, ze stagnacji oraz beznadziejności" (wg Marii Jurczyńskiej), bo jedynie szczera modlitwa "sprawia, iż to, co niemożliwe, staje się możliwe, zaś to, co trudne, staje się łatwe" (św.Jan Chryzostom). A przede wszystkim, Ty, o Panie "chcesz, aby dusze za pomocą modlitw mogły udzielać sobie darów niebieskich i aby kiedyś w ojczyźnie wiecznej mogły się nawzajem miłować uczuciem pełnym wdzięczności" (wg św.Teresy z Lisieux)...
Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...
|
|