|
Część bolesna
I. Modlitwa Pana Jezusa w ogrójcu
Jakże musiała cierpieć, Panie, Twa Bosko-ludzka dusza, skoro wspomnienia tamtej wielkoczwartkowej nocy tak głęboko utkwiły w Twoim wrażliwym Sercu, że przywołując je mówiłeś, jakby to było dziś: "Nikt z ludzi nie pojmie, jak bardzo skatowana była Moja dusza. Całą moc piekła rzuciła się na Mnie. Całą winę wziąłem na siebie. Moje człowieczeństwo stanęło w obliczu hord piekielnych i zostało wdeptane w ziemię. Jednak nikt nie widział, co się wydarzyło w czasie tej walki z szatanem. Lucyfer chciał Mnie rozszarpać... O jakże bardzo zraniona była Moja miłość. Moje Serce napęczniało krwią i krew wystąpiła na Moim ciele. Leżałem twarzą do ziemi jak zdeptany. Moje człowieczeństwo było ofiarowane przez wylaną krew. Byłem trafiony w samo Serce. Nie byłem w stanie podnieść się z ziemi" (PJ do Justyny Klotz)...
A zatem, nawet Ciebie, Panie nasz, Jezu Chryste, szatan nie oszczędził. I Ty poznałeś jak to jest z szatańskim osaczeniem, toteż i Tobie bliskie są nasze ludzkie słabości. One sprawiają, że zło tak sprytnie umie osaczyć nas, iż nie zdajemy sobie sprawy z jego obecności. "Szatan potrafi świetnie się maskować, toteż trudno go wykryć. Czasami nawet nikt go nie podejrzewa, gdyż skrywa się doskonale pod wadami naszego charakteru, złymi skłonnościami, ambicjami, lękami... Czasem widoczne są efekty, ale nigdy nie myślimy, że pewne objawy chorobowe, pewne wady i grzechy mogą mieć, jako prawdziwą przyczynę, złego ducha zamieszkującego część naszego ciała" (ks.Serafino Falvo). Bo "w naszym wrogu zawsze jest coś znajomego i zwodniczego" (Neal Lozano)...
I tak skutecznie umie kusić, tak umie się przymilać: "uśmiechnij się podle, wykpij, donieś, rzuć oszczerstwo, przemilcz prawdę, a otrzymasz swoje królestwo... I coraz bardziej człowiek brnie, aż staje się dla niego w końcu wszystko jedno. Już kłamstwo nie będzie kłamstwem, kradzież nie będzie kradzieżą, krzywda nie będzie krzywdą, każdy chwyt będzie dozwolony - byle tylko zdobyć to królestwo" (ks.Mieczysław Maliński). Proszę Cię więc, przez pamięć na nieszczęsnego Judasza, na jego duszę poddaną przemożnej mocy zła - dopomóż mi wyzwolić się od tak straszliwych sideł i nie dozwalaj, abym się poddała tak jak on, bo "szatan robi wszystko, ażeby nasza pycha odciągnęła nas od miłosierdzia Bożego" (N.L.jw.)...
Dopomóż mi pamiętać o diabelskiej przebiegłości. Taktyka zła "polega bowiem na tym, że nas okrywa niby zasłoną dymną i zatapia w naszym cierpieniu czy pokusie, abyśmy nie mogli wznieść do nieba naszego głosu i wzroku" (bł.Karol de Foucauld). "Szatan zwabionej duszy nie zostawia w spokoju: podsuwa najczarniejsze myśli graniczące z rozpaczą; po prostu depcze po duszy" (św.Maksymilian Maria Kolbe)...
Ty, Panie, wiesz, że "jest to żywy, zdeprawowany i deprawujący duchowy byt, który jest straszną, tajemniczą i budzącą lęk rzeczywistością... Nieprzyjacielem numer jeden, niedoścignionym kusicielem... Ty wiesz, że ten byt ciemny i przerażający istnieje naprawdę, i że swoim zdradzieckim postępem ciągle działa... że ukrywając swe wrogie istnienie, jest głównym siewcą błędów i nieszczęść w ludzkiej historii" (Ojciec Święty Paweł VI).
"Cały świat leży w mocy złego" (1J 5,19). Ilekroć bowiem "pobłądziłam; ilekroć przypomniałam sobie, że Ty istniejesz, Panie mój... Ilekroć usłyszałam jak za mną wołasz bym wróciła, taka się wokół mnie kłębiła wrzawa głosów niespokojnych, że ledwie zdołałam dosłyszeć Twe wołanie" (wg św.Augustyna). Dzisiaj więc ja wołam do Ciebie, o Chryste, Panie nasz, wyzwól mnie z mocy zła ! "Demony bowiem poddają się jedynie Twojej obecności, Twojemu autorytetowi i Twojej Boskiej mocy" (wg N.L.jw.), toteż jedynie "w Twoim Imieniu możemy mieć ochronę, gdyż nie istnieje ani na ziemi, ani w niebie inne imię, które by było zdolne pokonać Imię Twoje" (wg "Słowa wśród nas"). Pozwól mi zatem "zdać się na Ciebie jak niemowlęciu na miłość swojej matki" (wg św.Faustyny)...
Wołam tym bardziej, że dziś mam już tę świadomość, iż "szatan podsuwa mnóstwo złych myśli, aby człowieka zatrwożyć; aby go zniechęcić i odwieść od modlitwy" (Tomasz á Kempis). Wołam, bo jestem pewna, że słyszysz to wołanie: "Boże niebios, Boże ziemi, Boże Aniołów, Boże Archaniołów, Boże Patryjarchów, Boże Proroków, Boże Apostołów, Boże Męczenników, Boże Wyznawców, Boże Dziewic, Boże Wszystkich Świętych; Boże, który posiadasz moc dać życie po śmierci i pokój do pracy... Wołam, gdyż wiem, że nie ma Boga poza Tobą i być nie może, Stworzycielu wszystkich rzeczy widzialnych i niewidzialnych, którego królestwu nie będzie końca... i proszę najpokorniej Majestat Twojej chwały, byś od piekielnych duchów, wszelkiej władzy, sideł oszustwa i niegodziwości potęgą swoją wyzwolić i nietkniętą ustrzec mnie raczył" (wg "Modlitewnika" ks.CSMA)...
O Panie mój, Ty wiesz i to, że "wyrzeczenie się naszych wrogów stanowi wyraz naszej ludzkiej godności i wolności... że jest aktem współpracy ze zbawczym dziełem Twoim" (wg N.L.jw.), przeto "wyrzekam się szatana i wszystkich jego spraw, i wszelkiej pychy jego... i ciała, i pożądliwości, i wszystkich, wszystkich błędów". "W Imię Twe, Panie Jezu Chryste, niech odejdą ode mnie duchy pychy i zarozumiałości, duchy nienawiści i przekleństwa, duchy zazdrości i zawiści, nieczystości i rozpasania seksualnego...
Oddal ode mnie duchy gniewu i złości, kradzieży i rozboju, duchy pijaństwa, narkomanii i nikotynizmu, duchy lenistwa i próżnowania, duchy podejrzliwości, uraz i niechęci, duchy kłamstwa, oszustwa i obłudy, duchy letniości, ospałości i apatii, duchy plotkowania, obmowy i oszczerstw, duchy podejrzeń, osądów i fałszywych opinii, duchy chciwości bogacenia się ziemskiego i zaborczości, duchy niewiary i braku zaufania, duchy niesumienności, niedbalstwa i niewierności, duchy przemocy, gwałtu i wojny, duchy fałszywej przyjemności i wygodnictwa, duchy chorób i nagłych dolegliwości, duchy smutku, zniechęcenia i depresji, duchy zabobonów, sekciarstwa i okultyzmu, duchy magii, czarów, wróżenia i uroków, duchy zabijania nienarodzonych i eutanazji, duchy rozpaczy i myśli samobójczych, duchy odwodzące nas od Boga i zbawienia" (wg św.o.Pio).
Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...
II. Biczowanie Pana Jezusa
Jakże inaczej wszystko mogłoby się potoczyć, gdyby namiestnik Piłat bardziej był stanowczy i gdyby nie paktował ze złem, bo człowiek w zderzeniu z szatanem, z góry skazany jest na przegraną. Nie można więc wchodzić w dyskusję, będąc bez szansy na zwycięstwo... Widać jednak, nieszczęśnik nie wiedział o tym, że człowiek "robiąc coś złego, umawia się z szatanem" (M.Strzemski). I nie przeczuwał, że kieruje nim zły duch, który przebiegle "korzystając z jego błędów i wad, podsyca w nim to wszystko, co jemu jest przydatne" (PJ do Anny Dąmbskiej), wzmagając w nim chełpliwość i pęd do próżnej chwały... "dając mu powody do strachu, a także przywiązanie do czci i do rozkoszy; do bogactw tego świata" (św.Teresa od Jezusa)... Bo "ojcu kłamstwa chodzi o to, by te potrzeby przesłoniły wszystko, co nie jest nam przydatne ani też specjalnie przyjemne; wszystko to, co nie zdobi nas we własnych oczach" (wg A.D. jw.), ale jest miłe Bogu i zgodne z Jego Prawem...
O jakże często, Panie Jezu, i ja daję się podejść... bo "jeśli chodzi o środki naturalne, to szatan zawsze zwycięża. Jest przecież duchem czystym, nie posiada ciała; ma bystry rozum w stopniu daleko większym niż my, więc i lepiej wszystko pojmuje" (św.Maksymilian Maria Kolbe). Dlatego chce odebrać nam coś znacznie cenniejszego, niż obecne życie. Chce bowiem złamać naszą lojalność wobec Boga. Stara się więc spiętrzać trudności na naszej drodze do Niego i jak najskuteczniej uniemożliwić zmierzanie w tym kierunku. Stara się też osłabić nasze życie duchowe, prowadząc przede wszystkim do zerwania więzi z Kościołem...
"Chce nas uczynić podobnymi do niego, abyśmy z nim byli - nie w zgodzie miłości, lecz we wspólnictwie kary" (św.Augustyn) "Szczególnie pragnie w każdą codzienną sprawę wnosić niepokój u każdego z nas" (MB z Medjugorie). "Jego zaciekłość jest cierpliwa, jego wytrwałość przenikliwa" (wg Georgesa Bernanosa), jego "zakusy są podstępne" (wg Ef 6,11), Ty, Panie, o tym wiesz...
Prawda, że "czasem pozwalasz Złemu kusić nas w naszych słabościach, chcąc, byśmy przychodzili do Ciebie po umocnienie i uzdrowienie" ("Słowo wśród nas"), proszę Cię jednak, miej na względzie moją podatność na pokusy i słabość w ich zwalczaniu. Zechciej umocnić mnie, abym w pokusach potrafiła "odwrócić się od kusiciela, kiedy mi szepce do ucha: "po co utrudniasz sobie życie ?" (św.Josemaria Escriva de Balaguer) i nie dozwalaj, by w mojej duszy znalazł cokolwiek, co mógłby uznać za swoje...
Pomóż mi ciągle mieć przed oczyma chytrą taktykę szatana, który wszedłszy w człowieka, z każdym dniem umacnia się w nim wykorzystując do swego działania jako "ślepego ucznia". Wszystko zaś przedstawia jako piękne, wygodne i przyjemne. Proszę Cię więc, daj mi tę "pewność, że jestem przez Ciebie kochana i otoczona Twym miłosierdziem, i że obmyta Twoją Krwią przebywam wewnątrz Twego Serca, z którego nic już mnie usunąć nie zdoła. Szatan zaś, jest jedynie moim oskarżycielem przed Tobą; tylko tym, który chciałby zachwiać moją pewność, wykazując moje słabości, moje braki i uwypuklając moje wady... i ponad to, nic złego już nie może" (wg "Modlitewnika" ks.CSMA)...
Proszę Cię, racz umacniać mnie w moich zmaganiach modlitewnych. Zły bowiem "cały drży, gdy ktoś sięga wyżej po środki nadprzyrodzone w modlitwie. Wtedy zmuszony jest podjąć walkę z Tobą, którego przecież nie pokona o czym wie, stara się więc wszelkimi sposobami odwieść duszę od modlitwy" (św.M.M.K. jw.). Proszę... gdyż wiem, że "jeśli będę trwała na modlitwie, szatan nie będzie mógł mi szkodzić jako dziecku Bożemu" (wg MB w Medjugorie). Przeto "w Imię świętego i prawdziwego Boga, który tak umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał nam, aby nikt z tych, co w Niego wierzą, nie zginął, ale miał żywot wieczny - niechaj ten duch przewrotny pełen zawiści i pychy, szerzyciel zła i niepokoju, przestanie czyhać na moją wolność, wolność dziecka Bożego i niechaj nie zabiera miejsca należnego Tobie. Niechaj uniży się przed potęgą Boga, Stwórcy nieba i ziemi. Niech się zatrwoży i niech ucieka na wezwanie świętego Imienia Jezus. Przed Tym Imieniem bowiem drży piekło, korzy się cała ludzkość, a wszyscy aniołowie zgodnie je wychwalają" (wg OFM).
Mnie zaś dopomóż pamiętać o tym, że każde zwycięstwo nad Złym "posiada bardzo wielkie znaczenie nie tylko dla nas samych, ale także dla tych, którzy nadejdą po nas. Staje się źródłem błogosławieństwa dla innych, zwłaszcza dla naszych dzieci" (Neal Lozano).
Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...
III. Cierniem ukoronowanie Pana Jezusa
O jakże złymi ludźmi musieli być żołnierze, skoro Ciebie, o Chryste, tak sponiewierali (Mk 15,16-19). Jakże głęboko musiało utkwić w ich sercach zło, skoro Cię poniżali z takim upodobaniem... Nikt im nie kazał, nikt ich nie zmuszał, lecz sami tego chcieli... A przecież "jeśli kto poniża drugiego - ten sam ma niską duszę" (Antoine de Saint-Exupéry).
A my, jacy jesteśmy ? A ja...? "Tyle w nas zaciekłości, nieprzejednania, zazdrości, wstrętów, pogardy. Tyle smutków, strachów, zahamowań, uprzedzeń, pretensji, zadrażnień, zaborczości, brutalności, gwałtowności, chamstwa, nieopanowania. Tyle podejrzliwości, kłamstwa i obłudy... Tyle w nas przewrotności" (ks.Mieczysław Maliński). "Jeśli więc proszę byś mnie uwolnił od człowieka złego, pozwól mi wpierw uwolnić się od samej siebie, abym nie chciała być zła. Pomóż mi, zwłaszcza kiedy się modlę, najpierw popatrzeć na siebie, siebie nie oszczędzać... abyś uwolnił mnie ode mnie" (wg św.Augustyna), Panie mój, błagam Cię.
"Prostolinijność sprawiedliwych bywa najczęściej wyszydzana, albowiem mądrzy tego świata uznają czystość intencji za nierozsądek. Wszystko, co dokonuje się w nieskalaności, uważają za rzecz bezrozumną i głupstwem dla mądrości świata wydaje się to, do czego zachęca Prawda" (św.Grzegorz Wielki). "Szatan ma bowiem cały system teologii i filozofii, i przy jego pomocy tłumaczy każdemu, kto chce słuchać, że świat rzeczy stworzonych jest zły i ludzie są źli... że to Bóg stworzył zło i jest Jego zamiarem, żebyśmy wskutek zła cierpieli... że Bóg się nawet cieszy cierpieniami ludzi i cały świat jest w rzeczywistości pełen nędzy, ponieważ jego Stwórca tak chciał i takie mu wyznaczył koleje" (o.Thomas Merton OCR). Zresztą już w raju potrafił wmówić pierwszym rodzicom, że Bóg kłamie !
O Panie, jakież to straszne oszczerstwa, a przy tym, jak okropnie obrażają Cię... Ciebie, który jesteś Miłością i Dobrocią samą... Przeto racz mnie uchronić przed taką filozofią. Nie dozwól, aby szatan chciał przeciągnąć mnie na swoją stronę, bo jest "nieprzyjacielem Boga, odwiecznym przeciwnikiem prawdy i dobra, co zdradliwymi ułudami rozbudza namiętności ludzkie, łowi dusze w zastawione sidła, a pojmane ściąga na dno nędzy" (OFM). Wszystko zaś, co jest we mnie złe wskutek "obciążeń dziedzicznych, kompleksów nabytych bez mojej woli, wskutek mojej winy: mojej głupoty, słabości, niezaradności - i w końcu złości mojej" (wg ks.M.M.jw.) nabytej w kontaktach ze złem - dopomóż unicestwić...
Ty wiesz, o Chryste, jak to jest, gdy zło osacza człowieka, gdy jest głęboko wkorzenione przez całe pokolenia. "Staję więc dziś przed Tobą, o Boże najłaskawszy, i wyznaję, że moi przodkowie mogli być zaangażowani w okultyzm, spirytyzm, czary i wszelkie sposoby szukania informacji z zakazanych źródeł, dlatego proszę, racz przełamać moce zła panujące nad moimi przodkami. Zdejmij z nich wszystkie klątwy, zaklęcia, czary, złe życzenia i pragnienia... i dziedziczne piętna - znane i nieznane... Proszę, byś stanął z mocą przeciwko wszystkim satanistycznym ślubom, paktom, spirytystycznym więzom i duchowym połączeniom z siłami zła, i abyś raczył położyć kres przekazywaniu tych więzi...
Wystąp przeciwko skutkom kontaktów z astrologami, mediami, wróżkami i okultystycznymi jasnowidzami i pozwól wyrzec się wszelkich udziałów w seansach spirytystycznych i wróżbach, korzystania z kart Tarota, tablic do seansów spirytystycznych, astrologii i wszelkiego rodzaju gier okultystycznych tak mnie, jak moim bliskim. Pozwól się wyrzec wszelkich działań, przez które szatan mógłby mieć wpływ na mnie albo na moją rodzinę.
I zechciej przerwać przepływ wszelkich szatańskich dzieł, jakie przeze mnie lub moich bliskich mogły się rozprzestrzeniać. Oddal, o Jezu, proszę Cię, od moich bliskich wszystkie skutki angażowania się w okultyzm. A zwłaszcza odbierz szatanowi wszystkie obszary przekazane mu przez moich przodków i obejmij je swoim władaniem... I na ostatku, proszę Cię, wzbudź w moim rodzie świętych mężczyzn i święte, pobożne kobiety - głęboko oddanych Twojej prawdzie" (wg o.Roberta De Grandis SSJ)...
Ty wiesz i to, że moce szatańskie nigdy nie opuszczają nas "wdzierając się w atmosferę naszego życia i zatruwając je" (wg Ojca Świętego Pawła VI), i że musimy z nimi walczyć do końca życia. Proszę więc, pomóż mi w tej walce i racz utrwalić w mej pamięci to, że "kto grzeszy, jest dzieckiem diabła, ponieważ diabeł trwa w grzechu od początku" (1J 3,8)...
Pomóż mi stale czuwać nad sobą, gdyż "na wiele sposobów możemy poddawać się władzom ciemności... Czasem bolesne wspomnienia przechowywane w głębi serca, wywołują niechęć i zgorzknienie. Czasem ranimy innych złośliwym słowem albo bezlitośnie wytykamy ich błędy. Często sądzimy naszych bliźnich za ich słabości i za to, co jest w nich różne od nas... Zapatrzeni w siebie, zazdrościmy innym ich losu, pożądliwie patrzymy na ich dobra, z byle powodu wpadamy w zły humor i obwiniamy wszystkich wokoło za własne niepowodzenia" ("Słowo wśród nas"). Oby już nigdy, żadne zło nie zaciemniało mnie.
"Święty Michale Archaniele, wspomagaj mnie w walce, a przeciw niegodziwości i zasadzkom złego ducha, bądź moją obroną. Oby go Bóg pogromić raczył, pokornie proszę Cię, a Ty, wodzu zastępów niebieskich, szatana i inne duchy złe, które na zgubę dusz ludzkich po tym świecie krążą - mocą Bożą strąć do piekła. Amen" (wg Ojca Św.Leona XIII).
Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...
IV. Dźwiganie krzyża przez Pana Jezusa
Gdy szedłeś, Panie Jezu, z krzyżem na ramionach, drogę obległa chmara zła w postaci ludzkich tłumów, próbując robić wszystko, by powiększyć Twe cierpienia. Starając się, byś zaznał wszystkich przejawów okrucieństwa, do jakich tylko człowiek o zbłąkanym umyśle potrafi zdolny być. "Jedni ciągnęli Cię za ramiona, drudzy ciągnęli za ubranie przylepione do ran... Ktoś nawet ścisnął Cię za gardło... Inny, znów chwytał Cię za włosy. Wielu kopało i okładało razami swoich pięści... Kilkakroć krzyż spadał na Ciebie, przygniatając swoim ciężarem. Kamienie przydrożne raniły Ci twarz... Piasek i pył zmieszany z krwią zasłaniał Twoje oczy, przylegał do oblicza. W ten sposób stałeś się istotą najbardziej wzgardzoną na świecie" (wg PJ do Sługi Bożej Józefy Menéndez).
"O Jezu, błagam, oświeć mnie i mój zbłąkany umysł, aby już nie dał uwieść się i pociągnąć do złego... Daj siłę duszy, aby była zdolna odeprzeć sidła, jakie na nią zastawia nieprzyjaciel zbawienia" (wg Sługi Bożej J.M. jw.) - "poprzez modlitwy, umartwienia, przez odnawianie wiary chrzcielnej, poprzez Sakrament Pojednania, a zwłaszcza poprzez umacnianie Eucharystią świętą" (wg o.Aleksandra Posackiego SJ). "Racz mnie wybawić od wszelkiej szkody i od niebezpieczeństwa pochodzącego z czarów. Mocą Twej Przenajdroższej Krwi, pomóż mi przeciwstawić się wszystkim skutkom więzów psychicznych i duchowych, które moi przodkowie zawarli z czarownikami i czarownicami, jasnowidzami, astrologami, osobami złymi i unicestwić je w Twoim Imieniu...
Jezu Chryste, Boże żywy, Zwycięzco grzechu i śmierci, błagam Cię, abyś przerwał i zniszczył wszystkie skutki czarów, obrzędów, zazdrości i wszelkich rodzajów magii. Spraw, by ustały wszystkie te negatywne skutki. Wyzwól mnie, a razem ze mną uwolnij moją rodzinę od skutków skalania okultyzmem, które docierają do nas z poprzednich pokoleń. Przebacz, Panie, i pomóż przez Twoje Najświętsze Imię i Twoją Najdroższą Krew, przelaną dla zbawienia naszego i całej ludzkości. Dziękuję Ci za Twoje miłosierdzie...
Tyś jest nauczycielem i lekarzem naszych dusz. Tyś jest zbawieniem uciekających się do Ciebie. Proszę zatem i wzywam Cię, byś unicestwił, wypędził i zmusił do ucieczki wszelką potęgę złego ducha, wszelką obecność i knowania szatańskie, wszelki szkodliwy wpływ i wszelkie czary i uroki złych i nikczemnych osób, które działają na moją szkodę. Spraw, abym zamiast zawiści i szkodzenia przez czary, doznała obfitości dóbr, mocy, powodzenia w życiu i miłości...
Ty, który darzysz ludzi miłością, wyciągnij Twoje mocne dłonie, Twoje wysoko wzniesione potężne ramiona, przyjdź mi z pomocą i racz nawiedzić [we mnie] Twój obraz. ["Wejrzyj na moje utrapienie i przybądź mi z pomocą. Pokonaj mojego śmiertelnego wroga, bym uwolniona od jego obecności, odnalazła wolność i pokój, a powróciwszy do modlitwy pogodnej i spokojnej, mogła wyznawać Ci, jak bardzo jesteś wielki" (z nowego Rytuału Rzymskiego)]...
Ześlij mi Anioła Pokoju, niezwyciężonego opiekuna duszy i ciała, który oddali i przepędzi wszelką niegodziwą moc, wszelką truciznę osób szkodzących i zawistnych. Wesprzyj mnie i uchroń od wszelkiego zła, przez wstawiennictwo najbardziej Błogosławionej i Chwalebnej Pani Matki Boga, zawsze Dziewicy Maryi, jaśniejących archaniołów i wszystkich świętych Twoich" (wg ks.Gabriele Amortha, z rytuału greckiego)... "Ty jesteś światłem i zbawieniem moim" (wg Ps 27,1)... usłysz mnie... błagam Cię !
Mówią, że tam "gdzie jest Maryja, tam nie ma złego ducha". Proszę Cię więc, Najświętsza Pani, pomóż mi wyrwać się z mocy zła i przypominaj nieustannie słowa świętego Jakuba: "Bądźcie więc poddani Bogu, przeciwstawiajcie się natomiast diabłu, a ucieknie od was" (Jk 4,7)... W każdej sytuacji pozwól mi "badać duchy czy są z Boga" (1J 4,1) i racz osłaniać mnie przed nimi swoim niebiańskim płaszczem.
Także i Ciebie, święty Józefie, "pogromco duchów piekielnych", "potężny nasz wybawco - błagam, abyś przybył łaskawie z niebiańską pomocą w tej walce z mocami ciemności, a jak niegdyś uratowałeś Dziecię Jezus z niebezpieczeństwa, które groziło Jego życiu, tak teraz broń mnie od wrogich zasadzek i od wszelkich przeciwności" (wg "Modlitewnika Jasnogórskiego"). "Nie ma bowiem miejsca na ziemi, gdzie moglibyśmy uniknąć walki z szatanem. Znajdziemy go wszędzie i wszędzie będzie starał się odebrać nam niebo, ale zawsze i wszędzie możemy go pokonać" (św.Jan Maria Vianney). Pozwól mi więc pamiętać o tym, że mogę przezwyciężyć go chociażby przez "skrapianie [wodą święconą] swego mieszkania, jak również samej siebie, gdyż jest to święta praktyka, którą trzeba zalecać" (św.o.Pio).
Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...
V. Śmierć Pana Jezusa na krzyżu
Jakże mi żal, o Chryste, tamtego łotra, który wisząc na krzyżu obok Ciebie dostał niepowtarzalną szansę... szansę na zbawienie... szansę, o jakiej wcześniej nie mógł nawet pomyśleć, ale, niestety, w głupi sposób nie wykorzystał jej lecz zaprzepaścił, przytłoczony potężną mocą zła... piekielną mocą, która go skutecznie hamowała. Jej bowiem główną bronią jest kuszenie nas do potępienia samych siebie i oskarżania innych...
"Szatan jest koło mnie; nie widzę go, ale czuję" - mówiła święta Teresa z Lisieux. "Dręczy mnie, trzyma jakby żelazną ręką, by nie dopuścić najmniejszej ulgi; wzmaga me cierpienie, aby mnie przywieść do zwątpienia"... Tak właśnie przywiódł do upadku nieszczęsnego łotra... A przecież Maria Magdalena też nie była aniołem. Ona jednak "ukryła się przed duchem nieczystym najpierw w stopach Twoich, Panie, obmywając je łzami, namaszczając olejkiem. Potem, gdy dopełnił się czas zbawienia, stanęła obok Matki Twej pod krzyżem, aby spojrzeć w otwartą Ranę Serca Twego i ukryć w niej bez reszty swe pokutnicze życie. Ta, która była opętana duchami nieczystymi, wreszcie znalazła miejsce dla ochłody i ukojenia w Ranach Twoich, Panie, gdzie nie ma już dostępu duch ciemności i zła" (wg ks.Franciszka Grudnioka)...
"Choćby ktoś był już jedną nogą w piekle, to jeszcze może zostać wielkim świętym, byleby tylko zaraz zaczął poprawę" - zapewniał święty Maksymilian, bo szatan "nie jest całkowitym panem tego świata, dopóki w naszych sercach wzbiera święty gniew, dopóki życie ludzkie rzuca mu w twarz: "Non serviam" (Georges Bernanos)... "W męczeństwie wiara prowadzi bój, a kiedy wiara walczy, to ciała nikt nie zwalczy. Choćby je rozszarpano i podziurawiono, bo czyż może zginąć ten, kogoś Ty, o Chryste, odkupił swoją Krwią...? Potężny człowiek nie pozwoli sobie odebrać tego, co kupił za swoje złoto, a Ty, Panie, miałbyś utracić to, za co zapłaciłeś własną Krwią ?" (wg św.Augustyna)...
"Kto z was Mnie szuka - ten znajduje - mówiłeś, Panie - a kto odnajdzie i zechce ze Mną iść, przy tym Ja staję jak mur obronny, jako Ojciec, Nauczyciel i Przyjaciel i opieką Moją otaczam go i Miłością karmię... Kto przy Mnie jest, ma bezpieczeństwo i nic na świecie zagrozić mu nie zdoła" (PJ do Anny Dąmbskiej). Błagam więc, Jezu, "w Ranach Twoich ukryj i mnie... Od nieprzyjaciela złośliwego obroń mnie" (wg św.Ignacego).
"Światłem niech będzie mi Krzyż Święty,
a nigdy wodzem smok przeklęty" (św.Benedykt).
Zechciej utwierdzić mnie w pewności, że "Ty, o Panie, któryś jest w nas, większy jesteś od tego, który działa w świecie" (wg bł.Jana Pawła II), przeto masz moc uwolnić mnie od wszelkich zakusów zła. A kiedy już dokonasz tego, ześlij mi "raczej rozpacz i wszystkie jej udręki, niż tchórzliwą potulność wobec działań szatana" (G.B.jw.). "Chroniąc się w Twej Najdroższej Krwi, wyrzekam się wszystkich tych mocy, które są wrogie Bogu i kultom i które nie czczą Boga prawdziwego" (wg ks.Gabriele Amortha) i proszę, daj mi tyle siły, bym nigdy już "nie dopuściła do progu swego domu ani do swego środowiska, tego wszystkiego, co może nieść niebezpieczeństwo zniewolenia: żadnych operatorów okultystycznych, magii, chodzenia do wróżek, wróżenia z kart, z fusów, z kart tarota, korzystanie z medycyny okultystycznej, która jest nieznana i nieweryfikowalna w sposób naukowy" (wg o.Bogdana Kocańdy OFMConv)...
Święty Michale Archaniele, "Wodzu zastępów niebieskich ! Pod Twoją obronę uciekam się w niebezpieczeństwach moich prosząc, abyś mnie tarczą swoją zasłaniał, pod skrzydłem opieki swojej bronił, cieniem nieskazitelnej natury Twej zakrywał" i uwolnił od wszelkich złych mocy... Proszę Cię "rozkaż i poleć mocą Boga wszechmogącego, w Imię Jezusa Chrystusa Zbawiciela, przez wstawiennictwo Niepokalanej Dziewicy, wszystkim duchom nieczystym, wszystkim ich objawom, które mnie niepokoją, aby mnie opuściły natychmiast, aby mnie opuściły na zawsze i aby poszły do piekła wieczystego, związane przez Ciebie, święty Michale Archaniele, przez świętego Gabriela i świętego Rafała, przez naszych Aniołów Stróżów, zmiażdżone piętą Najświętszej Dziewicy Niepokalanej.
[Niepokalana Panno Maryjo], któraś jest nieprzyjaciółką szatana, która odniosłaś nad nim zwycięstwo już przy pierwszej zapowiedzi odkupienia, oświecaj mnie, wspieraj i podtrzymuj w tej ziemskiej walce aż do osiągnięcia wiecznej nagrody" (wg ks.G.A.jw.)... "Tyś jest wieżą Dawidową, w której znajdują się tysiące zbroi na obronę tych, którzy się do Ciebie uciekają... Ty, o Matko moja, jesteś najmocniejszą obroną dla tych, którzy walczą. Nieprzyjaciele, o Pani moja, zastawiają na mnie nieustannie zasadzki, by mnie pozbawić łaski Bożej i Twojej opieki. Ale Ty jesteś moją obroną i moją nadzieją. Ty nie poczytujesz sobie za ujmę walczyć w obronie tych, którzy Ci ufają. Święty Efrem nazywa Cię przecież "Obroną ufających Tobie".
Wierzę, o Pani, że zrobisz wszystko, że będziesz nieustannie prosiła swego Syna, by raczył wesprzeć moją ułomność, umocnić moje słabe siły i doprowadził mnie do zwycięstwa nad złem. Ufam, że jako dobra Matka usuniesz z drogi wszelkie zło, każdą przeszkodę mego zbawienia, zwłaszcza zakusy złego ducha na moje wieczne szczęście... "O Maryjo, obroń mnie, walcz za mnie, bo ja w Tobie pokładam całą moją nadzieję. Maryjo, Maryjo, Twoje Imię jest obroną moją" (św.Alfons Liguori).
Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...
|
|