wróć do strony głównej

wróć do spisu treści

RZED NAJŚWIĘTSZYM SAKRAMENTEM (3)




Część bolesna

I. Modlitwa Pana Jezusa w ogrójcu

"Wszystko, co robisz, Panie, posiada Boże wymiary, Bożą wielkość i Boży ogrom. Tak było bowiem z Twoim wcieleniem, tak było z ustanowieniem Najświętszego Sakramentu, tak również było z Twoją Męką i z Twoją Śmiercią na krzyżu" (wg ks.Adolfa Janczaka SCJ). Wszystko też, co przyszło Ci znieść, było przedziwne w swym wyrazie. "Ty bowiem jako Niewinny zostałeś oskarżony, jako Sprawiedliwy - sądzony, jako Święty - skazany, torturowany, krzyżowany i zabijany... Byłeś obrzucany bluźnierstwami, szyderstwami i obelgami... Ty, Światłość, zaznałeś ciemności; Ty, Król, zostałeś wyniesiony na krzyżu; Ty, Życie, poniosłeś śmierć". Pragniemy więc rozważać dziś okrutną Twoją Mękę, wiedząc, że "pobożne wspominanie tajemnic Odkupienia napełnia piekło wielkim strachem. Złe duchy uchodzą jak najdalej od tych, którzy z wdzięcznym sercem wspominają życie i tajemnice Twoje" (wg MB do Czcigodnej Sługi Bożej Marii z Agredy), Chryste, Baranku Boży.

"Stajemy dziś przed Tobą, bo Ty jesteś Pokojem. My, zagrożeni przez złych ludzi, zaszczuci przez zły świat. Przestraszeni nienawiścią, chciwością, zaborczością, chamstwem, brutalnością, zbrodniami, intrygami... Przestraszeni śmiercią, chorobą, nieszczęściem, wypadkami. Skuleni, sparaliżowani, trzęsący się nad swoim życiem i zdrowiem" (wg ks.Mieczysława Malińskiego) i mimo naszych ułomności "pragniemy bronić Cię przed powtórzeniem zbrodni Żydów, Piłatów, Judaszów i Herodów tak w nas, jak w historii ludzkich dusz i ludzkich namiętności... I potępiamy niesprawiedliwy wyrok wszystkich Piłatów oraz wzywamy serca nasze i cały świat do współczucia z Tobą, niewinna Ofiaro, do wynagrodzenia Tobie przez wiarę, żeś Syn Boży, Odkupiciel, Król świata. Zwycięzca piekła i grzechu" (wg ks.Jana Dordy SJ)...

Adorujemy Cię w Najświętszym Sakramencie będąc szczęśliwi, że możemy czynić to, bo "adoracja jest najważniejszym aktem cnoty religijności... Bo adorować Boga, oznacza uznać Go za Boga, za Stwórcę i Zbawiciela, za Pana i Mistrza wszystkiego, co istnieje, za nieskończoną i miłosierną Miłość" (wg KKK 2096), przeto "najgłębszy pokłon oddajemy, uznając, żeś jest prawdziwym Bogiem i prawdziwym człowiekiem... Pragniemy przez ten akt adoracji zadośćuczynić za oziębłość niezliczonych chrześcijan, którzy mijając kościoły i przechodząc nawet obok Cyborium, w którym przebywasz z miłosnym pragnieniem udzielania się Twoim wiernym - Ciebie w nim nie pozdrawiają, stając się podobni obojętnością swoją do Izraelitów na pustyni, przykrzących sobie mannę niebieską"...

Nie dopuść, byśmy spali niepomni Twej bliskości, jak ci, co "jednej godziny nie mogli czuwać z Tobą" (Mt 26,40), bo "skoro Ty modliłeś się, będąc przecież bez grzechu, o ileż bardziej my powinniśmy to czynić; my, którzy bez wyjątku jesteśmy grzesznikami... I skoro Ty, czuwając całymi nocami, modliłeś się wznosząc nieustannie błagania, o ileż bardziej my winniśmy czuwać nocą i gromadzić się na modlitwach" (wg św.Cypriana). Bo właśnie "przez czuwanie uwrażliwia się serce, które z coraz większą łatwością rozpoznaje Ciebie w każdym wydarzeniu, w każdej sytuacji, w każdym czasie, we wszystkim i we wszystkich" (PJ do s.Teresy Chomieniec MSC)... Bądź łaskaw "natchnąć wiele serc, aby zechciały złożyć ofiarę zadośćuczynienia za tych, którzy śpią... którzy Cię zdradzają... którzy są zniewoleni przez ten świat, spędzając w złu i grzechu całe noce i dnie, oddając się narkomanii czy alkoholizmowi, wyrządzając krzywdę swoim rodzinom, ojcom, matkom, współmałżonkom i siejąc zło wokół siebie... O Jezu, spraw, aby ich duch stał się silniejszy od słabości ich ciała, aby zostali z tego wyzwoleni" (wg o.Slavko Barbaricia OFM)...

"Ofiarujemy więc, tę dziesiątkę różańca za wszystkich przez nas zgorszonych i tych, którzy nas kiedykolwiek zgorszyć mogli, abyś im to przebaczył oraz abyś od wszelkich złych nałogów, zwłaszcza od tych, których od nich się nauczyliśmy lub które oni ode nas powzięli - uwolnić raczył. Dopomóż nam, o Panie, byśmy z miłości ku Tobie, kajdany wszelkich złych nałogów potargali, w miłości i bojaźni Twojej się utwierdzili, i innych dobrym przykładem naszym do życia świętobliwego i bogobojnego zachęcali".

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...


II. Biczowanie Pana Jezusa

Jezu... Prawdziwy Chlebie Życia wiecznego... "Przyjmij, prosimy, najgłębszy pokłon, abyśmy aktem tej adoracji mogli zadośćuczynić za tyle razów zadawanych codziennie Sercu Twemu przez profanację kościołów, w których raczysz przebywać pod postaciami sakramentalnymi. Pragniemy, abyś w nich był czczony i miłowany od wiernych Twoich. Wynagradzając tyle nieuszanowania, ofiarujemy Tobie, Panie, Krew Twoją Przenajświętszą, i uwielbiając Twoje Rany: "Chwała i dziękczynienie bądź w każdym momencie Jezusowi w Najświętszym Boskim Sakramencie"...

"O Jezu, Panie nasz, o miłości dusz ludzkich... Dobrze znamy te krzywdy, jakich doznajesz od wielu ludzi. Ty ich miłujesz, ale nie jesteś przez nich kochany. Ty im wyświadczasz dobro, a w zamian odbierasz zniewagi. Ty pragniesz do nich mówić, lecz oni nie słuchają Cię" (wg św.Alfonsa Liguoriego) jak tamci w Jerozolimie, choć Piłat myślał, że wystarczy biczowanie (Łk 23,22-23). Dlatego my, też będąc grzeszni, klęczymy dziś w pokorze przed Tobą Hostii utajonym i "pozdrawiamy po trzykroć Twoje najświętsze Serce: najpierw, aby Ci podziękować za ten wielki dar; aby Ci wynagrodzić za wszystkie zniewagi, których w tym sakramencie doznałeś od Twoich nieprzyjaciół... Pragniemy przez to nawiedzenie uwielbić Ciebie, Panie, na wszystkich miejscach ziemi, gdzie w Przenajświętszym Sakramencie jesteś za mało czczony a nawet opuszczony...

Jezu najmilszy, Ty zechciałeś dokonać największego spośród Twoich cudów, by zadośćuczynić Twemu niezmiernemu pragnieniu, abyś zawsze był z nami obecny. Dlaczegóż więc tylu unika Twojej obecności ? Jak mogą żyć z dala od Ciebie ? Jak mogą tak niezmiernie rzadko odwiedzać Cię ? A jeśli już na kwadrans zatrzymają się, wydaje się im to wiekiem z powodu nudów, jakich tutaj doznają. Dlatego dzięki Ci składamy za Twoją wielką cierpliwość. Za Twoją wielką miłość do ludzi, która zobowiązuje Cię do przebywania wśród zatwardziałych niewdzięczników.

Prosimy także, uchroń nas, abyśmy mieli kiedykolwiek znaleźć się w takim gronie" (wg św.A.L.jw.). "Bywają bowiem chwile rozmyślań, chwile cichej modlitwy w jakimś mrocznym kościółku, w którym tylko przed tabernakulum migoce mała lampka, kiedy wydaje się wszystko jasne a droga do Boga prosta. Wtedy składamy obietnice... Wtedy, jak święty Piotr zapewniamy, że chociaż przyszłoby nam umrzeć, nie odstąpimy Cię (Mt 26,33-35). Gdy jednak przejdzie pierwszy moment uniesienia, wtedy wystarcza byle co i byle jaka sprawa, by nasze obietnice przeszły w zapomnienie" (wg ks.bpa Józefa Zawitkowskiego).

"Boże... który nie odrzucasz grzeszników, ale z niezgłębionego miłosierdzia swego otworzyłeś im skarb, z którego czerpać mogą w obfitości nie tylko usprawiedliwienie, ale wszelką świętość, do jakiej dusza może dojść" - bądźże uwielbiony ! "Ofiarujemy Ci tę dziesiątkę różańca za wszystkich wiarołomnych... za wszystkich więźniów, za strapionych, uciemiężonych, uciśnionych, niewinnie prześladowanych... za opuszczone wdowy i sieroty i jakim bądź sposobem na sławie lub majątku pokrzywdzonych, abyś ich, najmiłosierniejszy Jezu, w tym ucisku bronił, w smutku cieszył i od rozpaczy zachował", i aby oni okazali swą wdzięczność wobec Ciebie.

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...


III. Cierniem ukoronowanie Pana Jezusa

O "jakże wielki jesteś wielki, Jezu, w swoim pokornym, cichym znoszeniu za nas naigrywań, szyderstw, bluźnierstw w tę straszliwą godzinę rozpętania namiętności Twoich wrogów. Niechże więc wpatrywanie się w Twoją cierpliwość i pokorę, stanie się dla nas siłą, która pomoże nam przyjąć wszelkiego rodzaju upokorzenia dla chwały Bożej i naszego osobistego dobra. Twoja cichość i pokora serca niech będzie najlepszym lekarstwem na nasz egoizm i wybujałą miłość własną" (ss.służebniczki NMP)...

"O Boże Najświętszy ! Ojcze nieskończenie Miłosierny ! Uwielbiamy Cię ! Pragniemy Ci wynagrodzić zniewagi, jakich doznajesz od grzeszników na całej kuli ziemskiej, o każdej porze dnia i nocy... zwłaszcza zniewagi i grzechy popełnione w ciągu tej godziny. Ofiarujemy Ci wszystkie akty uwielbienia i wynagrodzenia dusz, które Cię miłują. Składamy przede wszystkim nieustanną ofiarę Twego Boskiego Syna, wyniszczającego się na ołtarzach całej kuli ziemskiej... w każdej chwili w ciągu tej godziny... Ojcze nieskończenie dobry i litościwy ! Przyjmij tę Krew najczystszą jako wynagrodzenie za zniewagi ludzi i racz zgładzić ich grzechy... Zlituj się nad duszami. Nie karz ich jak na to zasługują, ale dla wstawiennictwa Twojego Syna okaż im miłosierdzie. Pragniemy wynagrodzić za wszystkie ich zniewagi i oddać Ci należną chwałę, o Boże nieskończenie święty ! Spojrzyj na Twego Syna, żertwę wynagradzającą za tak liczne grzechy" (PJ do Sługi Bożej Józefy Menéndez) i pozwól się przebłagać...

"O Panie Jezu, nasz najdroższy Odkupicielu... Ty w Przenajświętszym Sakramencie dochodzisz poprzez swoją miłość aż do ukrycia swego Majestatu i poniżenia swojej chwały... Dochodzisz jakby do wyniszczenia i unicestwienia swego Boskiego życia... a pozostając na ołtarzach nie czynisz nic innego, tylko miłujesz ludzi i objawiasz tę miłość, którą 0im przynosisz, mimo iż większość z nich nie oddaje Ci czci, a nawet nie uznaje, że jesteś obecny w tym sakramencie... Mimo, iż są i tacy, którzy depczą nogami Hostie konsekrowane; którzy rzucają je na ziemię, do wody albo w ogień... Mimo, że wielu spośród tych, którzy [rzekomo] w Ciebie wierzą, miast wynagradzać Ci te zniewagi okazaniem czci, nawet w kościołach znieważa Cię swoim brakiem szacunku lub pozostawia Ciebie w zupełnym opuszczeniu na ołtarzach pozbawionych lampy i wszelkich koniecznych ozdób...

Ty, Panie, wyżej stawiasz ich dobro, niż swoją własną cześć i nie pamiętasz, na ile zniewag Cię narazili, oni zaś, jaką wdzięczność Tobie okazują" (wg św.Alfonsa Liguoriego). Zamknij więc nasze biedne serca w swym tabernakulum, aby Cię nieustannie, dzień i noc, adorowały... Aby Cię pocieszały za wszelkie niewdzięczności, oziębłość i bluźnierstwa... za nienawiść bezbożnych i za świętokradztwa...

"Pragniemy Tobie darować swój czas, swoją miłość, swoje oddanie, swój głęboki szacunek... Pragniemy Tobie śpiewać hymny i pieśni jako wynagrodzenie za świadome obrażanie Ciebie przez niektórych. Pragniemy Cię chronić swoją niegodną miłością; pragniemy z Tobą być... Racz przyjąć naszą miłość, jako wynagrodzenie za obrażanie Twojego Majestatu" (wg o.Slavko Barbaricia OFM). "Pragniemy płonąć jako ofiara czysta i wyniszczona przed tronem Twojego utajenia... Jezu... Będziemy milczeć niewinnie strofowani, by Ci w ten sposób wynagrodzić choć w cząstce za bluźnierców" (wg św. Faustyny).

"Żadne stworzenie na ziemi nie jest tak wzgardzone i znieważane przez grzeszników, Panie nasz, jak Ty" (do Sługi Bożej J.M. jw.), przeto "ofiarujemy Ci tę dziesiątkę różańca za wszystkich nieprzyjaciół wiary świętej i prześladowców Kościoła Twojego, byś raczył ich oświecić i do uznania prawdy przyprowadzić raczył"...

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...


IV. Dźwiganie krzyża przez Pana Jezusa

Jezu w Najświętszym Sakramencie, zadatku nieśmiertelności... "Oddajemy Ci najgłębszy pokłon, uznając Twoją w nim obecność. Pragniemy aktem tej adoracji zadośćuczynić za niedbalstwa niezliczonych chrześcijan, którzy nie towarzyszą Najświętszemu Sakramentowi, widząc, jak niosą go do umierających, by ich zasilił na drogę wieczności i ledwie raczą uczcić Go powierzchownym ukłonem. Wynagradzając tak wielką oziębłość, ofiarujemy Tobie, Panie, Krew najdroższą, wylaną za nas podczas Twojej drogi krzyżowej wołamy: "Chwała i dziękczynienie bądź w każdym momencie Jezusowi w Najświętszym Boskim Sakramencie"...

Aby móc zbliżyć się do Ciebie, Panie; by móc z Tobą rozmawiać, Królu chwały, w przeciwieństwie do ziemskich królów - nie trzeba nam żadnego pośrednictwa, bo Ty, jak wtedy, w Ziemi Świętej, nim wziąłeś krzyż na swe ramiona, zawsze miałeś czas i cierpliwość dla ludzi, tak i tutaj "jesteś zawsze gotów udzielić wszystkim posłuchania w sakramencie ołtarza. Każdy, kto tylko zechce, zawsze Cię tu znajduje i osobiście z Tobą może porozmawiać... Królowie udzielają audiencji kilka razy w roku, ale Ty w Najświętszym Sakramencie dajesz wszystkim posłuchanie we dnie i w nocy, zawsze, gdy sobie tego życzą" (wg św.Alfonsa Liguoriego)... Przeto bądź uwielbiony za taką wielką łaskę !...

"Ty widzisz, jak jesteśmy słabi, nędzni, grzeszni, więc zlituj się nad nami według niezmierzonego miłosierdzia Twego i racz oświecać nas zawsze swoim światłem. Wspieraj nas swoją siłą, ożywiaj swoją łaską, abyśmy byli wiernymi sługami Twoimi... Strzeż, abyśmy przez grzech śmiertelny nie odłączyli się od Ciebie, lecz zawsze wierni Twojej miłości, posileni i umocnieni Najświętszym Ciałem i Krwią Twoją, doszli szczęśliwie do wiecznego połączenia z Tobą... Prosimy też za Ojca świętego, aby w spokoju i pomyślnie kierował Twoim Kościołem; za wszystkich biskupów, za wszystkich kapłanów, zakonników i zakonnice; za katechetów i misjonarzy, aby pełni Twego ducha i sami święci, pracowali gorliwie nad uświęceniem innych...

Prosimy za wszystkie dzieci Kościoła w Ojczyźnie naszej, aby wytrwały w wierze katolickiej, w przykładnych obyczajach i zgodzie wzajemnej. Prosimy za naszych krewnych i przyjaciół, by wszyscy otrzymali Twoje błogosławieństwo i jaśnieli wszystkimi cnotami. Prosimy też za sprawiedliwych, aby coraz goręcej miłowali Cię. Prosimy za trapionych pokusami, aby je zawsze zwyciężali, za pokrzywdzonych, aby u Ciebie znajdowali obronę, siłę i pociechę; za niewierzących, aby uznali, że w Kościele katolickim wskazujesz wiernym szlachetną, prostą i jasną drogę życia.

O Jezu, ukochany Zbawicielu nasz ! Udziel nam wszystkim swoich łask, błogosław, króluj nad wszystkimi, by Najświętszemu Sercu Twojemu, ukrytemu w tym sakramencie, a przez to Serce - całej Trójcy Przenajświętszej była oddawana nieustanna chwała, dziękczynienie, uległość i miłość od każdego z nas, od wszystkich pokoleń i wieków" (wg "Modlitewnika Jasnogórskiego"). I pozwól nam pamiętać, że ten, "kto rozmyśla Mękę Twoją, to więcej zasług zyskuje, niż gdyby tego dnia pościł o chlebie i wodzie".

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...


V. Śmierć Pana Jezusa na krzyżu

O Jezu... "Masz zamknięte oczy. Twoje ręce, które uzdrowiły tak wiele osób, są teraz nieruchome. Usta, które wypowiedziały tyle słów nadziei, są zamknięte. Twoje Serce przepełnione miłością do nas jest martwe, już nie bije. Opuściłeś nas" ("Módlmy się Ewangelią" - Massimo)...

"Ojcze Przedwieczny, przez Bolesne i Niepokalane Serce Maryi, w imieniu wszystkich i za wszystkie dusze - ofiarujemy Ci Najświętsze Oblicze Twojego Syna, Jego Najświętsze Ciało, Najdroższą Krew, Bolesne Rany i to, miłością ku ludziom płonące Serce w Najświętszym Sakramencie ołtarza, także i Jego, wszystkich obejmujące Miłosierdzie, i Jego lęk śmiertelny, i opuszczenie w ogrójcu, Jego bolesne ukrzyżowanie i podwyższenie Krzyża, a także Jego śmierć". I dziękujemy całym sercem za te bezmierną łaskę jaką Twój Syn wysłużył nam swoim przyjściem na ziemię. "Wykonał bowiem wszystko, czego wymagała chwała Twoja, Boże i Ojcze nasz...

On dał nam poznać Ciebie Twoje prawo nam wyjaśnił. On nas nauczył kochać Ciebie i wskazał nam drogę wiodącą do Ciebie. Ogłosił Ewangelię uzupełniającą i wyjaśniającą Stary Zakon. Założył Kościół Święty dla przechowania i rozpowszechniania swojej nauki: w nim złożył wszystkie łaski Twoje, a także własne swe zasługi, zasługi Matki swojej i zasługi wszystkich Świętych, abyśmy z nich korzystać mogli. On ustanowił Apostołów, którzy by łask tych udzielali i dalej prowadzili dzieło odkupienia. On dał im władzę administrowania Sakramentów Świętych i ustanawiania następców z tą samą władzą, aby dzieło odkupienia przetrwało do końca wieków i aby z niego korzystały następne pokolenia... Dopiero wtedy w Twoje ręce złożył ducha swojego" (wg PJ do Czcigodnej Sługi Bożej Wandy Malczewskiej).

O Jezu, "dziękujemy Ci za dzieło odkupienia, za ogołocenie i wszystkie cierpienia zniesione przez Ciebie na tej ziemi, ale przede wszystkim za Twoją mękę i Twoją śmierć krzyżową, przez które wyrwałeś nas z potępienia wiecznego i wprowadziłeś do domu Ojca, abyśmy na nowo żyli przez Ciebie życiem Bożych synów i dziedziców królestwa niebieskiego. Dziękujemy Ci za ustanowienie Kościoła - Matki, Nauczycielki i Uświęcicielki dusz. Za to, że jest on Twoim Ciałem Mistycznym i że przelałeś w niego całe swoje życie, swojego ducha, aby prowadzić wszystkich ludzi, wszystkie ludy do zbawienia, do szczęścia nieśmiertelnej Trójcy" (PJ do rumuńskiej zakonnicy żyjącej w konspiracji w czasach komunistycznych).

"O Jezu, Zbawicielu Najdroższy, prosimy Cię, przez rozważanie Twojej Męki, jaką przeżyłeś w swojej duszy i na ciele, od konania w Ogrójcu i dalej poprzez sąd, uwięzienie, cierniem ukoronowanie, biczowanie, obelgi, nienawiść, wyczerpanie z głodu i pragnienia, odarcie z szat, ukrzyżowanie i śmierć - racz dać nam Dar Bojaźni Bożej oraz Dar Rozumu, abyśmy jaśniej poznali, co uczyniłeś dla naszego zbawienia... Wzrusz swoją łaską nasze serca, abyśmy szczerze żałowali za wszystkie grzechy nasze"... "Łączymy swe cierpienia z Twoimi cierpieniami na krzyżu, aby pachniały przed Tobą jak wosk, jak kadzidło lub kwiaty przed Twym ołtarzem. W cierpieniach chcemy spalać się z miłości do Ciebie oraz do naszych do bliźnich" (wg o.Łucjana Królikowskiego OFMConv)...

"O, Pasterzu najmilszy ! Ty z miłości dla swoich owieczek nie zadowoliłeś się złożeniem jednorazowej ofiary na ołtarzu krzyża, ale ukryłeś się w ołtarzach naszych kościołów, by zawsze być blisko i pukać do bram naszych serc, starając się o wejście". Przyjmij więc dzisiaj nasze gorące dziękczynienie za Twoją stałą obecność w Sakramencie Ołtarza. "Najgłębszy pokłon Ci składamy, pragnąc przez ten akt adoracji zadośćuczynić za świętokradztwa tylu niewdzięcznych i tak zuchwałych chrześcijan, którzy ważą się w grzechu śmiertelnym przystępować do przenajświętszej Komunii... Wynagradzając to świętokradztwo, ofiarujemy Ci, o Panie, ostatnie krople Twojej przenajdroższej Krwi wylanej z rany Przenajświętszego Boku Twojego. Wielbimy tę najdroższą ranę błogosławiąc Cię" i dzięki Ci składamy, bo Ty "przez swoją śmierć zawarłeś z nami prawdziwe "braterstwo krwi", związałeś się z nami wspólnotą otwartą ku wieczności" (wg Anny Dąmbskiej)...

"Ofiarujemy Ci tę dziesiątkę różańca za wszystkich słabych, za kalekich i ciężko chorujących błagając Cię, najlitościwszy Zbawicielu, abyś ich co do duszy i co do ciała uzdrowić albo przynajmniej w cierpliwości utrzymywać raczył... Ofiarujemy też za wszystkich gdziekolwiek konających, abyś im, Panie, boleści ciała ulżyć i uśmierzyć raczył, i w łasce Twojej szczęśliwie z tym światem rozstać się dozwolił; za dusze wszystkich zmarłych w czyśćcu pokutujące; "za takie dusze, które miały szczególne nabożeństwo do Przenajświętszego Sakramentu i do najświętszej Panny Maryi" (św.Alfons Liguori), a szczególnie za dusze........ prosząc, ażebyś się nad nimi ulitował i ukazując swe oblicze, od reszty kar uwolnił je, i jak najprędzej je do wiecznej chwały przyjąć raczył".

"Pragniemy trwać przed Tobą na modlitwie uwielbienia, adoracji, dziękczynienia i całkowitego oddania się Tobie... Spraw, aby nasze radości, prace oraz cierpienia, jak świece się spalały dla Ciebie. Panie nasz, i roznieć w mrokach naszych dusz światło i ciepło, Boże energie. Pragniemy bowiem sprawiać radość" (wg o.Ł.K.jw.) Tobie, który jesteś obecny w tym tabernakulum...

"O, gdybyśmy darzyli Cię miłością najprawdziwszą, Boże najukochańszy nasz, pragnęlibyśmy wtedy ani we dnie, ani w nocy nie oddalać się od tabernakulum, lecz trwać w pobliżu Twego Majestatu, ukrytego pod zasłoną świętych postaci... Tu znajdowalibyśmy radość i zadowolenie, które są udziałem dusz prawdziwie w Tobie rozmiłowanych. Pociągnij więc i nas wdziękiem Twojej piękności i niezmierzonej miłości, które objawiasz w tym sakramencie... Wiemy, że na ołtarzu Ty miłujesz nas tą samą miłością, jaką nas miłowałeś, kiedy oddałeś swe Boskie życie wśród tak wielkich cierpień na krzyżu" (wg św.Alfonsa Liguoriego).

"Chryste Ukrzyżowany - bądź zawsze naszą chlubą !

Chryste Ukrzyżowany - bądź zawsze naszą mądrością !

Chryste Ukrzyżowany - bądź zawsze naszym zwycięstwem !

Chryste Ukrzyżowany - bądź naszą radością na wieki!" (wg o.Ł.K.jw.)

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...

wróć do spisu treści

wróć do strony głównej