wróć do strony głównej

wróć do spisu treści

ZIĘKI CI, PANIE BOŻE, ZA DAR TALENTU




Część chwalebna

I. Zmartwychwstanie Pana Jezusa

"Boże i Panie mój, Stwórco i Odkupicielu, od którego wszystko pochodzi, dla którego wszystko żyje i ku któremu wszystko zmierza. Jestem Twoim dzieckiem. Obdarowałeś mnie hojnie i powołałeś do życia w miłości i świętości. Chciałeś, bym współpracował z Tobą, rozwijając nadal Twoje dzieło stworzenia. Dałeś mi w tym celu zdolność poznawania, pasję tworzenia i wolę cieszenia się tym, czym mnie obdarowałeś. Wielbię Cię za to !" (z Modlitwy Przedsiębiorcy i Pracodawcy). "Za łaską Twoją jestem tym, czym jestem, a dana mi łaska Twoja nie okazała się daremną" (1Kor 15,10) - i za to dzięki Ci !

"Tyś, Panie Boże, naszym Ojcem. Myśmy gliną, a Ty naszym twórcą... Dziełem rąk Twoich jesteśmy wszyscy" (Iz 64,7)... "Nikt z nas nic "swojego" nie posiada, choć mu się tak wydaje, gdyż wszystkie dary umysłu i talenty... Twoje są" (wg PJ do Anny Dąmbskiej). "Nikt nie jest w stanie zrobić niczego, czego Ty, Panie Boże, wcześniej nie zasiałbyś w jego sercu" (Neal Lozano), dlatego "nie ma prawdy większej nad tę, że sami z siebie nic nie mamy dobrego, nasza jest tylko nędza i nicość a ten, kto tego nie rozumie, po prostu chodzi w kłamstwie" (św.Teresa z Avila). Przyjmij więc, dobry Boże mój, to najgorętsze dziękczynienie za wszystko, czym mnie obdarzyłeś: za "wszelkie uzdolnienia, za pamięć, rozum i silną wolę; za zdecydowanie i umiejętność znajdowania środków wiodących do celu; za urok osobisty, dar wymowy i przekonywania" (do A.D. jw.) oraz za wszystkie inne dary...

Przyjmij... bo Ty najlepiej wiesz, że "prawdziwa pokora nie polega na tym, by nie widzieć tego dobrego, które złożyłeś w nas, lecz na tym, by uznać to dobro jako Twój Dar, całkiem niezasłużony...i nigdy go nie przypisywać sobie - tylko Tobie" (o.B.Welzel TJ). Bo "nikt z nas nie powinien myśleć, że zasłużył sobie na dary. [Ty bowiem wszystkim, bez żadnych zasług] dałeś zmysł twórczego działania. Nawet przyroda nie stoi w miejscu, lecz rozwija się dalej" (PJ do Justyny Klotz)...

O Panie "z Twoich rąk żyjemy, chociaż swoimi pracujemy" (Franciszek Karpiński). Z Twoich rąk - moje zdrowie, rodzina, rzeczy drobne i wielkie, i wszystko, co posiadam. Z Twej łaskawości otrzymałem bezcenny dar talentu. Ten wielki dar, który w człowieku wyzwala moce twórcze, przynosi radość życia i daje szczęście spełniania... To przecudowne narzędzie, które pozwala mu odkrywać i wydobywać na świat "to, co w nim samym się zrodziło, a co pożąda narodzin zewnętrznych, ażeby świat mógł poznać i zagustować w dziele" (wg J.Wolffa). Składam Ci więc w pokorze moją gorącą wdzięczność i "hołd dla Twych zamiarów, jakie masz wobec mnie. Niech cała moja istota tak się uniża przed Tobą, jak przystało stworzeniu wobec Stworzyciela" (wg PJ do Sługi Bożej Józefy Menéndez). Dziś bowiem "zrozumiałem, że jestem naprawdę niczym i nic nie umiem... naprawdę nic. Ty zaś, o Panie, czynisz wszystko" (wg MB z Medjugorie) z bezmiernej łaski Twojej...

"O, łasko prawdziwie niebieska, bez której nie ma żadnych własnych zasług ani też żadnych darów natury godnych uwagi. Niczym jest sztuka, bogactwo, męstwo, piękność; niczym talent i wymowa bez łaski Twojej, Panie" (Tomasz á Kempis), dlatego całym sercem składam Ci wdzięczność moją i proszę, racz połączyć dar mojego talentu z Twoim błogosławieństwem, a zwłaszcza z łaską wiary. Pozwól mi "nieustannie tę wiarę zdobywać, i wciąż od nowa zdobywać jej głębię, jak się zdobywa nowe słowo w wierszu, jak się zdobywa nowy dźwięk w muzyce i nowe barwy na płótnie obrazu. [Pozwól pamiętać, że] każda rutyna i każda maniera są śmiercią wiary, a zarazem i śmiercią sumienia...

O, daj mi, Panie, proszę Cię, natchnienie do wiary !... Wiara jest bowiem trudną twórczością, która wymaga czujności sumienia, ognia, pokory i woli, bez której nie ma modlitwy ani nie ma skruchy i świadomości popełniania grzechów... Daj mi natchnienie, by wiara w Ciebie stała się dla mnie tworzywem, w którym mógłbym się cały wypowiadać, jak malarz w barwie, jak poeta w słowie, jak kompozytor w układaniu dźwięków" a przede wszystkim daj mi wiarę w Zmartwychwstanie Twojego Syna, bo "gdyby Chrystus nie zmartwychwstał, daremna byłaby" (wg 1Kor 15,14)...

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...


II. Wniebowstąpienie Pana Jezusa

O Jezu, Boże nasz, któryś na krótko przed odejściem do Ojca Niebieskiego powierzył władzę nad swym ludem prostemu rybakowi (J 21,15-17), bądź uwielbiony za ten wielkoduszny gest; za to żeś wyposażył Go w takie niezwykłe talenty; w takie zalety jakich nikt poza Nim nie posiadał. "Ty bowiem jesteś tym, który wszystko przewidział i stosownie do naszych przyszłych zadań ubogacił nas... [Przeto dziękuję Ci za wszystkie Twoje dary; za każdą zdolność która mi pozwala twórczo żyć. Za to, żeś tak mnie uposażył, iż] tego, co ja robię, nie zrobiłby dla Ciebie nikt inny, bo właśnie mnie zapragnąłeś do tej współpracy z Tobą" (wg PJ do Anny Dąmbskiej).

"To, że raczyłeś wybrać mnie jest dla mnie wielką tajemnicą, że obdarzyłeś mnie wszystkim, co potrzebuję, aby wieść życie warte Twojej wielkiej miłości" (wg "Modlitw serca") - jest dla mnie wielkim szczęściem, przeto dziękuję Ci za wszystkie hojne dary i proszę, pomóż mi tak pomnożyć te dobra, by świat mógł czerpać z nich...

Spraw, abym zawsze miał w swym sercu Twoje słowa: "Komu wiele dano, od tego wiele wymagać się będzie; a komu wiele zlecono, tym więcej od niego żądać będą" (Łk 12,48)... I proszę Cię, racz być moim celem w zamiarach, moją miłością w uczuciach, moją sprawą w słowach i moim wzorem w działaniu" (wg św.Josemarii Escrivy de Balaguera). I nie daj mi roztrwonić tego, co otrzymałem... "Mędrzec niech się nie szczyci swą mądrością" (Jr 9,22), a mnie pozwól być wdzięcznym za najskromniejszy dar... Za to, że czasem "mogę być tym szczęśliwym osłem, na którym chciałbyś wjechać do Jerozolimy" (wg Héldera Câmary)...

To prawda, że "na pozór najłatwiej jest żyć tym, którzy otrzymali po trzy albo po pięć talentów. Oni żyją bujnie, szeroko, rozrzutnie. Wciąż im starcza mądrości i sprytu. Nie potrzebują wiele pracować, a wszystko im się udaje. Żyją wciąż w otoczeniu ciekawych ludzi. Znajdują czas na wszystko. Zawsze mają pieniądze... Takim, to nawet błędy i grzechy są łatwo przebaczane. Patrzy się z wyrozumiałością na ich wybryki i ekstrawagancje. A tak naprawdę stoi przed nimi ogromne niebezpieczeństwo zmarnowania swoich darów. Bo na to, co inni zdobywają z największym trudem, katorżniczą pracą, ślęczeniem od rana do wieczora, im wystarcza jeden rzut oka, przeglądnięcie materiału.

A kiedy zechcą przyłożyć się do pracy, uzyskują rezultaty niewspółmierne do wysiłku... W dodatku, zawsze na skinienie palca, rzuca się do pomocy chmara ludzi, którzy za nich wykonują, ich zastąpią, odciążą, im załatwią. Wreszcie - to, co umieją, o czym stanowią - potrafią sprzedać w najlepszym opakowaniu i w najlepszym towarzystwie... I nawet gdy swoich pięciu talentów nie podwoją, ale część z nich stracą, to w oczach świata i tak są lepsi niż ci, którzy podwoili swój jeden talent... W oczach świata, bo przed Tobą, Boże nasz, tacy są potępieni" (wg ks.Mieczysława Malińskiego). Proszę więc, racz odsunąć ode mnie wszelką zazdrość i strzeż mnie od naśladowania ich wielkiej arogancji. Przyjmij natomiast moją cześć i wdzięczność wobec Ciebie za najskromniejsze uzdolnienia, jakie sam dałeś mi; za to, że mogę posługiwać się nimi w swojej pracy. Bo człowiek czuje się najlepiej, kiedy ma możność wykorzystania swoich zdolności w czynie...

"Iluż ludzi zaślepia się przez pychę, przez niepohamowane pragnienie czci... i przez marną ambicję, aby się kimś okazać" (PJ do Sługi Bożej Józefy Menéndez). Przeto nie dozwól mi bezkrytycznie "żyć w świecie, który rządzi się własnymi prawami... który wszelkimi sposobami kusi, aby korzystać ze swych uzdolnień, możliwości, przywilejów, by ciągle znaczyć "coś", ciągle się stawać "kimś"; aby posiadać "jak najwięcej" a wszystko, co dostępne obracać na własny użytek... [Pozwól mi oczy mieć otwarte abym się nie dał omamić] nauką wroga dusz, że najważniejsze jest powodzenie, przyjemność, sukces, sława, bogactwo, władza i wolność postępowania wedle swojej woli" (wg PJ do A.D. jw.), ale dopomóż mi z wdzięcznością dobrze użyć tego, co mam...

Dopomóż mi pamiętać, że "być znanym lub nieznanym wśród ludzi, oddać lub nie oddawać na usługi otrzymane talenty, doznawać mniej lub więcej czci, cieszyć się zdrowiem lub nie, to jeszcze samo w sobie nie jest szczęściem, gdyż tylko czynić Wolę Twoją, bo tylko objąć ją z miłością i dostosować się do tego, czego ona ode mnie wymaga dla swojej Chwały i dla mojego uświęcenia, to jest dopiero szczęście" (do Sługi Bożej J.M. jw.).

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...


III. Zesłanie Ducha Świętego

"Różne są dary łaski, lecz ten sam Duch" - pisał święty Paweł do Koryntian... "Jednemu dany jest przez Ducha dar mądrości słowa, drugiemu umiejętność poznawania według tego samego Ducha, innemu jeszcze dar wiary w tymże Duchu, innemu łaska uzdrawiania w jednym Duchu, innemu dar czynienia cudów, innemu proroctwo, innemu rozpoznawanie duchów, innemu dar języków i wreszcie innemu łaska tłumaczenie języków. Wszystko zaś sprawia jeden i ten sam Duch, udzielając każdemu, jak chce" (wg 1Kor 12,4 i 8-11). Przeto bądź pochwalony, Duchu Święty Boże, za niezmierzoną głębię Twojej Boskiej mądrości ! Za to, że "rozdział Twoich darów dla wszystkich dusz i dla każdej z osobna, wciąż następuje według ustalonego przez Mądrość niestworzoną porządku. Bo co dla jednych jest pożyteczne, nie zawsze takie jest dla innych" (PJ do Małgorzaty Balhan). I za to dzięki Ci... Za to, że rozdzielając dary w tak rozmaity sposób, wzmocniłeś więź pomiędzy ludźmi sprawiając to, że jedni drugim są potrzebni; że mogą się nawzajem dowartościowywać, doceniać i obdarzać się wzajemną wdzięcznością... że wielkodusznie mogą obdarzać się szacunkiem...

Dzięki Ci za to, że "każdy z nas otrzymał jakiś talent. Każdy jest w czymś najlepszy, lecz w oczach Twoich, Panie, jesteśmy tacy sami" (wg Jana Budziaszka) i "mamy obowiązek pracować przy pomocy tych talentów... Za to, że każdy osobiście odpowiedzialny jest przed Bogiem za otrzymane dary... [Proszę więc, pomóż mi pamiętać o tym, że] nie mam prawa powiedzieć sobie: wystarczy gdy dociągnę do jakiejś miary ogólnej, miary tego lub innego człowieka... że mi nie wolno być "takim jak inni", ale takim, jaki mam być na miarę swoich możliwości i otrzymanych talentów, choć nie wiem czy dostałem ich dziesięć, a ktoś inny tylko pięć lub jeden.. Inna bowiem jest miara dla każdego człowieka" (wg Sługi Bożego Stefana Wyszyńskiego).

Ty, Duchu Święty, wiesz, że "każdy szuka w życiu swojego zbawienia oraz zbawienia ludzi, z którymi jest związany... czyli pełnego rozpoznania, kim rzeczywiście jest, a także rozwinięcia w miłości Boga i ludzi, danych mu przez Stwórcę możliwości... Bo człowiek nie jest w stanie odnaleźć siebie jedynie w sobie, lecz musi odnajdować się w innych i przez innych" (wg o.Thomasa Mertona OCR)... Bo tego chce sam Bóg... Bo "dary i talenty, które posiadamy, powinny służyć tym, którym tych darów poskąpił...

Nasze umiejętności, talenty, zamiłowania, fascynacje, dary, zainteresowania - jakkolwiek byśmy je nazwali - muszą być skierowane na drugiego człowieka, ku niemu wychylone, mające swe spełnienie w ludziach" (wg PJ do Anny Dąmbskiej). Wszak "darmo otrzymaliśmy je, darmo więc mamy dawać je innym" (wg Mt 10,8)... Proszę Cię zatem, Panie, przyjmij moją podziękę za łaskę zrozumienia Twoich oczekiwań; za to, że swym talentem mogę obdarzać innych, "bo ktoś wciąż czeka na to... Ktoś ciągle potrzebuje moich umiejętności" (wg ks.Mieczysława Malińskiego)... a równocześnie dziękuję za to, że ja czerpiąc z ich darów, też ubogacam się.

Pozwól, bym innym "niósł Twoje światło i Twoją prawdę według skromnych zdolności moich" (wg PJ do Anny Dąmbskiej). Zwłaszcza "to dobro, które dusza moja zyskuje w obcowaniu z Tobą. Ty bowiem nigdy nie wzbogacasz duszy dla niej samej, lecz aby to, co przez Twoją łaskawość otrzymała, wspaniałomyślnie oddała innym... Pomóż mi czynić właśnie tak aby moja zasługa w niebie była wielka; ażebym kiedyś mógł poznać pokój i radość w Tobie wraz z tymi, których kocham i z utęsknieniem pragnę ich wszystkich uszczęśliwić" (wg PJ do Małgorzaty jw.).

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...


IV. Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny

O Boże, który w swoim ręku skupiasz wszystkie losy... Tyś przed stworzeniem świata w zamyśle swoim miał Niepokalaną, by od poczęcia, do wniebowzięcia była radością Twojego Bóstwa. Tyś Ją obdarzył zdolnością do życia rodzinnego, do wzorowego wypełniania swoich stanowych obowiązków. Tyś Ją uzdolnił do współcierpienia i do wszelkiej doskonałości... Ty także mnie obdarowałeś odpowiednimi zdolnościami do wypełnienia swych oczekiwań, wcześniej nim ujrzałem ten świat... Przyjmij więc za to moje pokorne dziękczynienie, Ojcze Przedwieczny, Boże łaskawy, Panie i Władco mój...

Bądź uwielbiony za tę nadzieję, którą we mnie złożyłeś i za talenty, które mi "dopięcie Twego celu mają uczynić możliwe i łatwe" (św.Maksymilian Maria Kolbe)... "Niech moje wdzięczne serce błogosławi Cię, dzięki składając za cząstkę Twojej doskonałości, którą raczyłeś mi dać". Obym Cię tylko nie zawiódł. Obym potrafił odczytać Twoje zamiary wobec mnie... I obym zdążył je wypełnić aż do końca. "Na sądzie ostatecznym przyjdzie mi bowiem zdać rachunek z każdej chwili czasu, z każdej otrzymanej łaski i z każdego talentu, także nie rozwiniętego; ze wszystkiego dobrego, co mógłbym w życiu zrobić" (św.M.M.K. jw.).

I nie dozwalaj abym "talenty, które mi darowałeś, śmiał kiedykolwiek przekształcić w ofertę handlową; abym sprzedawał to, co darmo otrzymałem, za jak najwyższą cenę z korzyścią dla siebie, bo gdy nadejdzie czas rozliczania, cóż będę mógł mieć na swe usprawiedliwienie ?" (wg PJ do Anny Dąmbskiej)...

Uchroń mnie, Boże, przed "szukaniem upodobania w sobie samym, bez względu na dobro jakie mógłbym sam w sobie zauważyć, ponieważ każdy dar doskonały pochodzi od Ciebie, lecz przyjmij za to cześć i chwałę, bo wszystko dałeś mi" (wg św.o.Pio). Naucz mnie, bym "czy jem, czy piję, czy też cokolwiek innego robię, wszystko czynił na chwałę Twoją" (wg 1Kor 10,31), Panie i Boże mój. "Nigdy jednak nie pozwól mojemu duchowi tak mocno się zaangażować w swoje zajęcia lub w inne sprawy, ażebym miał utracić Twoją obecność w nim" (wg św.M.M.K. jw.)... Przeciwnie, pomóż mi pamiętać o tym, że "zginie wszystko to, co nie poczęło się z Ciebie" (wg Tomasza á Kempis)...

Z całego serca dziękuję Ci za "pobłażliwą i cierpliwą, wyrozumiałą Twoją dobroć, która mi nie odbiera swych darów mimo mej niedbałości, błędów i nadużyć" (o.Eugenio M.Sonzini SJ); że "ich nie cofa, choć nieraz używam ich wyłącznie dla swoich korzyści, a nawet z ich użyciem walczę przeciwko Tobie" (do A.D. jw.)... Pozwól mi jednak zmienić swój stosunek do tych dóbr. Kiedyś bowiem rozliczysz całe dziedzictwo swoje, a wtedy sługi nieużyteczne, sługi grzeszne i złe oraz tych, którzy zaprzepaścili posiadane talenty, każesz wyrzucić precz "w ciemności, gdzie będzie płacz i zgrzytanie zębów" (wg Mt 25,30). Bo "każdy dostał jakiś talent, przeto musi zdać sprawę, jak pomnożył go" (wg Jana Budziaszka).

Dopomóż mi szczególnie szanować Twoje dary, jeśli uważam, że niewiele od Ciebie otrzymałem, gdyż tacy ludzie, "najmniej utalentowani, częściej niż inni marnują sobie życie. Brak im siły przebicia, brak im odwagi, by zagrać tym jednym talentem... Przestraszeni, że inni mają więcej, onieśmieleni, zakompleksieni zaprzepaszczają i to trochę, co z łaski Twojej dostali... Oby to zawsze było moim ostrzeżeniem, zwłaszcza w obliczu rozżalenia, że ja nie jestem geniuszem... Obym widział niebezpieczeństwo, jakie stoi przede mną i obym umiał jak najlepiej użyć i to, co mam" (wg ks.Mieczysława Malińskiego).

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...


V. Ukoronowanie Najświętszej Maryi Panny

Ty, święta Panno nad pannami "wszystko, co otrzymałaś od Boga w porządku przyrodzonym i nadprzyrodzonym, oddałaś Mu bez ociągania i bez żadnego "ale..." (wg św.Maksymiliana Marii Kolbego), toteż nagrodził Cię prawdziwie po Bożemu "miarą dobrą, natłoczoną, utrzęsioną i opływającą" (Łk 6,38) podnosząc do godności Królowej Nieba i Ziemi. Proszę Cię więc, pomóż i mnie postąpić tak jak Ty, kiedy już stanę przed Panem... Pomóż mi oddać Bogu wszystkie moje talenty, wszystko, co otrzymałem - zwielokrotnione i pomnożone na moją skromną miarę.

"Nie tylko to, co odziedziczyłem... Nie tylko wychowanie, które otrzymałem... lecz wszystko, czym na co dzień obdarowywał mnie: ludźmi, ich zaufaniem, sympatią, miłością, spotkaniami, rozmowami, książkami, obowiązkami, wydarzeniami kulturalnymi, politycznymi, społecznymi, wakacjami, godzinami wolnymi od pracy zawodowej, pieniędzmi, rzeczami... Wszystko, co kształtowało moją osobowość w zależności od tego, co robiłem z tymi talentami... Bo z tych talentów będę musiał rozliczyć się" (wg ks.Mieczysława Malińskiego)... I chociaż nie wiem, "czy potrafię rozliczyć się jak dobry sługa ewangeliczny... wezmę ze sobą bodźce uznania społecznego, które tak często były dla mnie bodźcami do pracy aż po ostatnią godzinę...

Wezmę też nawyk pracy, którą podejmowałem dla Pana" (wg ks.Tadeusza Ryłko), aby wykazać, że "jako chrześcijanin nie stałem na uboczu, ale wznosiłem wkład własnej pracy, służąc lojalnie i dobrowolnie, dobru wspólnemu" (wg św.Josemarii Escrivy de Balaguera)... A "póki co", zachowaj mnie, bym swych talentów nie przehandlował; bym ich nie sprzeniewierzył niegodnym ideałom; abym ich mocą nie uwiarygodniał tego, co by się mogło Panu Bogu nie podobać... I dziękuj... dziękuj nieustannie w moim imieniu, Matko...

Dziękuj Mu za to, że już wiem, iż "człowiek tak długo jest czymś, dopóki jest złączony z Tym, który stworzył go. Jeśli od Niego odejdzie, staje się wówczas niczym" (św.Augustyn). A "jeżeli wybierze księcia tego świata i jemu służyć zechce, to dary Boże przyniosą mu nieszczęście i oskarżą go przed obliczem Boga w Dniu Sądu... W dniu, w którym stanie przed Bogiem by się okazać, kim się stał poprzez użycie tego, co otrzymał" (wg PJ do Anny Dąmbskiej). "Zaszczyty bowiem tego świata przemijające są jak ciała i wymieniane są innymi przelotnymi zaszczytami. Jedynie zaszczyty niebieskie są nieśmiertelne. Wszystkie posiadają swoje osobliwości, dla których zostały stworzone. Nikt ich zastąpić nie może, gdyż pochodzą od Boga. Taka jest Wola Najwyższego" (wg PJ do Małgorzaty Balhan).

"Pragnę także przez Ciebie podziękować Ojcu za wszystkie sytuacje, kiedy zapominałem albo miałem opory aby dziękować Mu; kiedy sukcesy przypisywałem sobie, a nie dziękowałem... Módl się, aby przebaczył ten mój brak wdzięczności i przekaż moje słowa: Dziękuję, Boże mój" (wg o.Slavko Barbaricia OFM)...

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...

wróć do spisu treści

wróć do strony głównej